Kilkanaście dni temu policjanci na terenie Legionowa na jednym z placów zabaw zatrzymali 17-latka. Okazało się, że młody mieszkaniec miasta na widok mundurowych odrzucił od siebie na ziemię torebeczki z marihuaną. Teraz odpowie on przed sądem rodzinnym za posiadanie narkotyków.
5 lutego wieczorem policjanci podczas patrolowania rejonu w pobliżu ulicy Grudzie zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął się zachowywać nerwowo a następnie odrzucił coś od siebie na ziemię. Mundurowi zatrzymali 17-latka do kontroli. – Około godziny 19:30 legionowscy patrolowcy kontrolowali rejon placu zabaw przy ulicy Grudzie w Legionowie. W pewnym momencie zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął nerwowo się zachowywać, a chwilę później wsadził ręce do kieszeni i wyrzucił foliowe zawiniątka. – informuje mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Okazało się, że podejrzenia policjantów były uzasadnione, a w odrzuconych torebeczkach znajdowała się marihuana. – Mając uzasadnione podejrzenie, że nastolatek może posiadać narkotyki, postanowili go wylegitymować i zabezpieczyć zawartość torebek. 17-latek przyznał się do posiadania suszu roślinnego. Przeprowadzone badanie substancji wykazało, że jest to marihuana. Teraz młody mieszkaniec Legionowa odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich. – dodaje mł. asp. Agata Halicka.