Pacjenci są obsługiwani przez nowo otwartą filię Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) na legionowskich Piaskach od ubiegłego piątku (21 stycznia). Po pierwszym sukcesie, kiedy udało się uratować życie pacjenta z objawami zawału serca przytrafiły się już także nieprzewidziane sytuacje, które utrudniły korzystanie z placówki części pacjentom. W czwartek (27 stycznia) na izbie przyjęć pojawił się pacjent z koronawirusem. Z tego powodu przez parę godzin izba przyjęć była zamknięta. Dodatkowo jedna z kluczowych maszyn na oddziale kardiologicznym uległa awarii i zostanie naprawiona prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Do tego czasu część pacjentów, którzy będą potrzebować zabiegu przy użyciu tego konkretnego aparatu będą transportowani do Wojskowego Instytutu Medycznego na ulicę Szaserów w Warszawie.
Przypomnijmy, że filia Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) w Legionowie na os. Piaski została uroczyście otwarta 19 stycznia (więcej pisaliśmy TUTAJ). Natomiast pierwsi pacjenci zostali przyjęci już 21 stycznia.
Szpital wojskowy w Legionowie rozpoczął działalność ponad pół roku wcześniej niż zakładał plan powstania placówki. Lecznica służy mieszkańcom Legionowa i regionu oraz żołnierzom 18 Dywizji Zmechanizowanej, wojsk sojuszniczych i dwóch mazowieckich brygad obrony terytorialnej.
Życia pierwszej osoby personelowi szpitala udało się już uratować w dniu otwarcia dla pacjentów (21 stycznia). Do szpitala trafiła osoba z objawami zawału serca. Lekarze i personel medyczny przeprowadzili zabieg, który uratował życie mieszkańcowi powiatu legionowskiego (więcej pisaliśmy TUTAJ).
Pierwsze problemy
Niestety okazuje się, że już kilka dni od rozpoczęcia swojej działalności nowa placówka medyczna w Legionowie natrafiła na problemy, które na kilka dni utrudnią pracę personelu oddziału kardiologicznego. Do redakcji Gazety Powiatowej dotarły sygnały, że w czwartek (27 stycznia) wieczorem izba przyjęć musiała zostać zamknięta z powodu pojawienia się na niej pacjenta z koronawirusem. Dodatkowo miało dojść do awarii ważnego aparatu służącego do ratowania życia i zdrowia pacjentów na oddziale kardiologicznym przez co ma on być obecnie niedostępny dla pacjentów potrzebujących specjalistycznej pomocy. Zweryfikowaliśmy te informacje u źródła, czyli w filii WIM na osiedlu Piaski w Legionowie.
Pytaliśmy między innymi o zamknięcie w czwartek (27 stycznia) wieczorem izby przyjęć z powodu pojawienia się w niej pacjenta z koronawirusem. – Jest to standardowa procedura. Zawsze następuje dezynfekcja oddziału po obecności pacjenta z Covidem. Dzisiaj (28 stycznia – przyp. red.) izba przyjęć działa już normalnie. – przekazał naszemu reporterowi ppłk lek. Sebastian Czarkowski.
Awaria sprzętu to nieco poważniejsza sprawa. – Nastąpiła awaria angiografu. Jesteśmy obecnie w trakcie weryfikacji co dokładnie się stało. Prawdopodobnie aparat zostanie ponownie oddany do użytku we wtorek (1 lutego – przyp. red.) a najpóźniej w piątek (4 lutego – przyp. red.). Na miejscu byli już serwisanci i wszystko zależy od tego co dokładnie uległo awarii i kiedy zostanie dokonana wymiana zepsutych części oraz ich dostępności. W czwartek (27 stycznia – przyp. red.) rzeczywiście kilku pacjentów zostało przetransportowanych z Legionowa do szpitala przy ulicy Szaserów z powodu awarii tego sprzętu. – poinformował naszą redakcję rzecznik prasowy szpitala w Legionowie.
Jak zapewnia ppłk lek. Sebastian Czarkowski każdy z pacjentów placówki uzyska pomoc . – Oddział obecnie jest otwarty, ale nie może dokonywać badań angiograficznych. Pacjenci, którzy trafią do nas z ostrymi zespołami wieńcowymi są kierowani do szpitala na Szaserów w Warszawie. Nie ma jednak takiej sytuacji, że pacjenci nie są zaopiekowani. Zabiegi są wykonywane w porozumieniu ze szpitalem przy ulicy Szaserów w Warszawie. – przekazał ppłk lek. Sebastian Czarkowski.
Czym jest angiograf i do czego służy?
Angiografia to badanie obrazowe wykorzystywane do oceny naczyń krwionośnych, najczęściej tętnic. Podczas przeprowadzania angiografii wykorzystuje się promieniowanie rentgenowskie i środki cieniujące – kontrastowe. Umożliwia ona znalezienie miejsc nieprawidłowego przepływu krwi wynikającego z wielu różnych schorzeń, pomaga także zaplanować dalsze postępowania, a niekiedy wdrożyć natychmiastowe leczenie zabiegowe.
Angiograf w szpitalu w Legionowie fot. GP/kg.