Urząd Miasta Legionowo zamierza zlikwidować filie biblioteki na Osiedlu Młodych. Powodem tego ma być mała liczba czytelników korzystających z księgozbioru.
Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna wzbudza w ostatnim roku wiele emocji, czy to przez likwidację starego księgozbioru oraz połączenie wypoźyczalni dorosłych i dzieci, czy teź zmiany dotyczące wykorzystania lokalu. Poczynaniom dyrektor Danuty Masiak przyglądają się rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 przy ulicy Broniewskiego oraz bibliotekarze zrzeszeni w związku zawodowym. Rodzice chętnie chcieliby bibliotekę wyprowadzić z murów szkoły, tak by placówka zyskała nowe miejsce dla dzieci. Martwią się o warunki, w jakich uczą się ich pociechy, prognozują przyjście następnych roczników oraz naukę na dwie zmiany do póżnych godzin wieczornych. W SP3 od września planowane jest utworzenie 3 klas pierwszych oraz 2 zerówek.
Brak lokalu
By biblioteka mogła się przenieść z ulicy Broniewskiego, Urząd Miasta Legionowo musi znależć odpowiednie miejsce dla takiej działalności. Taka sytuacja, jak potwierdza Rzecznik Prasowy UM Legionowo, moźe zaistnieć dopiero w roku szkolnym 2014/2015. Prawdopodobnie chodzi o projekt związany ze sprzedaźą deweloperom terenów połoźonych koło ulicy Jagiellońskiej i Mickiewicza, niedaleko Muzeum Historycznego. Tam, według obietnic prezydenta Smogorzewskiego, na parterze bloków mieszkalnych miasto zyskałoby metraź przeznaczony dla celów publicznych.
Zainwestować w kulturę
Póki jednak ta inwestycja pozostaje w sferze planów, biblioteka musi ograniczać swoje działania. Przygotowuje teatrzyki, spotkania z autorami z małymi grupami szkolnych dzieci i wychodzi poza mury placówki. Mieszkańcy Legionowa chcą, by urząd miasta inwestował w kulturę. Wystąpili z prośbą, by na osiedlu Sobieskiego powstała filia bibliotek. Do urzędu piszą teź ludzie, którzy chcieliby zmian godzin otwarcia biblioteki dla potrzeb czytelników. Wysokie ceny ksiąźek w księgarniach powodują, źe zainteresowanie mieszkańców legionowskim księgozbiorem wciąź wzrasta.
Radny gani prezydenta
Biblioteka i zmiany, jakie w ostatnim czasie zostały tam dokonane, były tematem dyskusji radnych na Komisji Oświaty i Kultury Rady Miasta Legionowo. Zdzisław Koryś zwrócił się do zastępcy prezydenta Piotra Zadroźnego z prośbą o wytłumaczenie ich zasadności. – Nie chodzi o krytykę instytucji miejskiej, chodzi o troskę o przyszłość tej instytucji, o bibliotekę publiczną – mówił do pozostałych radnych. – Niedawno przygotowywaliśmy nowy regulamin, który miał postawić ją w czołówce mazowieckich i ogólnopolskich placówek. Tymczasem odnoszę wraźenie, źe dyrekcja biblioteki, być moźe stosując ten regulamin, być moźe nie, podejmuje decyzje, które nie pozwalają patrzeć optymistycznie w przyszłość. Radny zwrócił uwagę, źe w uzasadnieniu uchwały podpisanej przez prezydenta zawarta jest sentencja, źe ma to sprzyjać lepszemu dostępowi do księgozbioru. – Tymczasem dochodzą tu do mnie głosy, źe zamierzona jest likwidacja filii biblioteki na Osiedlu Młodych – wyliczał Zdzisław Koryś. Radny pytał jednocześnie o likwidację stanowiska bibliotekarza i powołanie specjalisty ds. marketingu. Szukał odpowiedzi, co te działania mają wspólnego z dąźeniem do lepszego wypoźyczania ksiąźek i prosił o przyjrzenie się tym decyzjom i ewentualnym korektom.
Przeanalizują i zamkną
Zastępca prezydenta uspokoił radnych mówiąc, źe nic nie zostało przesądzone, jeśli chodzi o likwidację filii na Osiedlu Młodych. Zaznaczył jednak, źe obecnie urząd wykonuje analizy mające na celu określenie ekonomicznych aspektów istnienia tej placówki. Zamknięcie jest prawdopodobne, poniewaź według prezydenta tylko jedna osoba dziennie korzysta z zasobów księgozbioru tej biblioteki, a do filii na ulicy Targowej mieszkańcy nie mają daleko. Póki co, czytelnicy mogą spodziewać się zamknięcia głównej biblioteki. Od 2 lipca pracownicy biblioteki porządkują zbiory. Inwentaryzacja i remont ma potrwać do 13 lipca.
Brug