W czwartek (10 lutego) po godz. 21 w Wierzbicy samochód osobowy uderzył w bariery energochłonne. Mężczyzna, który kierował autem próbował uciec z miejsca zdarzenia. Dodatkowo okazało się, że posiada on czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a samochód nie ma ważnego ubezpieczenia OC.
W czwartek o godz. 21:17 służby ratownicze z powiatu legionowskiego dostały informację, że w Wierzbicy samochód osobowy zjeżdżając z obwodnicy Serocka (DK 61) uderzył w bariery i stanął w płomieniach. Na miejsce natychmiast zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze, OSP Serock i patrol policji.
Po przybyciu na miejsce służb ratowniczych okazało się, że na zjeździe z obwodnicy Serocka (DK 61) na drogę krajową nr 62 w Wierzbicy osobowy citroen uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście nie doszło do pożaru. Na miejscu nie było jednak kierowcy, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Strażacy i policjanci natychmiast zaczęli przeszukiwać najbliższą okolicę, ponieważ osoba kierująca autem mogła być w szoku i potrzebować pomocy. Po kilku minutach, kilkaset metrów dalej odnaleziono mężczyznę, który kierował citroenem. Kierowca nie odniósł obrażeń, ale jego stan mógł wskazywać na to, że prowadził pod wpływem alkoholu.
Odmowa badania na obecność alkoholu w organizmie
Policjanci, którzy byli na miejscu zdarzenia bardzo szybko doszli do wniosku, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Odmówił on jednak odmówił badania alkomatem. – Kierowca pod wpływem alkoholu wjechał w bariery energochłonne a następnie próbował oddalić się z miejsca zdarzenia na piechotę. Mężczyzna został jednak zatrzymany przez policjantów. Kierowca nie zgodził się na badanie stanu trzeźwości, dlatego została pobrana od niego krew do dalszych badań. – poinformowała redakcję Gazety Powiatowej mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
W dalszej rozmowie z reporterem Gazety Powiatowej mł. asp. Agata Halicka przekazała, że 40-letni mieszkaniec Warszawy ma czynny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, a samochód, którym kierował nie ma ważnego ubezpieczenia OC. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty za swoje zachowanie i odpowie przed sądem.