W czwartek (20 października) w Legionowie po godz. 16 w jednym z bloków przy ulicy Jagiellońskiej interweniowała straż pożarna. Interwencja strażaków była związana z zadymieniem, które uruchomiło czujkę dymu w garażu podziemnym.
Informację o zadymieniu i uruchomionej czujce alarmowej w jednym z bloków w Legionowie dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie odebrał o godz. 16:40. Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z JRG Legionowo.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy natychmiast udali się do garażu podziemnego jednego z bloków przy ulicy Jagiellońskiej. Służby ratownicze o całej sytuacji zawiadomili zaniepokojeni mieszkańcy, którzy zauważyli dym oraz usłyszeli załączoną czujkę alarmową. Służby ratownicze natychmiast przeszukały podziemny garaż w poszukiwaniu źródła dymu. Po kilkunastu minutach, kiedy strażacy przewietrzyli podziemny garaż i sprawdzili go swoimi czujnikami nie wykryto już żadnego zadymienia ani tym bardziej ognia.
Po przeprowadzeniu inspekcji strażacy doszli do wniosku, że jeden z kierowców musiał odpalić swój samochód i przebywał w garażu dłuższą chwilę zanim wyjechał, co spowodowało, że zebrane w środku spaliny uruchomiły czuję dymu w budynku. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku tego zdarzenia. Strażacy prowadzili swoje działania na miejscu ponad pół godziny.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.