Warszawski Komisarz Wyborczy powołał właśnie 49 członków 6 terytorialnych komisji wyborczych w powiecie legionowskim na potrzeby zbliżających się wyborów samorządowych. Szefowie 5 legionowskich gmin i powiatu już zwołują ich pierwsze posiedzenia, na których wybrani zostaną przewodniczący i ich zastępcy.
„Partyjne oczko”
Kandydatów na członków 6 legionowskich 7-9 osobowych komisji wyborczych zgłosili pełnomocnicy wyborczy 23 z łącznie 69 komitetów wyborczych zarejestrowanych na terenie powiatu legionowskiego. Członków w każdej z komisji, legionowskiej powiatowej i miejskiej oraz 4 gminnych, wieliszewskiej, nieporęckiej, serockiej i jabłonowskiej mają 3 ogólnopolskie partyjne komitety wyborcze KKW „SLD Lewica Razem”, KW „Prawo i Sprawiedliwość” (PiS) i KW „Platforma Obywatelska RP” (PO RP). W dalszej kolejności 4 członkami w 6 komisjach dysponuje wojewódzki komitet wyborczy KWW „Wspólnota Lokalna” (powiat, gminy Wieliszew, Serock i Jabłonna), zaś 3 ogólnopolski partyjny komitet wyborczy „Polskiego Stronnictwa Ludowego” (PSL) (powiat, gminy Wieliszew i Jabłonna). Po 2 członków w terytorialnych komisjach w powiecie mają z kolei 4 komitety wyborcze o zasięgu wojewódzkim, takie jak KW „Społeczna Inicjatywa Lokalna” (SIL) (powiat, Legionowo), KW „Etyka i Prawo” (powiat i gmina Wieliszew), KW „Porozumienie Samorządowe” (PS) (powiat i Legionowo) oraz zarejestrowany w pruszkowskich Regułach KWW „Reformatorzy.eu” (gminy Legionowo i Jabłonna).
Pierwszym szefem został sędzia
Zgodnie z kodeksem wyborczym szefem powiatowej komisji wyborczej z siedzibą w legionowskim starostwie powiatowym z urzędu został sędzia Krzysztof Stępniewski wskazany przez prezesa Sądu Rejonowego w Legionowie. Przewodniczący pozostałych 5 komisji wyborczych wraz ze swoimi zastępcami wybrani zostaną spośród wszystkich członków komisji na ich pierwszych posiedzeniach.
Wynagrodzenie członków komisji wyborczych
Podczas tegorocznych wyborów samorządowych członkowie terytorialnych komisji wyborczych zarobią blisko 3 razy więcej, niż podczas ostatnich w 2010r. Dieta członka komisji terytorialnej, czyli wszystkich 6 powołanych ostatnio w powiecie legionowskim, zamiast dotychczasowych 200 zł wyniesie w tym roku aż 550 zł. Szefowie komisji, którzy wraz ze swoimi zastępcami zostaną wybrani podczas pierwszych komisyjnych posiedzeń, zamiast wcześniejszych 245 zł otrzymają po 650 zł. Na konta wiceszefów komisji zaś, zamiast dotychczasowych 225 zł wpłynie po 600 zł. Oprócz powyższych diet, za pracę podczas jesiennych wyborów samorządowych wszystkim członkom komisji będzie przysługiwał również zwrot kosztów podróży i noclegów.
Są dobrzy z matematyki
Praca w terytorialnej komisji wyborczej wiąże się z rejestrowaniem kandydatów na radnych i wójtów, drukiem i dystrybucją kart do głosowania, rozpatrywaniem skarg na działalność obwodowych komisji wyborczych, ustaleniem wyników wyborów do rad i na wójtów, ich ogłoszeniem oraz przesłaniem do stołecznego komisarza wyborczego.
W obwodowych zarobią 3 razy więcej
Mniej więcej za miesiąc, najpóźniej 3 tygodnie przez wyborami samorządowymi (16 listopada), 6 powiatowych komisji wyborczych wybierze z kolei członków obwodowych komisji wyborczych. Ci również zarobią więcej, niż podczas wyborów samorządowych w 2010r. Członkowie obwodowych komisji wyborczych zamiast wcześniejszych 135 zł otrzymają w tym roku diety w wysokości 300 zł. Szefowie komisji zamiast dotychczasowych 165 zł zarobią po 380 zł. Na konta ich zastępców tymczasem, zamiast poprzednich 150 zł wpłynie tym razem po 330 zł. W ich udziale tradycyjnie przypadnie też zwrot kosztów podróży i noclegów.
300 zł dniówki?
Praca w obwodowej komisji wyborczej łączy się z kolei z przeprowadzeniem głosowania w obwodzie, czuwaniem nad przestrzeganiem prawa wyborczego w miejscu głosowania, zliczeniem głosów, ustaleniem wyników, podaniem ich do publicznej wiadomości oraz przesłaniem ich do właściwej terytorialnej komisji wyborczej.
Nie dla psa kiełbasa…
Okazuje się, że aby stać się członkiem terytorialnej bądź obwodowej komisji wyborczej wcale nie trzeba spełniać szczególnych warunków. W komisjach tych mogą zasiadać bowiem wyborcy stale zamieszkujący na obszarze działania rady danego powiatu, miasta, czy też gminy, w tym również cudzoziemcy bez polskiego obywatelstwa. Członkowie komisji wyborczych właściwych dla okręgów wyborczych oprócz tego, że nie mogą kandydować na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz na ich rzecz agitować, nie mogą być także dziećmi, wnukami, rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, w tym przyrodnim, małżonkami oraz małżonkami dzieci i wnuków wspomnianych kandydatów. Ponadto nie mogą być mężami zaufania publicznego ani też pełnomocnikami komitetów wyborczych.
Kandydaci na radnych mogą zasiadać w komisjach
Zgodnie z kodeksem wyborczym kandydat na radnego gminy nie może być członkiem gminnej i obwodowej komisji wyborczej. Może za to być członkiem powiatowej i wojewódzkiej komisji wyborczej. Kandydaci na radnych powiatowych nie mogą być członkami powiatowych i obwodowych komisji. Mogą natomiast zasiadać w komisjach gminnych i wojewódzkich. Kandydujący do sejmików wojewódzkich nie mogą być członkami komisji wyborczych wojewódzkich i obwodowych. Mogą za to uczestniczyć w pracach komisji gminnych i powiatowych.
Przywileje kandydatów na szefów gmin
Podobne zakazy obejmują również kandydatów na wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Zgodnie z przepisami taka osoba nie może być członkiem komisji wyborczej w gminie, w której kandyduje. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby kandydat był członkiem powiatowej i wojewódzkiej komisji wyborczej oraz gminnej i obwodowej komisji wyborczej w innej gminie niż ta, w której kandyduje.