Czeka nas kolejny miot. Samica dzika bywająca na legionowskich osiedlach jest w zaawansowanej ciąży – donoszą przedstawiciele spółdzielni. Zwierzę widziano ostatnio pod jednym z bloków na osiedlu Sobieskiego. Niewykluczone, że niebawem locha oprosi się, a do porodu dojdzie na jednym z miejskich blokowisk. Mieszkańcy powinni wzmóc swoją czujność, ponieważ locha może być bardzo niebezpieczna dla ludzi. Za wszelką cenę będzie bowiem chroniła swoje potomstwo.
Czeka nas kolejny miot. Samica dzika bywająca na legionowskich osiedlach jest w zaawansowanej ciąży – donoszą przedstawiciele spółdzielni. Zwierzę w tym stanie widziano w tym tygodniu pod jednym z bloków na osiedlu Sobieskiego. Niewkluczone, że locha oprosi się niebawem, a poród odbędzie się na jednym z miejskich blokowisk. Zresztą, to nie pierwsza kuriozalna sytuacja tego typu w Legionowie. W maju 2023 r. doszło do podobnej. Wówczas, samica dzika urodziła warchlaki w zaroślach rosnących przy spółdzielczym bloku mieszczącym się przy ulicy generała Józefa Sowińskiego 12, nieopodal Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) na osiedlu Jagiellońska w Legionowie. Informowaliśmy o tym w tej wiadomości.
Ile warchlaków może urodzić się w Legionowie?
– Okres huczki u dzików zazwyczaj przypada na połowę listopada, wtedy to dziki zbierają się w potężne watahy, aby odbyć gody. Na czas huczki do watah dochodzą samotniczo dotąd żyjące odyńce, aby pokonać rywali i zdobyć pierwszeństwo do pokrycia loch. Termin huczki został jednak tak bardzo zachwiany, że zdarza się ona nawet wczesną wiosną, a i bywały przypadki że huczka odbywała się w okresie letnim. Zachwianie to spowodowane jest często zbyt szybkim przystępowaniem do godów osobników młodych. Ciekawostką jest, że w akcie kopulacji orgazm u samców trwa nawet do 20 minut. Ciąża u loch trwa około 110 dni. Zakładając, że huczka odbyła się planowo, warchlaki na świat przychodzą w marcu lub kwietniu. W zależności od wieku oraz kondycji, locha wydaje na świat od 1 do 10 młodych. Do wyproszenia dochodzi w przygotowanym przez lochę barłogu, z którego warchlaki nie wychodzą przez pierwsze dni życia. Młode karmione są mlekiem matki przez około 100 dni, następnie mleko zastępowane jest pokarmem pobieranym przez dorosłe dziki – dowiadujemy się z oficjalnej strony internetowej koła łowieckiego Kawka z Suwałk. – Strzelenie lochy podczas okresu laktacji zazwyczaj powoduje śmierć głodową u warchlaków, w przypadku, gdy uda im się przeżyć, stają się łatwym łupem lisów oraz innych drapieżników. Przez okres pierwszych kilku miesięcy życia, locha bardzo agresywnie broni swojego potomstwa przed ewentualnym zagrożeniem. Charakterystyczna suknia w pasy zanika u warchlaków po około pół roku życia. Pierwsza suknia zimowa ma zazwyczaj rudawy odcień. Dziki osiągają zdolność reprodukcyjną zazwyczaj w 18-20 miesiącu życia. Coraz częstsze w przeciągu ostatnich lat są huczki, w których udział biorą roczne loszki, wydając na świat jedno, rzadziej dwa, słabe warchlaki. Dymorfizm między osobnikami męskimi, a żeńskimi zaczyna zarysowywać się w drugim roku życia. W trzecim roku rozwoju nie ma już większego problemu z rozpoznaniem płci osobnika nawet ze znaczącej odległości – dodają myśliwi ze wskazanego koła łowieckiego.
Trzeba zachować czujność, bo locha może być niebezpieczna dla ludzi!
Jeśli locha, która jest obecnie w zaawansowanej ciąży oprosi się, a do porodu dojdzie znów na jednym z legionowskich blokowisk, to wówczas zwierzę może stać się bardzo niebezpieczne dla ludzi, zwłaszcza wtedy, kiedy zbliżą się oni do jej potomstwa. Zwierzę nie zawaha się zaatakować ich, co niestety może skończyć się tragedią. W związku z tym, legionowianie powinni w najbliższym czasie wzmóc swoją czujność.