Legionowo. 36-latek z Serocka kierował po alkoholu. Kierował autem mimo dożywotniego zakazu a policjanci znaleźli przy nim narkotyki

Alkomat fot. www.policja.gov.pl

Alkomat fot. www.policja.gov.pl

Kilkanaście dni temu w Legionowie policjanci podczas patrolowania ulic miasta zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu osobowego, który na ich widok zaczął się dziwnie zachowywać. Okazało się, że 36-letni mieszkaniec Serocka był w stanie po użyciu alkoholu i ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Przy mężczyźnie mundurowi znaleźli dodatkowo narkotyki a pojazd, którym się poruszał nie miał obowiązkowego ubezpieczenia OC. 36-latkowi może teraz grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

W sobotę (26 lutego) o godz. 20 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie podczas patrolowania ulic miasta zauważyli samochód osobowy, którego kierowca zaczął się na ich widok dziwnie zachowywać. Policjanci postanowili wylegitymować kierowcę. – Mundurowi z legionowskiej komendy patrolowali ulicę Kolejową. Ich uwagę zwróciła osobowa skoda, której kierowca na widok radiowozu zatrzymał się i energicznie chciał wyjść z pojazdu. Policjanci natychmiast postanowili dowiedzieć się co było przyczyną takiego zachowania. Podczas przeprowadzanej interwencji funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec Serocka ma blisko 0,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. – informuje mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

 

 

Mieszkaniec Serocka usłyszał szereg zarzutów

Podczas sprawdzania przez policjantów danych zatrzymanego kierowcy wyszło na jaw, że jazda samochodem w stanie po użyciu alkoholu to niejedyne przewinienie 36-latka. – Podczas dalszych czynności służbowych stróże prawa znaleźli przy 36-latku zawiniątko z zawartością białego proszku. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach ustalono, że mężczyzna ma orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a osobowa skoda, którą prowadził, nie ma obowiązkowego ubezpieczenia OC. 36-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty złamania sądowego orzeczenia zakazującego prowadzenia pojazdów i posiadania narkotyków, a także kierowania pojazdem w stanie po użyciu alkoholu. Za przestępstwa, których się dopuścił, może spędzić za kratami nawet 5 lat. Za swoje zachowanie, brak wyobraźni, odpowiedzialności i totalną bezmyślność poniesie też konsekwencje finansowe. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie. – dodaje mł. asp. Agata Halicka.