Młodość przychodzi z wiekiem

52045b0f5593c.jpg

Odważni kowboje i żwawe kowbojki, kolorowe kapelusze i muzyka rodem z westernu. To członkowie Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów swoją energią zamienili teren Miejskiego Ośrodka Kultury w dziki zachód. W środę w filii na Norwida odbył się pierwszy piknik country.


„Gadka jest dobra, ale musi się skończyć”

Z energią, której mógłby pozazdrościć niejeden nastolatek, do zabawy zachęcał Ryszard Winnicki, prezes legionowskiego oddziału Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów. – Nasze imprezy mają to do siebie, że jest fantastyczna atmosfera i cudowna zabawa. Integrujemy się, tańczymy i śpiewamy, bawimy się razem! – witał uczestników. Teren przy ośrodku kultury zamienił się w parkiet, na którym członkowie związku bawili się do późnych godzin wieczornych. – Chętnie współpracuję ze związkiem w zakresie organizacji tej imprezy. Ludzie się spotykają, naprawdę dobrze bawią – a przede wszystkim ruszają z domu. Stylizacja pikniku z akcentami country to autorski pomysł seniorów, który bardzo chętnie wsparliśmy – mówi Andrzej Sobierajski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Legionowie.

Country po legionowsku
Część środków na imprezę organizatorzy uzyskali wygrywając konkurs „Integracja seniorów”, ogłoszony przez Prezydenta Miasta. Resztę dofinansował legionowski ratusz. Towarzystwo zabawiał zespół grający muzykę coverową oraz zespół country. Szkoda, że niewielu uczestników przyjęło zaproszenie organizatorów do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze przebranie w stylu dzikiego zachodu. Tym bardziej docenione zostały wysiłki tych, którzy wskoczyli w koszule w kratę i kolorowe kowbojskie kapelusze. Tak, jak na polską biesiadę przystało młodzież raczyła się grochówką i potrawami z grilla – kiełbaską i karkóweczką.

 
/Katarzyna Śmierciak/