W sobotę (22 października) piłkarze KS Legionovii Legionowo zmierzyli się na własnym stadionie z Bronią Radom w ramach 13 kolejki spotkań III ligi grupy I. Podopieczni trenera Michała Pirosa w szalonym meczu, w którym padło sześć bramek zremisowali 3:3, a prowadzenie stracili w 95 minucie po ostatniej akcji gości. Pomimo tego potknięcia Novia zachowała prowadzenie w lidze, ponieważ swój mecz zremisował również Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Kibice Novii po wyjazdowym zwycięstwie ich ulubieńców w poprzedniej kolejce z Ursusem Warszawa (więcej pisaliśmy TUTAJ) mieli nadzieję, że legionowianie zgarną u siebie komplet punktów w rywalizacji z Bronią Radom. Goście w tym sezonie w pięciu poprzednich wyjazdowych spotkaniach wygrali tylko raz, odnieśli trzy porażki i zaliczyli jeden remis. Jedno jest pewne, kibice obu klubów nie mogli narzekać na brak bramek a emocje w sobotnim spotkaniu były na najwyższym poziomie do końcowego gwizdka arbitra.
Początek spotkania wyśmienicie ułożył się dla gospodarzy, którzy już w pierwszej minucie po szybkiej akcji objęli prowadzenie. Piłka z boku boiska została zagrana po ziemi wzdłuż bramki a świetne podanie wykorzystał Bartosz Mroczek, który wyprowadził Novię na prowadzenie 1:0. Goście nie zamierzali się poddawać i już w 15 minucie doprowadzili do remisu. Po zagraniu z boku boiska piłkę z piątego metra do bramki skierował Bartłomiej Nowak. Gospodarze jak na liderów ligowej tabeli przystało zaczęli stwarzać sobie akcje na ponowne objęcie prowadzenia. Sztuka ta udała się w 34 minucie. Po składnej akcji piłkę do siatki strzałem z pola karnego skierował Sebastian Gołąb. Kibice nie zobaczyli już więcej bramek w pierwszej połowie, która zakończyła się rezultatem 2:1.
Druga połowa spotkania zaczęła się lepiej dla gości z Radomia, którzy już w 48 minucie ponownie doprowadzili do wyrównania. Silnym strzałem z pola karnego pod poprzeczkę Jana Krzywańskiego stojącego w bramce Novii pokonał Xahne Reid. W 64 minucie podopieczni Michała Pirosa strzelili gola na 3:2. Po dośrodkowaniu piłki z boku boiska w pole karne Broni Radom bramkarz gości odbił futbolówkę przed siebie, co wykorzystał Bartosz Mroczek strzelając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Legionowianie stworzyli sobie jeszcze parę dobrych sytuacji na podwyższenie prowadzenia jednak zabrakło skuteczności. Sytuacja gospodarzy skomplikowała się w 78 minucie, kiedy to po drugiej żółtej kartce i w konsekwencji czerwonej boisko musiał opuścić Bartosz Rymek. Od tego momentu goście rzucili się do ataku próbując wykorzystać grę w przewadze. Kiedy rozpoczął się doliczony czas gry wydawało się, że Novii uda się obronić prowadzenie i komplet punktów pozostanie w Legionowie. Niestety w 95 minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne gospodarzy gola na 3:3 zdobył dla Broni Radom Kacper Pietrzyk. Była to ostania akcja tego spotkania i ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.
Kibice Legionovii po sobotnim spotkaniu z Bronią Radom mogą czuć rozczarowanie, ponieważ komplet punktów był na wyciągnięcie ręki. Pomimo potknięcia w tym spotkaniu ekipa z Legionowa nadal utrzymała prowadzenie w lidze z 26 punktami, ponieważ swój mecz na wyjeździe z Unią Skierniewice zremisował Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Kibice zarówno z Legionowa jak i Nowego Dworu Mazowieckiego zacierają już ręce w oczekiwaniu na szlagier, który szykuje się w najbliższej kolejce ligowej. W Nowym Dworze Mazowieckim Świt podejmie Legionovię. Obie ekipy mają po 26 punktów i spotkanie, które zostanie rozegrane już w najbliższą sobotę (29 października) zdecyduje o tym, kto będzie prowadził w tabeli po 14 kolejce spotkań.
KS Legionovia Legionowo – Broń Radom 3:3 (2:1)
Bramki: Mroczek (1’, 64’), Gołąb (34’) – Nowak (15’), Reid (48’), Pietrzyk (95’)
Wyjściowa jedenastka KS Legionovii Legionowo: Krzywański – Choroś, Zaklika, Waszkiewicz, Gołąb, Sonnenberg, Kumoch, Koziara, Rymek, Mroczek, Wiejak.
Wyjściowa jedenastka Broni Radom: Kosiorek – Machajek, Pietrzyk, Szymczak, Reid, Mydłowiecki, Weremko, Jendryczko, Nowak, Bartosiak, Kielak.