Legionowo. Radny Kiełbasiński został prezydentem. Czy Roman Smogorzewski zechce zostać radnym?

Bogdan_Kielbasinski

Radny Bogdan Kiełbasiński ze stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy, fot. GP/kg (archiwum)

O 668 legionowian więcej zagłosowało na Bogdana Kiełbasińskiego, lidera lokalnego stowarzyszenia Nasze Miasto Nasze Sprawy (NM NS), aniżeli na urzędującego od 22 lat prezydenta Legionowa, Romana Smogorzewskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich w naszym mieście. Ich głosy przesądziły, że prezydentem elektem Legionowa został Bogdan Kiełbasiński.

W niedzielę, 21 kwietnia 2024 r. legionowianie w demokratycznych wyborach zdecydowali o zmianie prezydenta swojego miasta. Piastujący ten urząd od 22 lat, 51-letni Roman Smogorzewski, polityk związany z lokalnym ugrupowaniem Porozumienie Samorządowe (PS), popierany przez Platformę Obywatelską (PO) musi ustąpić z tego stanowiska. Jego miejsce już niebawem zajmie 55-letni Bogdan Kiełbasiński, lider lokalnego stowarzyszenia NM NS, wieloletni legionowski radny, w ostatnich wyborach samorządowych oficjalnie wsparty przez polityków z ugrupowania Polska 2050 Szymona Hołowni, czyli obecnie rządzącej Polską z Koalicją Obywatelską (KO) tzw. Trzeciej Drogi.

Jak głosowali legionowianie?

Na prezydenta elekta Legionowa tj. Bogdana Kiełbasińskiego w drugiej turze wyborów samorządowych zagłosowało 9010 wyborców, co przełożyło się na 51,92 procenta poparcia. Z kolei na ustępującego z tego stanowiska Romana Smogorzewskiego zagłosowało 8342 wyborców, co przełożyło się na 48,08 procent poparcia. Co ważne, jeszcze obecnie urzędujący prezydent Legionowa w drugiej turze tychże wyborów zdobył mniej głosów, aniżeli miało to miejsce podczas pierwszej tury. W niedzielę, 7 kwietnia 2024 r. przy urnach wyborczych zaufania udzieliło mu bowiem 8878 mieszkańców, czyli o 536 osób więcej, aniżeli podczas drugiej rundy tego pojedynku.

Z kolei na Bogdana Kiełbasińskiego w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Legionowie zagłosowało 4847 mieszkańców, co przełożyło się wówczas na 22,94 procentowe poparcie. Wówczas o urząd prezydenta Legionowa ubiegali się jeszcze nie popierana przez żadną partię polityczną Ewa Milner-Kochańska, była naczelniczka wydziału zdrowia publicznego i spraw społecznych w Urzędzie Miasta (UM) w Legionowie oraz popierany przez partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), Andrzej Kalinowski, wieloletni legionowski radny. W pierwszej turze wyborów samorządowych w Legionowie na Ewę Milner-Kochańską zagłosowało 2910 legionowian, co dało jej wtedy 13,77 procentowe poparcie. Natomiast na Andrzeja Kalinowskiego zagłosowało wówczas 4491 mieszkańców, co przełożyło się na 21,26 procentowe poparcie. W trakcie 2-tygodniowej kampanii wyborczej poprzedzającej drugą turę wyborów prezydenckich w Legionowie, Ewa Milner-Kochańska oficjalnie poparła Bogdana Kiełbasińskiego, zaś Andrzej Kalinowski i całe środowisko PiS-u nie uczynili tego otwarcie. Jednakże samorządowcy związani z tą partią zachęcali legionowian do udziału w tych wyborach oraz do oddania w nich ważnego głosu.

Podsumowując, nie wszyscy legionowianie, którzy w pierwszej turze wyborów prezydenckich w naszym mieście poparli jeszcze obecnie urzędującego prezydenta, Romana Smogorzewskiego, uczynili podobnie w drugiej turze tego starcia. Zatem, albo nie wybrali się do urn wyborczych, albo zmienili swoje preferencje wyborcze na korzyść jego kontrkandydata. Z kolei elektorat Ewy Milner-Kochańskiej oraz Andrzeja Kalinowskiego, którzy zostali wyeliminowani z tego wyścigu już na początku kwietnia 2024 r. ruszył do urn wyborczych w niedzielę, 21 kwietnia 2024 r. i spełnił swój obywatelski obowiązek, oddając z pewnością w większości ważne głosy.

 

Czy prezydent Smogorzewski przyjmie mandat radnego?

Co ważne, w wyniku tegorocznych wyborów samorządowych, jeszcze obecnie urzędujący prezydent Legionowa, Roman Smogorzewski uzyskał mandat radnego. W okręgu wyborczym nr 2, obejmującym takie legionowskie dzielnice jak osiedla Piaski i Kozłówka oraz Bukowiec zagłosowało na niego 442 mieszkańców, co przełożyło się na 8,47 procentowe poparcie. O tym, czy prezydent Smogorzewski przyjmie ten mandat, przekonamy się już za kilkanaście dni, bo we wtorek, 7 maja 2024 r. Wtedy bowiem odbędzie się pierwsze oficjalne posiedzenie Rady Miasta Legionowo w kadencji 2024-2029. 21 nowo wybranych legionowskich radnych oraz prezydent elekt Legionowa złożą też wówczas ślubowanie, w którym obiecają obywatelom swoją uczciwość, sumienność i rzetelność we wszelkich działaniach podejmowanych na rzecz ich dobra. Wtedy też zawiążą się pierwsze koalicje w tym ciele. Okaże się także, które ugrupowania i opcje polityczne w najbliższym 5-leciu będą rządzić Legionowem.

W których legionowskich dzielnicach wygrał Kiełbasiński?

Bogdan Kiełbasiński wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w Legionowie w 13 z łącznie 25 obwodowych komisji wyborczych powołanych na tę okoliczność w naszym mieście. Były to obwodowe komisje wyborcze nr 1, 2, 5, 6, 8, 9, 10, 11, 12, 19, 20, 23 i 25. W tych obwodach głosowali legionowianie zamieszkali na osiedlach Piaski, Młodych i Jagiellońska oraz w takich legionowskich dzielnicach jak centrum miasta, Bukowciec, Przystanek i III Parcela.

W których legionowskich dzielnicach wygrał Smogorzewski?

Roman Smogorzewski wygrał drugą turę wyborów prezydenckich w Legionowie w 12 z łącznie 25 obwodowych komisji wyborczych powołanych na tę okoliczność w naszym mieście. Były to obwodowe komisje wyborcze nr 3, 4, 7, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 21, 22 i 24. W tych obwodach głosowali legionowianie zamieszkali na osiedlu Sobieskiego oraz w takich legionowskich dzielnicach jak Ludwisin i Grudzie.

Frekwencja

Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich w Legionowie ukształtowała się na poziomie 44,32 procenta i była o 9,75 procenta niższa od tej odnotowanej w pierwszej turze tychże wyborów. Nie licząc wyborców będących albo pacjentami legionowskiego szpitala albo podopiecznymi Domu Pomocy Społecznej Kombatant, największą mobilizację wyborców, bo na poziomie 50,53 procenta odnotowano w obwodowej komisji wyborczej nr 23. W tym obwodzie mogli głosować legionowianie zamieszkali na Przystanku. Najniższą frekwencję, bo na poziomie 36,45 procenta odnotowano z kolei w obwodowej komisji wyborczej nr 5. W tym obwodzie mogli natomiast głosować legionowianie z osiedli Piaski i Kozłówka. W pozostałych legionowskich obwodowych komisjach wyborczych frekwencja ukształtowała się na poziomie od 40,58 procenta do 49,42 procenta.

Co dalej?

Jestem umiarkowany w poglądach i odpowiedzialny. W moim przypadku, zmiana nie wiąże się z ryzykiem – zapowiadał na wstępie swojej kampanii wyborczej prezydent elekt Legionowa, Bogdan Kiełbasiński. Całą rozmowę z nowym prezydentem naszego miasta o m. in.  jego pomysłach na dalszy rozwój Legionowa oraz o zapowiedzianych wówczas zmianach, jakie się w tym mieście dokonają w przypadku jego wygranej, można przeczytać w tej wiadomości.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. To co zrobiła lPO spowodowała że już nigdy nie będę na nich głosować. Najpierw nie chcieli się wogóle przyznać do Romana a potem jak przegrana była realna to nagle spęd różnych ludzi spoza miasta z obietnicami z kosnosu. Przecież w tym mieście mieszkają ludzie inteligentni. A do tego na dwa dni przed końcem kampanii wyciąganie jakichś haków na E.M.K. sprzed 10 lat. Do momentu jej zwolnienia nie mieli nic przeciwko. Niestety ale pokazali że są gorsi od PiS aby się tylko utrzymać przy władzy.

    • Gorsi nie są, są po prostu tacy sami. Ale w sumie fajnie że ludzie nie dali się kupić za obietnice, które ostatnio wyrastały jak grzyby po deszczu (piątkowa wrzutka Wyborczej o EMK pozwoliła dostrzec dokąd sięgają macki – swoją drogą, ciekawe za co się sprzedali, czyżby ogłoszenia?). Zmiana była potrzebna, choćby dla zasady. Gratuluję legionowianom, u nas w Jabłonnie niestety zapowiada się kolejna kadencja bez samorządu z prawdziwego zdarzenia.

  2. Frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich w Legionowie ukształtowała się na poziomie 44,32 procenta i była o 9,75 procenta…
    Kto napisał takie brednie?

    Frekwencja była niższa o 9,75 punktu procentowego i wyniosła 44,32%.
    Gdyby frekwencja była niższa w drugiej turze tak jak napisała autorka o 9,75% to wyniosłaby 48,80%…

    p. Magdaleno, to są informacje z matematyki na poziomie 5 lub 6 klasy szkoły podstawowej.

  3. Zobaczymy co będzie demokracja tak zdecydowała i tak będzie a może ta zmiana wyjdzie miastu na dobre .Za 5 lat się przekonamy czy dokonaliśmy dobrego wyboru

  4. Przecież on nie ma żadnego zaplecza oprócz pisiorów, to było głosowanie anty smog i nic więcej

    • Taa, strasznie go te pisiory popierają, zwłaszcza za to, że on popiera Strajk kobiet XD Dałeś się ogłupić psycholom od Miejscowej propagandy.

    • Jako koalicjant PO na szczeblu ogólnopolskim ma poparcie tej partii. Porozumienie Samorządowe idzie w odstawkę a Roman może zająć się spokojnir gospodarowaniem swoim majątkiem co nie jest przecież działalnością gospodarczą.

    • Miejscową ci zlikwiduje to zapomnisz jak literki wyglądają.

    • a na billboardzie ściska sie z Hołownią. to jakie pisiory???

  5. A co jesteś zwolennikiem Miejscowej z Irenką na czele,promowanie swoich za pieniądze podatników, dobrze że to się skończy

  6. Brawo Legionowo! Wieliszew niestety bez zmian.

  7. Brawo legionowianie, już w was wątpiłem

  8. Dobrze, że PIS odpadło w pierwszej rundzie.
    Mieszkańcy szczęśliwi.

  9. Dla samej zasady powinna być już zmiana . Szkoda ze tylko prezydent a w radzie duzo starych twarzy . Ewidentnie wielu się tu zasiedziało i zapomnieli komu i po co służą. A bardziej są zainteresowani chyba swoimi problemami, układami….
    Trzymam kciuki za dobra prezydenturę .
    Teraz pora na zmiany z SMLW . To kolejny archaizm z ludźmi którzy siedzą tam chyba od zawsze a bloki jak wyglądają każdy widzi .

Dodaj komentarz