W sobotę (20 listopada) piłkarze KS Legionovii Legionowo grali na wyjeździe z Błonianką Błonie w ramach 18 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopieczni trenera Michała Pirosa zremisowali 2:2 (0:0) po widowiskowym i pełnym emocji spotkaniu. Obie ekipy kończyły spotkanie w dziesiątkę. Pomimo remisu zespół z Legionowa zachował pozycję lidera ligowej tabeli.
Wyjazdowy mecz z Błonianką Błonie zapowiadał się bardzo ciekawie. Gospodarze mieli za sobą dobrą serię sześciu zwycięstw z rzędu w lidze, natomiast Legionovia cały czas zajmowała pozycję lidera ligowej tabeli. Kibice, którzy liczyli na dobre widowisko nie zawiedli się i zobaczyli cztery gole w sobotnim spotkaniu. Nikt w tym meczu nie odpuszczał czego dowodem jest to, że obie ekipy kończyły spotkanie w dziesięciu.
Od pierwszego gwizdka arbitra spotkanie było bardzo emocjonujące i widać było, że obie ekipy nie zamierzają się bronić tylko będą szukać swoich szans na strzelenie gola. Zarówno gospodarze jak i goście stworzyli sobie niezłe sytuacje bramkowe jednak brakowało skuteczności i dobrego wykończenia. Sytuacja gospodarzy mocno skomplikowała się 26 minucie spotkania, kiedy to ostatni obrońca Błonianki faulował zawodnika Legionovii przed polem karnym. Sędzia nie miał wątpliwości i usunął z boiska zawodnika gospodarzy Jana Golińskiego. Od tego momentu Błonianka grała w dziesiątkę. Gospodarze cofnęli się i grali z kontry. Goście starali się wykorzystać grę w przewadze, jednak zawodnicy gospodarzy dobrze organizowali się w obronie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.
Od początku drugiej połowy zawodnicy z Legionowa starali się strzelić gola dającego prowadzenie. W końcu podopiecznie trenera Michała Pirosa dopięli swego i objęli prowadzenie w 58 minucie. Po rzucie rożnym dla Legionovii piłka trafiła na skraju pola karnego pod nogi Patryka Koziary. Kapitan gości popisał się dobrym uderzeniem z ok. 15 metrów i piłka wpadła do siatki Błonianki. Goście nie cieszyli się długo prowadzeniem, ponieważ już w 60 minucie gospodarze wyrównali. Po przejęciu piłki pod własnym polem karnym zawodnicy Błonianki przeprowadzili szybki kontratak. Gola na 1:1 strzelił Dawid Jarczak. Od 65 minucie również goście grali w dziesięciu. Po drugiej żółtej a w konsekwencji czerwonej kartce z boiska został usunięty Bartosz Mroczek. Od tego momentu gra się wyrównała. W 79 minucie po faulu obrońcy w polu karnym Legionovii sędzia podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Gola z rzutu karnego strzelił Dawid Jarczak. Tym razem to podopieczni Michała Pirosa musieli odrabiać straty i wywiązali się z tego zadania perfekcyjnie. Już w 80 minucie po dośrodkowaniu w pole karne gospodarzy gola głową na 2:2 zdobył wprowadzony na boisko Piotr Sonnenberg. Obie ekipy starały się strzelić gola dającego zwycięstwo i trzy punkty jednak kibice nie zobaczyli już więcej bramek w tym spotkaniu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.
Sobotni mecz w Błoniu był pełen emocji, w którym nikt nie odpuszczał. Wygrać to spotkanie mogli zarówno piłkarze Błonianki jak i Legionovii. Goście mogą żałować tego, że grając z przewagą jednego zawodnika przez 40 minut nie strzelili drugiego gola, natomiast gospodarze pokazali charakter wyrównując na 1:1 pomimo gry w osłabieniu. Po sobotnim meczu zespół prowadzony przez Michała Pirosa nadal zajmuje pozycję lidera ligowej tabeli, jednak przewaga nad drugą Polonią Warszawa i trzecią Unią Skierniewice zmalała do trzech punktów. Najbliższe spotkanie ligowe KS Legionovia Legionowo rozegra na wyjeździe z Jagiellonią II Białystok w niedzielę (28 listopada). Mecz z drużyną z Białegostoku będzie ostatnim spotkaniem w rundzie jesiennej dla podopiecznych Michała Pirosa.
Błonianka Błonie – KS Legionovia Legionowo 2:2 (0:0)
Bramki: Dawid Jarczak (60‘, 79’) – Patryk Koziara (58’), Piotr Sonnenberg (80’)
Błonianka Błonie: Łysik – Skowron, Goliński, Zajączkowski, Zalewski, Iwanicki, Włodarczyk, Jarczak, Śmieciński, Miyamoto, Krawczyk.
KS Legionovia Legionowo: Krzywański – Kaczorowski, Zaklika, Wojdyga, Barański, Smuga, Koziara, Bajdur, Zjawiński, Mroczek, Papazjan.