Jakiś czas temu w lesie w Michałowie-Grabinie pojawić się miało ogłoszenie z logiem Lasów Państwowych, w którym poinformowano o planowanej budowie masztu telefonii komórkowej. Z tego powodu opiekunowie grobów zostali poinformowani o konieczności przeniesienia mogił osób, które tam się znajdują. Lasy Państwowe (LP) dementują całą sprawę przekazując, że jest to fejk i prowokacja. Urzędnicy LP o całej sprawie powiadomili policję, która próbuje ustalić kto faktycznie stoi za rozwieszeniem nieprawdziwej informacji w Michałowie-Grabinie.
Na jednym z drzew w Michałowie-Grabinie oklejono starannie folią kartkę, na której znajdowało się ogłoszenie z logiem Lasów Państwowych. – W związku z planowaną budową masztu telefonii komórkowej na wzgórzu „Żywiczna”, prosimy opiekunów znajdujących się tutaj grobów o ich przemieszczenie wraz ze szczątkami poległych w inną lokalizację – w nieprzekraczalnym terminie do 1 września 2023 roku. Z dniem 4 września 2023 planowane jest rozpoczęcie pierwszych prac niwelacyjnych. – można było przeczytać w jego treści.
Informacja o powyższym ogłoszeniu przytwierdzonym do drzewa w Michałowie-Grabinie pojawiła się na Facebooku, na profilu społecznościowym “Nasze Lasy”, który tworzy grupa miłośników lasów.
Lasy Państwowe mówią o prowokacji i zawiadamiają Policję
– Ogłoszenie nie zostało przygotowane ani nie było dystrybuowane przez Lasy Państwowe. To prowokacja, która została zgłoszona policji, celem wyjaśnienia. – poinformował portal TVN Warszawa rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski.
Lasy Państwowe opublikowały również komentarz w mediach społecznościowych, w którym przekazano, że powyższa informacja zamieszczona w Michałowie-Grabinie to fejk – Co do zasady nie dementujemy oczywistych bzdur, jednak tym razem uznaliśmy, że musimy zareagować. – przekazały Lasy Państwowe na Twitterze.
Szanowni Państwo, to prymitywny fejk – kolejny produkt ze stajni hejterów @Nasze_Lasy. Co do zasady nie dementujemy ich oczywistych bzdur, jednak tym razem uznaliśmy, że musimy zareagować. pic.twitter.com/Pu1CMmUHTg
— Lasy Państwowe (@LPanstwowe) March 19, 2023
Do całej sprawy odniosła się na Facebooku następnie grupa “Nasze Lasy” – Z uwagi na to, że LP wyparło się tego ogłoszenia i na tę chwilę nie da się udowodnić, kto to powiesił, to usunęliśmy poprzedni wpis. Dotyczy wzgórza miejscowości Michałów-Grabina. Jeśli jesteście w posiadaniu informacji w tej sprawie, to prosimy o kontakt w wiadomości prywatnej. – przekazali administratorzy profilu „Nasze Lasy”.
Z uwagi na to, że LP wyparło się tego ogłoszenia i na tą chwilę nie da się udowodnić kto to powiesił, to usunęliśmy poprzedni wpis. Dotyczy wzgórza miejscowości Michałów-Grabina. Jeśli jesteście w posiadaniu informacji w tej sprawie, to prosimy o kontakt w wiadomości prywatnej. pic.twitter.com/emEuXdOHFF
— Nasze Lasy (@Nasze_Lasy) March 19, 2023
Sprawą zajmuje się Policja
W rozmowie z portalem TVN Warszawa komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie przekazała, że 22 marca br. zostało złożone do komisariatu policji w Nieporęcie pismo w tej sprawie przez Nadleśnictwo Jabłonna. Obecnie policjanci sprawdzają, czy doszło do przestępstwa. W przypadku, jeżeli mundurowi potwierdzą, że doszło do popełnienia przestępstwa to postępowanie będzie prowadzone w kierunku art. 190a Kodeksu karnego (stalking). Powyższy art. Kodeksu karnego mówi m.in. o karze od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności za podszywanie się pod kogoś innego i wykorzystywanie cudzego wizerunku w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
Wzgórze „Żywiczna” i groby poległych w Michałowie-Grabinie?
Gazeta Powiatowa starała się ustalić o jaki konkretnie obszar może chodzić, którego miała dotyczyć powyższa fałszywa informacja powieszona na drzewie. Nasza redakcja w rozmowie z jednym z lokalnych historyków ustaliła, że może chodzić o teren leśny na zachód od miejscowości Michałów-Grabina. W tym rejonie znajdują się stosunkowo wysokie wzgórza. Dodatkowo jak poinformował naszą redakcją lokalny historyk może chodzić o mogiły żołnierzy z czasów II wojny światowej. Między Legionowem a Radzyminem, również na wspomnianym powyżej terenie toczyły się w 1944 roku ciężkie walki pancerne i w tych rejonach zginęło wielu żołnierzy zarówno niemieckich jak i radzieckich.