Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) w Legionowie szuka par i singli, którzy mogliby stworzyć rodziny zastępcze dla dzieci, których los pozbawił możliwości wychowywania się w domu rodzinnym. Kulisy tej roli urzędnicy przybliżają przedstawiając historię Małgorzaty Korkosz i Rafała Zdanowskiego, pod których opieką aktualnie znajduje się czwórka dzieci.
Wymagania
Para lub single posiadający pełnię władzy rodzicielskiej i pełną zdolność do czynności prawnych, o odpowiednim zdrowiu i z warunkami umożliwiającymi dziecku zaspokajanie jego indywidualnych potrzeb – to najważniejsze wymagania, jakie urzędnicy z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Legionowie stawiają kandydatom na rodziców zastępczych. Chętnych do pełnienia tej misji zapraszają do kontaktu od poniedziałku do piątku, w godzinach między 8.30, a 15 pod numerem telefonu 22 764-01-40 lub pod adresem poczty elektronicznej sekretariat@pcpr.legionowski.pl. Kandydaci na rodziców zastępczych po przejściu kwalifikacji, odbędą kurs przygotowujący ich do pełnienia tej roli.
Co w zamian?
PCPR w Legionowie osobom, które przejdą powyższe kursy i staną się rodzinami zastępczymi dla dzieci, których los pozbawił możliwości wychowywania się w domu rodzinnym oferuje szereg narzędzi pomocowych. Wśród nich są m.in. wieloletnie umowy cywilne, wynagrodzenie i inne świadczenia, częściowy zwrot kosztów za utrzymanie lokalu, osobę do pomocy, szkolenia i grupę wsparcia, pomoc psychologiczną i prawną oraz opiekę koordynatora pieczy zastępczej lub pracownika socjalnego.
Rodzice zastępczy zachęcają innych do pełnienia tej misji
– Jeśli uważasz się za osobę pełną miłości (tej bezwarunkowej najbardziej), empatyczną, pozytywnie zakręconą, jeśli pomoc drugiemu człowiekowi uważasz za normę, jeśli kochasz dzieci te małe i te nastoletnie i jeśli czujesz w sobie niespożyte pokłady pozytywnej energii, to powinieneś rozważyć możliwość zastania rodziną zastępczą. Dzieciaki potrafią nas zaskoczyć i to one też dają nam siłę! – zachęcają mieszkańców powiatu legionowskiego urzędnicy z PCPR w Legionowie.
Aby przybliżyć życie rodziców zastępczych przedstawiają historię Małgorzaty Korkosz i Rafała Zdanowskiego z Legionowa, pary, pod której opieką znajduje się obecnie czwórka dzieci. Historia ta została spisana w rozmowie z tą rodziną oraz przedstawiona na nakręconym na tę okoliczność krótkim filmie.
Małgorzata Korkosz o byciu rodziną zastępczą
Jak to się stało, że jesteście Państwo rodziną zastępczą?
Trwało to kilka lat zanim podjęliśmy decyzję, było wcześniej dużo zdarzeń, które spowodowały, że ostatecznie zostaliśmy rodzicami zastępczymi. Zawsze mieliśmy bardzo dobry kontakt z dziećmi – tak w każdym razie mówili nam znajomi na wspólnych wakacjach, gdzie było zawsze dużo dzieci naszych przyjaciół, więc to był ten jeden z argumentów.
Ile dzieci przebywa pod Państwa opieką?
Obecnie w pieczy jest z nami czworo dzieci. Mają 2, 4, 5 i 13 lat. W ubiegłym roku jeszcze przyjęliśmy nastolatkę, ale obecnie jest w instytucjonalnej pieczy zastępczej.
Czym jest dla Państwa rodzicielstwo zastępcze?
Rodzicielstwo zastępcze to przede wszystkim misja, a także ogromne wyzwanie. Nie każdy człowiek jest w stanie wykonywać tę, jakby nie było, pracę, która jest trudną i męczącą, lecz satysfakcja jest tu gwarantowana. Są to często proste rzeczy, z których czerpiemy to zadowolenie i siłę.
Najpiękniejszy moment?
Nie ma tego jednego najpiękniejszego. Piękne wspomnienia mamy po udanych wakacjach, a czasami po prostu po udanym wspólnym dniu.
Co powiedzieliby Państwo osobom, które rozważają zostanie rodzicami zastępczymi?
Trzeba być nastawionym na ciężką pracę, a potem będzie o wiele łatwiej, mniej rozczarowań nas spotka i, co najważniejsze, nie można mieć zbyt dużych oczekiwań względem dzieci. Należy pamiętać, że to dzieci po traumach, po bardzo dużych przejściach. I nie możemy oczekiwać wdzięczności, bo tego nie robi się dla poklasku, raczej dla wewnętrznej satysfakcji.
Źródło: Powiat Legionowski
