21 lipca na wniosek radnych z Platformy Obywatelskiej i Porozumienia Samorządowego odbyła się sesja nadzwyczajna Rady Powiatu. W poniedziałek upływał ostatni termin odwołania się od decyzji Komisarza Wyborczego – przy braku działania rady do 21 sierpnia Komisarz Wyborczy samodzielnie przeprowadziłby podział powiatu na okręgi.
Sprawa podziału powiatu na okręgi wywołała zagorzałą dyskusję. Arkadiusz Syguła z Chotomowa, były radny i wicewójt gminy Jabłonna, główny sygnatariusz wniosku do Komisarza Wyborczego w Warszawie, przekonywał, że aktualny podział na okręgi wyborcze jest krzywdzący dla gminy Jabłonna, która nie ma wystarczająco dużego przedstawicielstwa w Radzie Powiatu. Radny Sławomir Osiwała uznał postanowienie Komisarza Wyborczego za „tendencyjne”. Starosta Jan Grabiec argumentował, że to Rada zna lokalne uwarunkowania, a nie Komisarz Wyborczy. Radna Iwona Górska podkreśliła, że niedobrze jest, gdy ktoś ingeruje w samorządność.
Radny Piotr Płaciszewski ocenił, że sposób procedowania nad podziałem na okręgi wyborcze powinien być prowadzony bardziej transparentnie i stwierdził, że ma wątpliwości co do prawnych aspektów uchwalenia nowych okręgów wyborczych ( uchwała Rady Powiatu z 26 czerwca nie zawierała pouczenia o ustawowym prawie wniesienia skargi na decyzję rady do komisarza wyborczego).
Jabłonna bez okręgu
Ostatecznie radni podjęli decyzję, by odwołać się od postanowienia Komisarza Wyborczego. Za głosowali niemal wszyscy radni. Przeciwko byli Piotr i Ewa Płaciszewscy. Dwóch radnych – Piotr Powała i Sławomir Kwiatkowski wstrzymali się od głosu. Arkadiusz Syguła, który zbierał podpisy pod pismem skierowanym do Komisarza Wyborczego, zapowiedział dalsze odwołania – Będziemy walczyć do upadłego– powiedział Syguła.