Przedpołudniowe walki pod Wieliszewem 13 września 1939 r.

główne

13 września 1939 r. od wczesnych godzin rannych w rejonie Wieliszewa i folwarku Poniatów toczyły się cały dzień ciężkie walki z Niemcami, którzy przeprawili się przez Bugo-Narew, aby z powrotem wyrzucić ich za rzekę.

Wczesnym rankiem około godz. 5.00 13 września dwa pułki niemieckiej 32. DP rozpoczęły przeprawę przez Bugo-Narew: z prawej – pod Dębem – wzmocniony 94. pp, z lewej – pod Izbicą – wzmocniony 96. pp. Wsparcie ogniowe, z punktem ciężkości z prawej po obu stronach przeprawy promowej w Dębem, zapewniły dwa dywizjony lekkie 32. pa oraz zmotoryzowany dywizjon ciężkich haubic polowych. Z pomocą 2. batalionu pionierów oba pułki stosunkowo szybko osiągnęły południowy brzeg i stworzyły przyczółek mostowy na linii Skrzeszew-dwór Poniatów-Wieliszew.

W chwili rozpoczęcia niemieckiego natarcia na ponad 16-kilometrowym odcinku od Izbicy do Nowego Dworu stał tylko 2. batalion 32. pp mjr. Michała Pakuły wzmocniony jedną kompanią – 9. kompanią 79. pp kpt. Roberta Hoppego, do której dołączono pluton ppor. Koroluka z 8. kompanii 32. pp. Pluton ten od początku wojny pilnował mostu kolejowego pod Orzechowem, a po jego wysadzeniu pozostał tam, jak gdyby zapomniany na skutek zaistniałego zamieszania. Na dodatek dowódca batalionu mjr. Pakuła trzymał gros sił w odwodzie, a nad rzeką stała pod Dębem jedynie kompania kpt. Hoppego, a dalej ku zachodowi 5. kompania 32. pp kpt. Mieczysława Leśniowskiego. Koło dworu Poniatów stała 2. bateria 8. pal ppor. Wiktora Zdziarskiego. Było to bardzo słabe dozorowanie odcinka. Poza tym w świetle dostępnych źródeł organizacja dowodzenia na odcinku nie jest do końca jasna. Przede wszystkim nie wiadomo na pewno czy odcinek dowodzony przez mjr. Pakułę podlegał gen. Zulaufowi, czy też dowódcy Modlina.

Według mjr. Pakuły pierwsze natarcie Niemców zostało odparte i dopiero około godz. 8.00, około dwóch batalionów piechoty sforsowało rzekę między Izbicą a Jachranką Starą, wychodząc na prawe skrzydło 2. batalionu 32. pp. Z Dębego prowadzono jedynie ogień niemieckiej artylerii. Batalion mjr. Pakuły, prowadząc walkę opóźniającą, stopniowo wycofywał się na zachód, do rejonu folwarku Olszanka i Skrzeszewa. Po krótkiej walce wycofała się również z Poddębia zbiorcza 9. kompania 79. pp. Pierwszym celem 96. pp było osiągniecie drogi Kałuszyn –Wieliszew.

96. pp forsując Bugo-Narew na wysokości Izbicy i Starej Jachranki i posuwając się na jej południowym brzegu rzeki spychał również ubezpieczenia 2. Warszawskiego Batalionu ON w lesie wieliszewskim. Jak podawał mjr Bronisław Surewicz, dowódca 2. WBON położenie pododdziałów jego batalionu rankiem 13 września przedstawiało się następująco:
1. kompania na płn. zach. skraju Wieliszewa z wysuniętym plutonem na wzg. 86 (wsch. skraj lasu Komornica),

3. kompania, broniąca Zegrza, w lesie 1 ½ km na południe od Zegrza z wysuniętym plutonem w Zegrzu Południowym,

2. kompania (odwód batalionu) – wschodni skraj Wieliszewa.

W czasie przekraczania rzeki artyleria niemiecka ogniem ciągłym ostrzeliwała stanowiska batalionu w Wieliszewie i Zegrzu Południowym.

Około godz. 8.00 obserwator na wieży kościoła w Wieliszewie zameldował mjr. Surewiczowi o walkach w rejonie Komornicy i na zachód od niej. Mjr Surewicz natychmiast zawiadomił o tym płk. Sas-Hoszowskiego, dowódcę zgrupowania „Zegrze” i poinformował, że przygotowuje uderzenie swojego odwodu na Komornicę. Zostało to zaaprobowane przez płk. Hoszowskiego, który polecił przyspieszyć działanie, informując jednocześnie, że udaje się na odcinek 2. batalionu 32. pp.

Szkic niemiecki przedstawiający przebieg walk po sforsowaniu Bugo-Narwi pod Dębem przez pododdziały 94. pp (32. DP) 13 września 1939 r. (Das I Batallion (v. Mackensen) Infanterie Regiment 94 im Polenfeldzug 1939, CAW, sygn. II.2.14)

Szkic niemiecki przedstawiający przebieg walk po sforsowaniu Bugo-Narwi pod Dębem przez
pododdziały 94. pp (32. DP) 13 września 1939 r. (Das I Batallion (v. Mackensen) Infanterie Regiment 94 im Polenfeldzug 1939, CAW, sygn. II.2.14)

 

Mjr Surewicz tak zrelacjonował przebieg wydarzeń w czasie natarcia jego batalionu w godzinach przedpołudniowych 13 września:

W międzyczasie dowódca II batalionu O.N. przesunął 2 kompanie ze wschodniego skraju Wieliszewa na zachodni, zwrócił się telefonicznie do dowódcy 47 dywizjonu art. ciężk. mjr. Kubickiego z prośbą o współdziałanie w czasie natarcia na Komornicę /dwie baterie tego dywizjonu zajmowały stanowiska w lesie na południe od Zegrza/.

Na odprawie z dowódcami kompanii podał zadania, ustalił kierunki natarcia i sygnał natarcia /biała rakieta/ oraz wydał zarządzenie dowódcy oddziału ckm i moździerzy dotyczące wsparcia natarcia ogniem. W trakcie organizowania natarcia z punktu obserwacyjnego batalionu zauważono, że oddziały walczące w rejonie Komornicy pod naporem nieprzyjaciela cofają się na f. Poniatów. Około godziny 10 kompanie po zajęciu podstaw wyjściowych do natarcia na sygnał rakiety ruszyły do natarcia pod d-twem d-cy batalionu mjr. Surewicza: 1 kompania z drużyną ckm z północ. zachodniego skraju Wieliszewa w kierunku na południowy zachód skraju lasu Komornica, 2 kompania z drużyną ckm z zachodniego skraju Wieliszewa w kierunku północno-zachodnim skraju lasu Komornica. Drużyna ckm i drużyna moździerzy pod dowództwem ppor. Orzechowskiego wspierała natarcie ogniem. Dwie baterie dywizjonu ciężkiej artylerii skierowały silny ogień na Komornicę i zachodnie skraje lasów Komornicy.

Po przejściu około 1 km od podstawy wyjściowej natarcie batalionu O.N. zostało wstrzymane. Batalion dostał się pod silny ogień nieprzyjacielskiej piechoty i silny ogień zaporowy artylerii z kierunku Izbicy /północny brzeg Narwi/. Wysunięty pluton 1-szej kompanii na wzgórzu 86 był silnie ostrzeliwany przez artylerię npla i po stoczonej z przeważającym oddziałem nieprzyjaciela walce wycofał się do swojej kompanii, ponosząc dość duże straty. Piechota nieprzyjaciela zajęła wzgórze 86, nie posuwając się dalej. 

Gdy ucichały już walki, około godziny 11 z zachodniego odcinka przyjechał samochodem /łazikiem/ do Wieliszewa dowódca zgrupowania płk. Sas-Hoszowski i po zapoznaniu się z sytuacją na odcinku batalionu O.N. poinformował dowódcę batalionu, że II bat. 32 p.p. wycofał się po stoczonej walce do Skrzeszewa i Poniatowa, pozostając w styczności z nieprzyjacielem. Na pomoc II bat. 32 p.p. maszeruje do Poniatowa I batalion O.N., który po stoczonych walkach, w rejonie Płocka i Wyszogrodu, wyczerpany fizycznie w nocy z 12 na 13 września zameldował się w dowództwie zgrupowania w f. Michalinie (folwark Michałów).

Ponadto płk. Hoszowski oświadczył, że w najbliższych godzinach nastąpi przeciwuderzenie na Dębe jednostek odwodowych gen. Zulaufa znajdujących się w lasach Jabłonowskich i polecił dowódcy batalionu bezwzględnie bronić i utrzymać Wieliszew, ażeby zabezpieczyć prawe skrzydło nacierających jednostek grupy gen. Zulaufa. Po udzieleniu tych informacji i poleceń płk. Sas-Hoszowski udał się z dowódcą batalionu O.N. na odcinek obronny 2-ej kompanii, stanowiska drużyny ckm, sprawdzał osobiście ustawienie ckm na właściwy kierunek, rozmawiał z żołnierzami, chwalił ich dzielność. W czasie kiedy obserwował przez lornetkę stanowiska nieprzyjaciela, z lasu Poniatowa padły strzały z nieprzyjacielskiego ckmu, raniąc ciężko płk. Hoszowskiego w brzuch i nogę, a także dwóch naszych żołnierzy z drużyny ckm.

Ppor. Orzechowski d-ca oddziału ckm z żołnierzami przenieśli płk. Sas-Hoszowskiego do Wieliszewa. Po nałożeniu opatrunku przez ppor. lekarza Mieczkowskiego, pułkownik został odwieziony pod opieką sanitariusza do szpitala w Warszawie.

Niestety kontrnatarcie 2. WBON się załamało i do południa 13 września nie udało się odwrócić na korzyść wojsk polskich sytuacji pod Wieliszewem i Poniatowem. Później tego dnia do nocy podjęto jeszcze kilka prób wyparcia Niemców, ale nie przyniosły również żadnych rezultatów.

Krzysztof Klimaszewski

Ważniejsze źródła:

  1. A. Wesołowski, Walki pod Rynią, Dębem i Wieliszewem we wrześniu 1939 r., cz. II, „Rocznik Archiwalno-Historyczny Centralnego Archiwum Wojskowego” 2013 nr 6,
  2. L. Głowacki, Obrona Warszawy i Modlina 1939, Warszawa 1985,
  3. M. Pakuła, Walki II baonu 32 Pułku Piechoty w 1939 roku w obronie przeprawy pod miejscowością Dębe n/Narwią (Wyjątek z dziennika bojowego mjr. Michała Pakuły), „Ziemia Zawkrzeńska”, t. IX, Mława 2005,
  4. Wspomnienia z walk II Batalionu Warszawskiej Brygady Obrony Narodowej w okresie kampanii wrześniowej 1939 r. opracowane przez pułkownika w st. spocz. Bronisława Surewicza, b. dowódcę II Warszawskiego bat. Obrony Narodowej przy ścisłej współpracy byłych żołnierzy i oficerów batalionu: por. Władysława Grylicza, ppor. Wacława Orzechowskiego, st. sierż. Szczepana Rzeczkowskiego, st. sierż. Stefana Rockiego., Warszawa 1968, CAW, sygn. IX.2.2.477,
  5. Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej, t. 1, Kampania wrześniowa 1939, cz.3. Przebieg działań od 9 do 14 września, Londyn 1959.