Aglomeracja. PKP PLK obwinia przewoźników kolejowych za chaos, do którego doszło w ostatnich dniach w rejonie Warszawskiego Węzła Kolejowego

fot. Urząd Miasta Legionowo

fot. Urząd Miasta Legionowo

Po ogromnych utrudnieniach na kolei w rejonie Warszawskiego Węzła Kolejowego, które występowały w poniedziałek i wtorek (13-14 marca) oraz odwołaniu części pociągów Kolei Mazowieckich i Szybkiej Kolei Miejskiej głos w całej sprawie zabrał wiceprezes PKP PLK Mirosław Skubiszyński. – Niestety, niekompetencja przewoźników samorządowych i ich upór oraz brak odpowiedzi na nasze sugestie doprowadziły do tego, iż w poniedziałek zderzyliśmy się z sytuacją, z którą się zderzyliśmy. – stwierdził wiceprezes PKP PLK, wskazując winnych chaosu, który miał miejsce w rejonie Warszawskiego Węzła Kolejowego na początku tygodnia. Z kolei samorządowcy żądają konsekwencji personalnych wobec osób, które układały rozkład jazdy pociągów.

 

 

– Sytuacja eksploatacyjna na Warszawskim Węźle Kolejowym, ze szczególnym uwzględnieniem stacji Warszawa Zachodnia, jest stabilna – przekazał na początku konferencji prasowej w środę (15 marca) wiceprezes zarządu PKP PLK Mirosław Skubiszyński. Wiceprezes PKP PLK dodał, że 12 marca została wprowadzona korekta rozkładu jazdy. Przyznał, że jej wdrożenie odbyło się bez problemów.

 

 

Następnie Mirosław Skubiszyński przedstawił chronologię zdarzeń, które doprowadziły do ogromnych utrudnień w kursowaniu pociągów w poniedziałek i wtorek. Początek poniedziałkowych utrudnień miał być spowodowany przyjęciem pociągu na niewłaściwy tor na stacji Warszawa Zachodnia. – Spowodowało to perturbacje w ruchu pociągów. Następne wydarzenie to defekt Kolei Mazowieckich w godzinach popołudniowych. Wskutek bardzo intensywnego nasycenia rozkładu jazdy, czyli bardzo dużej liczby pociągów zaplanowanych na stacji Warszawa Zachodnia, te wydarzenia spowodowały efekt domina opóźnień kolejnych pociągów – przekazał wiceprezes PKP PLK.

Jak zapewnił Mirosław Skubiszyńki, jeszcze tego samego dnia w PKP PLK powołano zespół, który miał zdiagnozować sytuację i wdrożyć naprawę tej sytuacji. – Efektem prac tego zespołu było to, że pewne zmiany zostały wprowadzone we wtorek do południa. Natomiast od wtorku południa w godzinach szczytu odwozowego, a także dzisiaj mamy sytuację stabilną. W zasadzie występują bardzo niewielkie opóźnienia, rzędu do pięciu minut – powiedział w środę wiceprezes PKP PLK.

Ogromne utrudnienia w kursowaniu pociągów KM i SKM na początku tygodnia

Przypomnijmy, że w poniedziałek i wtorek (13-14 marca) występowały bardzo duże utrudnienia w kursowaniu pociągów m.in. Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich. Pociągi były opóźnione po kilkadziesiąt minut oraz były odwoływane. W dużej mierze powyższe zawirowania związane były z wprowadzeniem od 12 marca nowego rozkładu jazdy pociągów KM i SKM oraz kolejnym etapem modernizacji stacji Warszawa Zachodnia.

Spółka PKP PLK, która zarządza powyższą infrastrukturą kolejową informowała, że wraz z przewoźnikami kolejowymi będą ustalane doraźne zmiany w rozkładach jazdy pociągów, które mają pozwolić zapanować nad olbrzymimi utrudnieniami w kursowaniu pociągów.

Zarządca infrastruktury kolejowej spółka PKP PLK podjęła decyzję o zmniejszeniu liczby połączeń

Zarządca infrastruktury PKP PLK zareagował i od środy (15 marca) arbitralnie dokonał zmian dotyczących 30 pociągów. Odwołano m.in. osiem połączeń Szybkiej Kolei Miejskiej – między Piasecznem a Warszawą Główną (linia S40) a także 16 pociągów Kolei Mazowieckich, a w przypadku siedmiu kolejnych – skrócono ich relacje.

PKP PLK wskazuje przewoźników jako winnych obecnej sytuacji

Wiceprezes PKP PLK na środowej konferencji prasowej wskazał, co działo się przed wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy, który wszedł w życie 12 marca. – Na etapie przygotowania rozkładu jazdy spotkaliśmy się z bardzo dużymi oczekiwaniami ze strony przewoźników, co do ilości realizacji przejazdów pociągów przez stację Warszawa Zachodnia oraz Warszawski Węzeł Kolejowy – powiedział. – Nasze doświadczenie zawodowe kazało nam zwrócić uwagę przedstawicielom przewoźników, iż liczba pociągów, które zostały zaproponowane do przejechania od 12 marca jest zbyt wygórowana i może spowodować perturbacje w ruchu. – przekazał Mirosław Skubiszyńki.

– Niestety, niekompetencja przewoźników samorządowych i ich upór oraz brak odpowiedzi na nasze sugestie doprowadziły do tego, iż w poniedziałek zderzyliśmy się z sytuacją, z którą się zderzyliśmy. Niewielkie wydarzenia, które w efekcie nie zagrażały bezpieczeństwu ruchu, ale jednak spowodowały perturbacje eksploatacyjne i skutkowały lawinowymi opóźnieniami – dodał wiceprezes PKP PLK.

Spółka PKP PLK przekazała, że obecnie przez stację Warszawa Zachodnia przejeżdża w ciągu doby ok. 710 pociągów. Przed wdrożeniem marcowej korekty rozkładu jazdy (12 marca) było ich ok. 640. Przez stację Warszawa Zachodnia przejeżdża o 70 pociągów SKM i KM więcej niż przed marcową zmianą rozkładu jazdy. – Wczoraj dokonaliśmy zmniejszenia liczby pociągów na niektórych odcinkach. Staraliśmy się to zrobić tak, aby to były pociągi, które mają najmniejsze obłożenie, ewentualnie takie pociągi, które najmniej zaburzą proces dogodnego dojazdu – wyjaśnił. Wskazał też, że mimo tych cięć, pociągów jest wciąż o 70 więcej niż w starym rozkładzie. – poinformował w środę Mirosław Skubiszyńki.

Samorządowcy żądają wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za układanie rozkładu jazdy pociągów

Również swoją konferencję zorganizowali samorządowcy i przedstawiciele KM i SKM. – Kiedy w 2010 roku doszło do zamieszania w PKP, bardzo konkretne konsekwencje poniósł wtedy prezes PKP i wiceminister infrastruktury, który był odpowiedzialny za tę część. Dzisiaj oczekujemy, aby takie same konsekwencje osobowe zostały wyciągnięte wobec tych osób, które nie posiadają wiedzy i umiejętności, tak by prawidłowo przygotować rozkład jazdy – mówił Tomasz Bratek, wiceprezydent Warszawy.

– Spółka Koleje Mazowieckie absolutnie nie rozumie, dlaczego są odwoływane pociągi Kolei Mazowieckich, czy SKM. Natomiast pociągi Intercity nie są odwoływane. Proponowaliśmy, jeśli jest problem, żeby przewoźnicy równo ponieśli konsekwencje, żeby było luźniej – przekazał Dariusz Grajda, Członek Zarządu Kolei Mazowieckich. Dodał również, że odwołania pociągów KM dotyczą mieszkańców powiatów grodziskiego, pruszkowskiego i piaseczyńskiego. Zaapelował do zarządcy infrastruktury, żeby w obecnej sytuacji odwoływać nie tylko składy samorządowych przewoźników.

Informacje o aktualnych utrudnieniach i opóźnieniach można znaleźć na Portalu Pasażera PKP PLK S.A.