Do Sejmu trafił projekt zakazu sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18. roku życia

Napój energetyczny fot. PSSE w Stargardzie

Napój energetyczny fot. PSSE w Stargardzie

Do Sejmu trafił projekt ustawy zakładający zakaz sprzedaży napojów zawierających taurynę i kofeinę osobom poniżej 18. roku życia. Dodatkowo projekt ustawy zawiera zapisy wprowadzające zakaz sprzedaży powyższych napojów w szkołach i innych placówkach oświatowych oraz zakaz ich reklamowania m.in. w telewizji w godzinach 6-22.

 

 

Złożony do Sejmu projekt ustawy przewiduje wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży napojów z dodatkiem tauryny i kofeiny osobom poniżej 18. roku życia. czyli tzw. energetyków. Przedstawicielem wnioskodawców projektu nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym jest Minister Sportu Kamil Bortniczuk.

 

 

Co zakłada projekt ustawy?

Z nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym dowiadujemy się, że za napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny uważa się napój będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, w którego składzie obecna jest kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z pominięciem substancji występujących w nich naturalnie.

Według złożonej nowelizacji zakazana ma być sprzedaż napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny osobom poniżej 18. roku życia, na terenie szkół oraz innych jednostek systemu oświaty i w automatach.

Dodatkowo w godzinach 6-22 nie będzie można reklamować i promować napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny m.in.: w telewizji, radiu, kinie i teatrze. Wyjątkiem ma być reklama prowadzona przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania wydarzenia.

Reklama powyższych napojów byłaby również zakazana m.in. w prasie młodzieżowej i dziecięcej; na okładkach dzienników i czasopism; na słupach, tablicach reklamowych i innych stałych oraz ruchomych powierzchniach wykorzystywanych do reklamy; na plakatach, w tym plakatach wielkoformatowych; w ośrodkach usług informatycznych; z udziałem dzieci lub młodzieży.

Nowelizacja zakłada, że za załamanie ograniczeń dotyczących reklamy napojów energetycznych grozić może grzywna od 10 tys. do 500 tys. zł lub kara ograniczenia wolności bądź obie te kary.

Minister Sportu uzasadnia złożenie projektu ustawy

W minionym tygodniu minister Kamil Bortniczuk w radiu RMF FM uzasadniał przygotowanie powyższego projektu przekonując, że napoje energetyczne są jak narkotyk zapakowany w cukierek. Minister podkreślał, że w litrowym opakowaniu takiego napoju znajduje się tyle kofeiny, co w sześciu lub ośmiu filiżankach kawy, w zależności od wielkości filiżanki. – Tym bardziej powinniśmy zakazać kupna tych napojów dzieciom. – zaznaczył szef resortu sportu.

W uzasadnieniu powyższej nowelizacji jej autorzy podają, że z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że 2,1 proc. dzieci w Polsce w wieku 3-9 lat regularnie spożywało napoje energetyzujące, natomiast w przypadku młodzieży (w wieku 10-17 lat) było to odpowiednio 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt.

W projekcie ustawy wskazano również, że wśród młodzieży spożywającej napoje energetyzujące występują powikłania sercowo-naczyniowe, zaburzenia ze strony układu krążenia, które obejmują: zwiększony krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi i częstości uderzeń serca oraz spadek mózgowego przepływu krwi z powodu spożytej kofeiny.