W drugiej połowie czerwca w mediach społecznościowych na jednym z forów poświęconych gminie Nieporęt pojawiło się nagranie, które prawdopodobnie przedstawia wilka. Według autora zwierzę zostało zaobserwowane w okolicy rzeki Czarna. Weryfikowaliśmy tę informację w miejscach zajmujących się ochroną środowiska i monitoringiem wilków.
Wilki to piękne i majestatyczne zwierzęta, należy jednak pamiętać, że są to drapieżniki i dzikie zwierzęta. Wilcza wataha liczy w Polsce zwykle około 8 osobników, które żyją w hierarchii. Młode, starsze czy chorujące osobniki zawsze mogą liczyć na specjalną ochronę. Wilki doskonale komunikują się między sobą. W naszym kraju wilk zwykle waży ok. 60kg, a długość jego ciała osiąga ok. 125 centymetrów. Wilki od połowy lat 90. znajdują się w Polsce pod ścisłą ochroną. Ich populacja od tego czasu wzrosła, chociaż dokładnie nie wiadomo, ile ich jest w Polskich lasach. Dane GIOŚ z 2018 roku wskazują, jest ich ok. 2000 sztuk, jednak od pięciu lat te dane mogły się zmienić.
Wilki na terenie gminy Nieporęt?
W połowie czerwca br. jeden z mieszkańców gminy Nieporęt zamieścił na jednym z forów w mediach społecznościowych krótkie nagranie, na którym widać prawdopodobnie wilka. Zostało ono wykonane w okolicy rzeki Czarna prawdopodobnie między Izabelinem i Stanisławowem Pierwszym. Autor nagrania umieścił krótki komentarz pod swoim nagraniem. – Radzę uważać spacerowiczom znad Czarnej. Podczas spaceru można spotkać takiego gościa. – czytamy we wpisie.
Kilka dni temu Urząd Miasta i Gminy Serock opublikował komunikat Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Warszawie w sprawie wilków. Jego treść przytaczamy poniżej:
– Ze względu na rosnący zasięg populacji wilka Canis lupus, przy jednoczesnej tendencji zabudowy nowych terenów, wzmożonej obecności człowieka w lasach (rekreacja, sport) i łatwości dokumentowania obecności zwierząt w naszym sąsiedztwie (np. przez telefony komórkowe), gatunek ten z całą pewnością może być obecnie częściej widywany i rejestrowany. Taka sytuacja może budzić niepokój mieszkańców, niemniej charakter zdarzeń z udziałem wilka (wg informacji, jakie docierają do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie), nie stanowi zagrożenia dla zdrowia lub bezpieczeństwa powszechnego. Wilki są zazwyczaj bardzo ostrożne i płochliwe, ale także bardzo ciekawskie, szczególnie młode osobniki. Co istotne, ich zmysł wzroku jest słabszy od innych zmysłów, nie widzą wszystkich kolorów, łatwiej rozpoznają obiekty poruszające się. Z tego względu wilk niekiedy zatrzymuje się, przygląda i nie ucieka natychmiast po zobaczeniu człowieka. Nie jest to objaw agresji, lecz raczej zaciekawienia i upewnienia się, czy nie grozi mu niebezpieczeństwo. Jak już wspomniano, wilki najczęściej są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi. Jednak, jak wszystkie inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie, jeśli są wystraszone, chore lub zranione. Ze szczególną sytuacją mamy do czynienia w przypadku, gdy zachowania ludzi prowadzą do ich oswojenia. Przyczyną może być regularne dokarmianie, co zdarza się np. na nęciskach lub zabranie szczenięcia z lasu i wychowywania go przez człowieka, a następnie jego „uwalnianie”, kiedy zwierzę przestanie być słodkim szczenięciem. W przypadku młodych wilków, zaburzenia mogą być spowodowane także rozbiciem watahy, na przykład po śmierci rodziców, dlatego wszelkie działania kłusownicze zasługują na największe słowa potępienia i muszą być za każdym razem penalizowane. – informuje RDOŚ.
RDOŚ w Warszawie przypomina dodatkowo o:
- zabezpieczaniu pojemników na odpady przed dostępem zwierząt drapieżnych,
- zwracaniu szczególnej uwagi na to, czy na terenie gminy funkcjonują nęciska dla zwierząt drapieżnych, związane z fotografią (jeżeli tego rodzaju praktyki zostałyby zidentyfikowane, należy niezwłocznie doprowadzić do ich zaprzestania, z wyraźnym poinformowaniem osób trzecich odpowiedzialnych za ich funkcjonowanie o wpływie tego rodzaju działań na zachowania wilka wobec ludzi, zwierząt domowych i gospodarskich);
- obowiązku zapewnienia opieki domowym zwierzętom (głownie psom), zakazie puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna (art. 10a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt) oraz zakazie puszczania psów luzem w lesie (art. 30 ust. 1 pkt. 13 ustawy o lasach).
W drugiej połowie czerwca nasza redakcja zwróciła się z pytaniami do Nadleśnictwa Jabłonna i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie o możliwe występowanie wilków na terenie gminy Nieporęt. Pytaliśmy się m.in. o to, czy powyższe instytucje otrzymują sygnały o pojawianiu się wilków na terenie gminy Nieporęt, jak również o to, ile tych zwierząt może żyć na terenie powiatu legionowskiego.
Nadleśnictwo Jabłonna i RDOŚ w Warszawie w sprawie zaobserwowania wilków na terenie gminy Nieporęt
– Nadleśnictwo Jabłonna w ostatnim czasie nie otrzymywało żadnych sygnałów o pojawiających się wilkach na terenie Gminy Nieporęt, nie mamy również informacji o ilości wilków na terenie powiatu legionowskiego. Odpowiedzialnym za prowadzenie monitoringu wilka w Polsce odpowiedzialny jest Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Wilki mogą migrować od strony Puszczy Słupeckiej, która położona jest na terenie ościennego Nadleśnictwa Drewnica oraz z terenu Puszczy Kampinoskiej. Wilk jest gatunkiem objętym całkowitą ochroną. – poinformował redakcję Gazety Powiatowej Piotr Szyszko z Nadleśnictwa Jabłonna.
Radą Nadleśnictwa Jabłonna nasza redakcja zwróciła się z podobnymi pytaniami do RDOŚ w Warszawie:
– Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie nie posiada szczegółowych danych na temat występowania wilka w granicach terenu, o który Państwo pytają (brak zgłoszeń dotyczących obserwacji wilków na tym terenie). Stwierdzeń regularnego występowania lub obserwacji gatunku na tym terenie nie potwierdzają również wyniki badań uzyskane w ramach projektu pn. „Pilotażowy monitoring wilka i rysia w Polsce, realizowany w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska”, przy wsparciu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Posiadamy natomiast informacje o wilkach w okolicach poligonu Rembertów, gdzie są one widywane od kilku lat. Trzeba także pamiętać o tym, że u wilków dorastające osobniki, pod koniec pierwszego lub w drugim roku życia, opuszczają swoje grupy rodzinne w poszukiwaniu partnera i nowych terenów. Wczesna wiosna i jesień to pory roku, kiedy to zjawisko jest najbardziej nasilone. Zasięg dyspersji waha się od kilku do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset km. Dane wskazują, że im młodsze osobniki tym dalej wędrują. Jest to naturalne zjawisko występujące u wilków. Dlatego wilki mogą być widywane przez ludzi w czasie takich wędrówek okresowo. – poinformowała Gazetę Powiatową Agata Antonowicz z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie.
Jak zachować się, kiedy spotkamy wilka na swojej drodze?
Jak przekonują eksperci najlepiej jest nic nie robić i poczekać, aż wilk odejdzie. Zwierzęta te mają słaby wzrok i bardziej widzą, jak się coś rusza. Jeśli nie będziemy się ruszać, to one prawdopodobnie też chwilę postoją. Jeżeli zwierzę podchodzi do ludzi, to albo było kiedyś przez nich karmione, albo jest wściekłe. Eksperci przekonują, aby nie uciekać, ponieważ może to wywołać reakcję podobną jak u psa – może zacząć nas gonić. Należy spokojnie poczekać, aż wilk sam sobie pójdzie. Jak widać, według ekspertów liczba wilków na terenie powiatu legionowskiego nie powinna stanowić problemu, jednak w razie spotkania z tym drapieżnikiem należy zachować spokój i opanowanie.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Gazety Powiatowej.