We wtorek (20 lutego) przed godz. 20 straż pożarna, policja i zespół ratownictwa medycznego interweniowały w bloku przy ulicy Zegrzyńskiej na osiedlu Piaski. Okazało się, że drzwi do mieszkania uległy awarii i kobieta nie mogła dostać się do środka, gdzie przebywał jej mały syn. Strażacy musieli wyważyć drzwi do lokalu.
Informację z prośbą o pomoc w jednym z bloków w Legionowie służby ratownicze odebrały o godz. 19:58. – Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, pogotowie i policję. – poinformował Gazetę Powiatową asp. Bartłomiej Trzaskoma, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Jak dodał dyżurny KP PSP w Legionowie, po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w bloku przy ulicy Zegrzyńskiej niedaleko Alei Sybiraków kobieta wyszła z mieszkania, a gdy po chwili wróciła okazało się, że drzwi uległy awarii i nie mogła dostać się do środka. W lokalu przebywał jej 8-letni syn, dlatego kobieta martwiła się czy nic mu nie jest i z tego powodu poprosiła o pomoc służb w dostaniu się do środka.
Po sprawdzeniu drzwi przez służby ratownicze podjęta została decyzja o siłowym wejściu do lokalu. W tym celu strażacy podważyli drzwi przy pomocy specjalistycznego sprzętu hydraulicznego. Po wejściu do środka okazało się, że chłopiec spał. Dziecko zostało jeszcze opatrzone przez zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście nic mu nie dolegało.
Służby ratownicze zakończyły swoje działania w bloku przy ulicy Zegrzyńskiej około godz. 20:30.
fot. zdjęcie poglądowe arch. GP
