W czwartek (23 czerwca) po godz. 18 w Ludwinowie Dębskim na Drodze Wojewódzkiej nr 632 samochód osobowy zjechał z jezdni i dachował. Na miejsce zdarzenia zadysponowano znaczne siły ratownicze, jednak po blisko godzinnych poszukiwaniach okazało się, że osoby podróżujące autem postawiły je na kołach i odjechały.
W czwartek o godz. 18:08 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego w Ludwinowie Dębskim. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze, OSP Wola Kiełpińska i policję.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia nie zastano samochodu marki Peugeot, który według zgłoszenia miał zjechać z Drogi Wojewódzkiej nr 632 i dachować. Po jakimś czasie straż pożarna i policja zlokalizowały miejsce, w którym prawdopodobnie doszło do tego zdarzenia, ale nie było tam już pojazdu ani osób, które mogły nim podróżować. Jak informują służby ratownicze z relacji świadków wynika, że osoby podróżujące autem same wydostały się na zewnątrz pojazdu a następnie postawiły je na koła i odjechały z miejsca zdarzenia. Straż pożarna i policja przeszukiwały pobliski teren dla upewnienia się czy może samochód nie znajduje się w okolicy a w nim osoby potrzebujące pomocy. Po blisko godzinie czasu służby ratownicze zakończyły swoje działania w rejonie, gdzie miało dojść do dachowania pojazdu i wróciły do swoich koszar.