Edwin Zezoń. Radny Rady Gminy Wieliszew VI Kadencji. Prezes Stowarzyszenia Etyka i Prawo. Niestrudzony orędownik interesów popierającej go części mieszkańców Michałowa – Reginowa, pomimo że poparł go w ostatnich wyborach samorządowych, największy przeciwnik polityczny Wójta Pawła Kownackiego. O polityce wójta, inwestycjach dla Michałowa – Reginowa, zmianach w statutach sołectw i możliwości podania się do dymisji rozmawia z Katarzyną Śmierciak.
Przy każdej możliwej okazji krytykuje Pan gospodarność i politykę Wójta Wieliszewa. Czy według Pana Paweł Kownacki to dobry Wójt, czy tylko sprawny PR-owiec?
Edwin Zezoń: -Popatrzmy, zatem na efekty jego wójtowania – bez emocji. I tak w Gminie Wieliszew mamy opłaty adiacenckie na maksymalnym poziomie, liczba podziałów nieruchomości (w 2011 roku) najniższa od lat, podatek za 1m² nieruchomości używany do prowadzenia działalności gospodarczej najwyższy w powiecie (9 x wyższy niż w Legionowie), w urzędzie atmosfera pracy „pod psem”, pozyskanie „zwrotu nakładów” na inwestycje wodociągowo-kanalizacyjne wykonane w ubiegłej kadencji niemal zerowe, w inwestycjach – „posucha”, Gimnazjum Wieliszewskie świeci pustkami, a Wójt chce budować drugie w Łajskach, zrezygnowaliśmy też z dofinansowania rozbudowy wysypiska w Jaskółowie (gdzie, teraz Gmina będzie sortować śmieci?), budowa cmentarza – oddala się coraz bardziej, w roku 2011 Wójt nie pozyskał z zaplanowanych do budżetu wpływów na ok. 5 mln. zł, co w rankingu R.I.O na 376 podmiotów samorządowych dało nam 23-cie miejscu od końca, popatrzmy też na to, komu i jak „służy” – Gazeta Wieliszewska – można by jeszcze długo o „sukcesach” Wójta i Gminy za jego rządów, ale zabrakłoby z pewnością miejsca na pełną ich publikację. W tej oto sytuacji Gminy, Pan Paweł Andrzej Kownacki otrzymuje tytuł „medialnego Wójta roku na Mazowszu”. Ze względu na powyższe fakty uważam jednoznacznie, że Wójt Paweł Kownacki- to b. dobry PR-owiec, wspierany, kto wie czy nie lepszym od niego samego fachowcem w tej branży tj. Panem Mariuszem Kraszewskim – naczelnym GW.
Zarzuca Pan obecnemu wójtowi Wieliszewa, że z zaplanowanych inwestycji nie zrobiono dla Michałowa – Reginowa nic. Przywołuje pan czasy, gdy M.R. było sołectwem Nieporętu. Ówczesnym gminnym władzom, również wtedy zarzucał Pan pomijanie Pańskiej wsi przy planowaniu budżetu? Faktycznie lepiej było za Mazura, niż za Kownackiego? Co w tym roku powinno być zagwarantowane dla Michałowa-Regionowa?
E Z: To nie są zarzuty – to fakt niepodważalny, gdyż z zaplanowanych w budżecie na 2011 rok „inwestycji” w M.R. Wójt nie wykonał nic. Tym samym przeszedł do historii M.R. na zawsze, bijąc w tej dziedzinie na głowę Wójta Mazura. Dla mnie najdziwniejszym jest jednak to, że w czasie, kiedy to wszystko się dzieje – drugi michałowski radny głosuje za zdejmowaniem pieniędzy z michałowskiej kanalizacji, czy nie angażuje się w popieranie budowy przedszkola w M.R. Jeśli chodzi o potrzeby Michałowa Reginowa to jest ich naprawdę dużo, ale najważniejsza jest kanalizacja. Jednak na jej budowę nie mamy co liczyć, gdyż mimo obietnic wyborczych Wójt Paweł Kownacki środków finansowych, o które aplikowaliśmy w poprzedniej kadencji (kanalizacja i wodociągi) nie pozyskał. To dziwne bo np. Wójtowi Mazurowi ta sztuka, (chociaż częściowo) się udała.
Czy stwierdzenie, jako że natychmiast poda się Pan do dymisji, jeżeli Wójt dopełni swoich zobowiązań nie było – delikatnie mówiąc – na wyrost i miało być tylko medialną prowokacją? W jakiej sytuacji faktycznie złoży pan mandat? Czy naprawdę brał Pan pod uwagę taką ewentualność?
E Z: Na jednej z sesji złożyłem wójtowi propozycję – niech udzieli mi On pełnomocnictwa do działania w/s pozyskania wspomnianych środków UE, a ja postaram się je dla Gminy wyegzekwować. Moja propozycja pozostała jednak bez echa. Według mnie Wójt po prostu boi się, że mógłbym (z pomocą innym osób) środki te pozyskać. I co wtedy? Sukces bez Wójta Pawła – to w Wieliszewie nie przejdzie. To, że pasmo niemocy w zdobywaniu środków zewnętrznych można przerwać, już raz wspólnie z Sołtys Panią Janiną Przybył udowodniliśmy, zdobywając środki na oczyszczenie Kanału Bródnowskiego. Moja obecna propozycja idzie jeszcze dalej i wynika z chęci wykonania, choć jednej „poważnej inwestycji” w Michałowie Reginowie. Ja zrealizowałbym słowa ślubowania radnego tj. dbania o interes mieszkańców, mieszkańcy otrzymaliby kanalizację, a Wójt mógłby chwalić się swoimi sukcesami bezkrytycznie i nikt nie „patrzyłby mu na ręce”. Propozycja moja leży na stole – ruch należy do Wójta. Nie jest to żadna „medialna prowokacja”, bo jeśli Wójt Paweł Kownacki weźmie się poważnie do roboty i środki te pozyska a także zainwestuje ich część w M.R. – wówczas ja słowa dotrzymam. Proszę pamiętać, pozyskanie tych środków jest ciągle możliwe – tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić?
Wróćmy do gorącej sprawy z zeszłego tygodnia – projekty zmian w statutach sołectw zaproponowane przez Komisję Statutową, m.in. dla Michałowa – Reginowa. Najpierw ostra krytyka na zebraniu wiejskim, potem głos na sesji Rady Gminy Wieliszew o zdjęcie punktu z porządku obrad. Osiągnął pan swój cel. Co teraz? Jak według Pana powinny przebiegać konsultacje społeczne w tej sprawie?
E Z: Według mnie Sołtysi powinni wywiesić ogłoszenia o możliwości pobrania treści Statutów w formie papierowej od Sołtysa i elektronicznej na stronie internetowej UGW, również Gazeta Wieliszewska powinna o tych konsultacjach powiadomić mieszkańców. Następnie powinny odbyć się Zebrania Wiejskie, na których przegłosowanoby ewentualne poprawki. Tak skonsultowany Statut, (jeśli nie zawierałby błędów prawnych) powinien być uchwalony bez poprawek przez Radę Gminy, – bo to jest akt prawny, który ma służyć mieszkańcom, a nie Wójtowi czy Radzie Gminy. Dla mnie skandalicznym jest np. zapis o tym, iż to Wójt wybiera właściwie dowolnie członków Komisji Skrutacyjnej – czyżby zasada z poprzedniej epoki politycznej „nie ważne jak głosowali, ale ważne, kto głosy liczył” – miała znów wrócić do łask? Ponadto propozycja organizowania wyborów powszechnych – po to, aby wybrać sołtysa to przesada, tak jak mega przesadą jest propozycja przeprowadzania referendum w przypadku odwołania sołtysa. Żadna inna Gmina naszego powiatu i nie tylko takich, cudów prawno-biurokratycznych nie robi. Z całym szacunkiem Sołtys to jednak nie Wójt czy Burmistrz.