Nieporęt. Zderzenie BMW, Volkswagena i Toyoty na Warszawskiej (DK 61) w Zegrzu Południowym

Zderzenie trzech aut na DK 61 w Zegrzu Południowym (fot. KP PSP w Legionowie)

Zderzenie trzech aut na DK 61 w Zegrzu Południowym (fot. KP PSP w Legionowie)

Dzisiaj (2 lipca) po godz. 6 w Zegrzu Południowym (gmina Nieporęt) zderzyły się trzy samochody osobowe. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. Na szczęście osoby biorące udział w tym zdarzeniu nie odniosły obrażeń. Utrudnienia drogowe w miejscu kolizji trwały godzinę.

 

 

Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem trzech pojazdów na terenie gminy Nieporęt służby ratownicze odebrały o godz. 6:34. Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze, pogotowie i policję.

 

 

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na ulicy Warszawskiej (DK 61) w Zegrzu Południowym na wysokości Hotelu 500 na pasie w kierunku Legionowa zderzyły się trzy samochody osobowe marki BMW, Volkswagen i Toyota. Wszystkie osoby podróżujące autami opuściły uszkodzone pojazdy o własnych siłach.

fot. KP PSP w Legionowie

Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a zespół ratownictwa medycznego przebadał osoby biorące udział w kolizji. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń i nie wymagał hospitalizacji. Na czas działań służb ratowniczych jeden pas ulicy Warszawskiej w kierunku Legionowa był zablokowany.

Służby ratownicze zakończyły swoje działania na DK 61 w Zegrzu Południowym chwilę po godz. 7:30. Miejsce kolizji zostało uprzątnięte i jest już w pełni przejezdne.

– Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 24-letni mężczyzna, który kierował Volkswagenem nie zachował bezpiecznej odległości i doprowadził do zderzenia z BMW, którym kierował 29-letni mężczyzna. W wyniku tego zdarzenia BMW przemieściło się i uderzyło w bok Toyoty, którą kierowała 53-letnia kobieta. Wszyscy kierowcy biorący udział w tym zdarzeniu byli trzeźwi. Kierowca Volkswagena został ukarany mandatem karnym. – poinformowała Gazetę Powiatową Komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 11

  1. I to jest najlepszy dowod na to, że na tym odcinku w Zegrzu Południowym jest niezbędna droga serwisowa/lokalna wzdłuż Dk61 w kierunku Legionowa.
    Odcinek od mostu w Zegrzu Poludniowym do ronda w Zegrzu jest bardzo często zakorkowany. To wąskie gardło. Wszystko stoi bez jakiejkolwiek drogi zawrocenia z korka. Korki w tym miejscu są notoryczne.
    Generalna Dyrekcja właśnie teraz przy okazji przebudowy ronda powinna zbudować ten fragment drogi serwisowej na odcinku zaledwie 1 km.

    • Wystarczy aby kierowcy przestrzegali ograniczenia prędkości i w przypadku deszczy dostosowali prędkość do warunków na drodze. Póki tam większość pędzi na złamanie karku to będzie dochodziło do wypadku. Były petycje o fotoradary może wkrótce się pojawią.

      • Kiedy jest korek nikt nie przekracza prędkości. Ty piszesz o bezpiecznej jeździe a powyżej jest o możliwości bezpiecznego zawracznia

  2. Przy okazji droga serwisowa 1km od mostu w Zegrzu do ronda w kierunku Legionowa, aż się prosi o doplanowanie.
    Są tu częste wypadki na dk61 w Zegrzu Poludniowym i żadnej drogi zawrocenia z korka.
    Droga serwisowa równoległa skutecznie zlikwidowalaby problem korkow oraz ogromną ilość wyjazdów bezpośrednio na drogę szybkiego ruchu Dk61: z Hotelu Malibu, z parkingu 2 wyjazdy, z Jednostki, z Hotelu Mario, z Biedronki, ze stacji paliw.
    7 kolizyjnych wyjazdów bezpośrednio na drogę szybkiego ruchu na tak krótkim odcinku.

    • Bo geniusze inżynierii lądowej nie zauważyli ze jest tam nadbrzeże Zalewu i masa lokali … widać zatrzymali się na latach 50 gdy kary koń wóz ciągnął z trzcinowiem na targach w Nieporecie

  3. Japa tam. Urzędasy z przypadku lepiej wiedzą co jest potrzebne, a co nie. Poza tym nie da siem, panimała chołota? Zato da się realizować dee.bil.ny projekt estakady nad DW i ronda „turbinowego”.

  4. Tam już nie ma dnia bez wypadku. Ale o czym mowa w ogóle. Jak ktoś z jakimś architektem /projektantem /konstruktorem w pl pracował, ten się w cyrku nie śmieje. Zawody gdzie potrzeba wyobraźni, uprawiają ludzie jej pozbawieni. I potem jest jak jest.

  5. Przy biedronce w Zegrzu już mamy pierwszy fragment drogi serwisowej wzdłuż dk 61, generalnie są warunki żeby ta droga powstała przy okazji przebudowy ronda.
    I byłoby to bardzo przydatne rozwiązanie podczas budowy ronda, byłoby jak jeździć, aż dziwne, że drogowcy co mają bazę przy zakręcie na Rybaki jeszcze na to nie wpadli.
    Ta lokalna rozwiązuje wiele problemów w czasie budowy, Wyjazd z Skm w kierunku Serocka, co to do dziś BORKOWSKI nam nie załatwił i eliminuje zagrożenie kolizji zestrony bezposrednich 7 wyjazdów na dk61.

  6. To są za mądre pomysły. Nie po to pan profesor zlecał projekt przebudowy studentom na zaliczenie, żeby teraz o drogach serwisowych myśleć. A prawda jest taka, że tam powinna iść estakada (o ile nie obwodnica), żeby nie odcinać dostępu do Zalewu. Problematyczne jest skrzyżowanie z DW631, bo tam DW powinna iść estakadą NAD DK i torami plus rezerwa na drugą jezdnię jeżeli nie dałoby się od razu zrobić. Cały ten odcinek przez Zegrze jest totalnie spartaczony, włącznie z aktualną przebudową skrzyżowania, no ale takich mamy orłów projektowania i zgroza, bo inne orły takie gnioty akceptują.

    • mnie zastanawia że oficjalnie włodarze cmokają na „Jezioro” Zegrzyńskie bo to takie ‚mazury pod Warszawą’, i połowisz, i sporty wodne i w ogóle Zegrze jak Mikołajki…. ale w kwestii dojazdu, bezpieczeństwa dojazdu, ścieżek rowerowych, bezpieczeństwa pieszych nie ma NIC. jest hasło ‚Warszawo przyjeżdżaj, mieszkańcy powiatu zapraszamy’ ale jak? Rodziny z dziećmi na rowerach wzdłuż DK61, 633, 631 ryzykując śmierć pod kołami? czy bagniskiem przez las? a może autem w korku bez możliwości zaparkowania u celu? już mam – pociągiem. tym, co x godzin a potem stopem lub z tobołami poboczem….

  7. Zagospodarowanie Zalewu w praktyce nie istnieje. Wszystko jest pogrodzone, brak promenad i ścieżek rowerowych, brak otwartego dostępu, brak parkingów, dojazdu – wszystkiego brak, bo Zalew to prywatny biznesik dla wybrańców, a nie atut gminy. Przykład, jak chcesz posiedzieć nad wodą przy kawie, czy coś zjeść, to nad całym Zalewem są trzy miejsca gdzie można to zrobić. Całe trzy. A reszta to płoty, domy weselne, pseudomariny i of.ajdane zarośla. Taka to podwarsiawska perełka.

Dodaj komentarz