Dzięki przenośnym fotopułapkom zamontowanym na terenie gminy Nieporęt, tamtejszym strażnikom udało się zidentyfikować śmieciarza podrzucającego odpady na przystanek autobusowy przy osiedlu Głogi w Nieporęcie oraz wandali, którzy zniszczyli przystanek autobusowy PKP Nieporęt. Jak zapowiadają władze gminy, osoby odpowiedzialne za popełnienie powyższych czynów zostaną ukarane.
W marcu 2022r. nieporęcki magistrat zainwestował w przenośne fotopułapki. – Przenośne kamery umieszczone są w różnych miejscach gminy – informowali wówczas tamtejsi urzędnicy. Obsługę tych urządzeń wzięła na siebie nieporęcka Straż Gminna. Urządzenia są wykorzystywane do walki z m. in. nielegalnymi wysypiskami śmieci, dewastacją mienia, wandalami oraz z osobami tworzącymi nielegalne graffiti i nielegalnie wjeżdżającymi do lasów.
Zaśmiecili i zniszczyli przystanki autobusowe. Pierwsze sukcesy nieporęckich fotopułapek
Pierwszy miesiąc z przenośnymi fotopułapkami na terenie gminy Nieporęt ułatwił tamtejszym strażnikom gminnym zidentyfikowanie sprawców dwóch czynów zabronionych. Jak zapowiadają władze gminy, osoby te na pewno nie pozostaną bezkarne. – Udało się ujawnić osobę, która podrzuca na przystanek autobusowy przy osiedlu Głogi odpady komunalne z własnego gospodarstwa domowego. Od pewnego czasu w koszu przy przystanku ktoś regularnie zostawiał swoje śmieci. Po zamontowaniu fotopułapki niemal natychmiast udało się namierzyć sprawcę, wobec którego zostaną wyciągnięte karne konsekwencje. Co ciekawe osoba, ujawniona na zdjęciach z ukrytej kamery, w ogóle nie kryła się ze swoimi działaniami, podrzucając swoje odpady o godzinie 9.40 rano – tak na łamach wydawanego przez Urząd Gminy w Nieporęcie informatora urzędnicy opisują pierwszy zarejestrowany przez fotopułapki występek.
– Dzięki gminnemu monitoringowi udało się również zarejestrować moment zdemolowania przystanku autobusowego PKP Nieporęt. Późnym wieczorem w sobotę, 19 marca kamery zainstalowane przy stacji kolejowej zarejestrowały kłócąca się parę młodych ludzi, którzy nadchodzili od strony Kanału Żerańskiego. Mężczyzna i kobieta udali się na przystanek autobusowy w kierunku Warszawy. Para wykonywała gwałtowne gesty, a po chwili mężczyzna wyładował swoją złość na bocznej szklanej ścianie wiaty przystanku, rozbijając ją w drobny mak. Nagranie zostało przekazane do policji, która dysponuje jeszcze dokładniejszym zapisem z innej kamery, umieszczonej znacznie bliżej przystanku. Sprawca tego czynu też nie pozostanie bezkarny – ujawniają następnie szczegóły związane z innym zapisanym przez te urządzenia czynem zabronionym.