Nieporęt. Natalia z Wólki Radzymińskiej walczy z glejakiem mózgu. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację nastolatki

Natalia Dąbkowska (fot. www.siepomaga.pl)

Natalia Dąbkowska (fot. www.siepomaga.pl)

Trwa walka o życie 17-letniej Natalii z Wólki Radzymińskiej. Dziewczyna toczy bój ze śmiertelnie groźnym przeciwnikiem jakim jest glejak – nowotwór złośliwy mózgu. Rodzina i najbliżsi prowadzą specjalną zbiórkę pieniędzy, które zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację młodej mieszkanki gminy Nieporęt.

 

 

– Nic nie jest w stanie przygotować rodzica na taki szok. Nic nie jest w stanie przygotować na widok ukochanego dziecka na oddziale onkologicznym – tracącego włosy, wstrząsanego konwulsjami, podłączonego do kroplówki z chemioterapią… Nic nie jest w stanie przygotować na wszechogarniającą panikę, gdy dowiadujemy się, że nasze dziecko jest śmiertelnie chore… To był moment, którego nie zapomnimy nigdy. Gdy lekarz powiedział nam, że u Natalii wykryto glejaka, nasz świat się załamał. Diagnoza brzmiała jak wyrok śmierci. Nie mogliśmy w to uwierzyć, nie chcieliśmy w to uwierzyć! Modliliśmy się, żeby to była jakaś dramatyczna pomyłka, koszmar, z którego obudzimy się nazajutrz… – opisują rodzice 17-letniej Natalii na stronie internetowej siepomaga.pl.

 

 

Jak dodają rodzice dziewczynki niedługo później, bo już 6 grudnia 2023 roku Natalia przeszła skomplikowaną operację, podczas której lekarze wycięli glejaka. Lekarze mają nadzieję, że nowotwór udało się całkowicie usunąć, jednak czy tak się stało w istocie pokażą kolejne miesiące i szczegółowe badania.

Niestety przed nastolatką nadal są kolejne dawki chemioterapii. – Kolejne dawki chemioterapii palą jej żyły, a dni wypełniają bóle głowy, żołądka i zdające się nigdy nie kończyć wymioty… Gdy patrzy w lustro, widzi zupełnie inną siebie niż jeszcze parę miesięcy temu – wychudzoną, siną i z łysą głową. Nasza córka stara się być dzielna i nie rozpaść się na tysiące kawałków. Ile jednak jeszcze musi wycierpieć? – opisują trudną walkę dziewczyny z nowotworem jej rodzice.

Zbiórka pieniędzy

– Leczenie onkologiczne zarówno w Polsce jak i za granicą wiąże się z niezwykle wysokimi kosztami. Jeżeli jednak taka jest cena życia naszego dziecka – zrobimy wszystko, by ją zapłacić. Poprosimy o pomoc każdego i zapukamy do każdych drzwi. Nikt nie jest w stanie przejść takiego koszmaru sam. Prosimy, podajcie nam pomocną dłoń i pomóżcie wyciągnąć Natalię z onkologicznego piekła. – apelują i proszą o pomoc do ludzi dobrej woli rodzice Natalii.

Wszystkie osoby, które chcą wspomóc walkę młodej mieszkanki Wólki Radzymińskiej z nowotworem mogą wpłacać dowolną kwotę na specjalnie przygotowaną zbiórkę na stronie internetowej www.siepomaga.pl