Legionovia Legionowo. Ze spadkowiczem 1 ligi jak równy z równym

Legionovia-fot.KSLegionovia

fot. KS Legionovia

Legionovia Legionowo zremisowała swój sobotni mecz z Puszczą Niepołomice w ramach 4. Kolejki 2. Ligi Centralnej. Legionovia po tym remisie zachowała szóstą pozycje w tabeli drugoligowej z 7 punktową zdobyczą.

W pierwszej połowie legionowianie chcieli pokazać swoją wyższość nad rywalem, lecz to piłkarze z Niepołomic mieli pierwszą dogodną sytuacje na zdobycie bramki w sobotnim spotkaniu. W 23. minucie dośrodkowania w pole karne rywala nie wykorzystał zawodnik gości, posyłając futbolówkę minimalnie ponad bramką golkipera Legionovii. Legionowianie nie pozostali dłużni i już po 7 minutach mieli dogodną sytuację do objęcia prowadzenia w tym spotkaniu. Lewicki wpadł w pole karne gości i miał przed sobą jedynie bramkarza Puszczy, lecz jego strzał przeleciał minimalnie ponad bramką. W 36. minucie meczu piłkarze z Parkowej mieli kolejną szansę. Lewicki podał piłkę nabiegającemu Kołodziejskiego, lecz ten został zablokowany przez obrońców przyjezdnych. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem, lecz to legionowianie mieli więcej do zaoferowania w tym spotkaniu. Dobra gra w obronie i dyscyplina w grze zwiastowały pozytywny wynik w drugiej odsłonie spotkania.

Niewykorzystane sytuacje

W drugiej części spotkania Legionovia spuściła z tonu i do głosu doszli piłkarze Puszczy Niepołomice, którzy grali coraz agresywniej. Sędzia sobotniego spotkania był jednak lekko stronniczy i nie zwracał uwagi na protesty podopiecznych Roberta Pevnika. Puszcza atakowała,  lecz do akcji wkroczyli piłkarze Legionovii Legionowo. W 75. minucie świetne podanie w uliczkę dostał Tartara, ale napastnik nie zorientował się w porę i Sobieszczyk spokojnie złapał bezpańską piłkę, zatrzymując atak gospodarzy. Dwie minuty później sędziowie pokazali, że byli głównymi aktorami dzisiejszego spektaklu. Na dogodną pozycję wychodził Odunka, biegł dobre parę metrów z obrońcą Mikołajczakiem na plecach, który w bezpardonowy sposób atakował zawodnika rodem z Nigerii. Sędzia odgwizdał przewinienie, lecz pokazał tylko żółty kartonik zawodnikowi Puszczy Niepołomice. Piłkarze Legionovii oraz Puszczy próbowali zdobyć sytuację na zdobycie bramki, która dałaby zwycięstwo ich drużynie, lecz te próby kończyły się fiaskiem za każdym atakiem. W doliczonym czasie gry drugiej połowy stu procentową sytuację do zdobycia bramki w spotkaniu mieli zawodnicy Puszczy Niepołomice. Do piłki, która została dośrodkowania z narożnika boiska, doskoczył pomocnik gości. Uderzył futbolówkę, lecz fenomenalnie na bramce spisał się Waśków, który końcami palców obronił strzał rywali. Mecz zakończył się wynikiem 0:0.

Pierwszy remis i Legionovia pokazała, że może grać ze spadkowiczem 1 ligi jak równy z równym. W środę mecz ze Stalą Mielec a w niedziele ze Zniczem Pruszków. Dwa wyjazdy, lecz piłkarze są w dobrej formie i na pewno poradzą sobie w tych dwóch spotkaniach.

Kartki:   10. Kołodziejski (LGN), 22. Dankowski (LGN), 90+1. Tlaga (LGN) – 78. Mikołajczyk (PSZ)

Legionovia Legionowo: Waśków – Wieczorek, Dankowski, Goropevsek – Kołodziejski, Kovjenić, Kominiak, Pavić, Odunka, Czapa – Lewicki
Rezerwowi: Smyłek, Broniszewski, Maciejewski, Tatara, Tlaga, Wolski, Ziąbski K.

Puszcza Niepołomice: Sobieszczyk, Biernat, Napierała, Mikołajczyk, Gawęcki, Cichy, Madejski, Lepiarz, Uwakwe, Zaręba, Kiełtyka
Rezerwowi: Staniszewski, Furtak, Strózik, Przybył, Nowak, Kotwica

Sędziowie: Tomasz Białek (Drezdenko)