W niedzielę (12 grudnia) po godz. 22. w Jabłonnie podczas kontroli drogowej kierowca nie stosował się do poleceń policji i nie chciał podać swoich danych. Dodatkowo mężczyzna nie chciał opuścić auta i się w nim zamknął. Strażacy na polecenie funkcjonariuszy policji wybili szybę w aucie, żeby mundurowi mogli dostać się do kierowcy. Okazało się, że 36-letni mężczyzna ma cofnięte decyzją administracyjną prawo jazdy.
W niedziele po godz. 22. w Jabłonnie w okolicach obwodnicy patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej samochód osobowy marki Volkswagen. Mundurowi mieli problem, żeby porozumieć się z kierowcą, który zamknął się w środku i nie chciał podać swoich danych.
Strażacy musieli wybić szybę w aucie
Jak ustaliła redakcja Gazety Powiatowej mundurowi nie mogąc porozumieć się z kierowcą samochodu, który zamknął się w środku wezwali na pomoc strażaków. Po przyjeździe na miejsce zastępu z JRG Legionowo, na polecenie policji, przy użyciu specjalnego narzędzia, strażacy wybili szybę. Następnie funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Jabłonnie wyciągnęli na zewnątrz kierowcę.
Po chwili wyszło na jaw, dlaczego 36-letni mężczyzna nie chciał podać swoich danych. Okazało się, że kierujący autem ma decyzją administracyjną cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Jak przekazała redakcji Gazety Powiatowej podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie na miejscu 36-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł za odmowę podania danych osobowy i mandatem w wysokości 100 zł za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Samochód, którym poruszał się mężczyzna został odholowany.
Kierowca odpowie przed sądem
Najbardziej dotkliwe konsekwencje mogą dopiero spotkać mężczyznę. 36-latek odpowie teraz przed sądem za popełnienie przestępstwa z art. 180a kodeksu karnego. Za prowadzenie samochodu pomimo cofniętych uprawnień przez właściwy organ może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.