Jabłonna. Samochód dostawczy, który utknął po kolizji na barierkach przy DK 61 został w końcu usunięty przez Policję

Samochód dostawczy na barierkach przy ulicy Zegrzyńskiej (DK 61) w Jabłonnie we wtorek (11 stycznia) fot. Czytelnik

Samochód dostawczy na barierkach przy ulicy Zegrzyńskiej (DK 61) w Jabłonnie we wtorek (11 stycznia) fot. Czytelnik

Tydzień temu (5 stycznia) po kolizji dwóch pojazdów w Jabłonnie na ulicy Zegrzyńskiej (DK 61) w pobliżu ronda im. Maurycego Potockiego samochód dostawczy utknął na barierkach i wisiał na nich do wtorku (11 stycznia). Redakcja Gazety Powiatowej po licznych sygnałach od mieszkańców postanowiła dowiedzieć się czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) lub Policja zamierzają usunąć auto. Po naszej wczorajszej (11 stycznia) interwencji auto zostało błyskawicznie usunięte przez policję.

 

 

Przypomnijmy, że cała sytuacja wydarzyła się 5 stycznia przed godz. 16 na ulicy Zegrzyńskiej (DK 61) w Jabłonnie w pobliżu ronda im. Maurycego Potockiego. Jak przekazała naszej redakcji podkom. Justyna Stopińska z KPP w Legionowie, 34-letni kierowca auta dostawczego nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wymusił pierwszeństwo na 19-latku jadącym prawidłowo toyotą. W wyniku kolizji pojazdów auto dostawcze zawisło na barierach.

 

 

O ile uszkodzony samochód osobowy został już po kilkunastu minutach zabrany przez lawetę pomocy drogowej z miejsca zdarzenia o tyle z pojazdem dostawczym był większy problem. Czerwone auto marki Ford wisiało na barierkach przy samej DK 61 blisko tydzień  stwarzając zagrożenie dla innych kierowców, którzy tamtędy przejeżdżali każdego dnia.

Już w ubiegłym tygodniu nasza redakcja dopytywała się na Policji, kiedy uszkodzony i wiszący na barierkach pojazd zostanie zabrany z miejsca kolizji. Podkom. Justyna Stopińska poinformowała naszego reportera, że właściciel auta dostawczego miał je zabrać z miejsca zdarzenia w piątek (7 stycznia). Okazało się jednak, że właściciel pojazdu nie zrobił tego, a do naszej redakcji każdego dnia wpływały kolejne zdjęcia uszkodzonego samochodu, który wisiał na barierkach przy DK 61. Zaniepokojeni kierowcy dopytywali się, kiedy auto zniknie. Kierowcy, którzy nie widzieli wcześniej uszkodzonego auta dzwonili na numer alarmowy zgłaszając wypadek. W ostatnich dniach ktoś w aucie wyłamał drzwi.

 

Czy GDDKiA lub Policją podejmą jakieś kroki w tej sprawie?

We wtorek (11 stycznia) ponownie zapytaliśmy o wrak do Policję, ale tym razem także zarządcę drogi, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Zapytaliśmy się czy cała sprawa jest im znana i czy jako zarządca DK 61 mogą usunąć pojazd i obciążyć właściciela auta kosztami takiej operacji.

– Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie posiada takich instrumentów prawnych, aby ingerować w czyjąś własność i żeby usunąć uszkodzony pojazd z barierek przy Drodze Krajowej nr 61 w Jabłonnie kilka razy już zwracaliśmy się o pomoc w tej sprawie do Policji. – poinformowała naszego reportera we wtorek (11 stycznia) w ciągu dnia Małgorzata Tarnowska z GDDKiA w Warszawie.

Tego samego dnia zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Legionowie, czy w tej sprawie podjęte zostaną działania mające na celu usunięcie pojazdu w najbliższym czasie oraz czy jego właściciel zostanie obciążony kosztami takiej operacji.

W środę (12 stycznia) o godz. 9 redakcja Gazety Powiatowej została poinformowana przez Policję, że pojazd został usunięty we wtorek (11 stycznia) w godzinach wieczornych. – Samochód został usunięty przez Policję i zabrany przez lawetę we wtorek (11 stycznia – przyp. red.) między godziną 18 a 19. Właściciel pojazdu, który wcześniej zobowiązał się do jego usunięcia i nie zrobił tego zostanie teraz obciążony kosztami tej operacji. – poinformowała redakcję Gazety Powiatowej mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.