W poniedziałek (27 lutego) funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie podczas patrolowania dróg na terenie gminy Serock w miejscowości Święcienica dokonali pomiaru prędkości jazdy kierowcy toyoty, który jechał drogą wojewódzką nr 622. Okazało się, że 36-latek przekroczył dozwoloną prędkość o 74 km/h. Mieszkaniec powiatu wołomińskiego został ukarany wysokim mandatem karnym i najbliższe trzy miesiące odpocznie od prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci w poniedziałek prowadzili pomiary prędkości kierowców podróżujących drogą wojewódzką nr 622 w Święcienicy. W pewnym momencie ich uwagę zwróciła toyota, której kierowca ewidentnie przekroczył dozwoloną prędkość. – Funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego legionowskiej komendy, w trakcie pomiaru prędkości na DW 622 zatrzymali do kontroli drogowej toyotę. Jej kierowca, w terenie zabudowanym, pędził o 74 km/h za szybko. Kontrolujący 36-latka policjanci za przekroczenie prędkości zatrzymali mu, zgodnie z obowiązującymi przepisami, prawo jazdy na 3 miesiące. Dodatkowo, mieszkaniec powiatu wołomińskiego został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł oraz 15 punktami karnymi. – informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
3 miesiące odpoczynku od prowadzenia pojazdów
Teraz kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h i stracił prawo jazdy odpocznie trzy miesiące od prowadzenia pojazdów. – Nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków i kolizji na drogach, dlatego kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli pomimo zakazu będzie w tym okresie kierował pojazdem, trzymiesięczny okres zakazu będzie przedłużony do sześciu miesięcy. W przypadku, gdy kierowca ponownie zlekceważy ten zakaz i wsiądzie za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy. – przypomina kom. Justyna Stopińska.