W sobotę 29 września doszło do tragicznego wypadku na obwodnicy Serocka. 29 – letni Tomasz R. uderzył w barierę energochłonną. Mężczyzna w wyniku uderzenia zginął na miejscu.
Do zdarzenia doszło około godz. 12:50 na drodze krajowej nr 61. Tomasz R. podróżował motocyklem marki SUZUKI GSXR 1300 obwodnicą Serocka w kierunku Zegrza. Na łuku drogi Pułtusk – Wierzbica nagle uderzył w barierę energochłonną. Motocyklista zginął na miejscu.
Dlaczego zginął?
O zdarzeniu na drodze policję zawiadomili przypadkowi kierowcy. Nie byli oni świadkami zdarzenia, ale podczas jazdy zobaczyli przewrócony motocykl i ciało nieżyjącego już mężczyzny. Na miejsce przybyła ekipa dochodzeniowo – śledcza oraz policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wraz z technikiem kryminalistyki z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. Policjanci dokonali oględzin miejsca zdarzenia i zabezpieczyli widoczne na jezdni ślady hamowania. Przyczyny i okoliczności zdarzenia na miejscu badał też Prokurator Rejonowy. Śledztwo jest w toku. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmiertelnego wypadku. Wyjaśni to postępowanie policji i prokuratury. Obecnie nie wyklucza się żadnej z hipotez – kierowca mógł nie zapanować nad motocyklem z powodu nadmiernej prędkości, mogło tez dojść do niebezpiecznego zachowania spowodowanego innym kierowcą.
Wolność i odpowiedzialność
– Pamiętajmy, że dobry, szybki motocykl powinien być prowadzony przez odpowiedzialnego kierowcę z właściwymi umiejętnościami. Nie przeceniajmy więc swoich możliwości, unikajmy brawury i pamiętajmy, że będąc nawet świetnym kierowcą możemy spotkać na swojej drodze kogoś, kto nim nie jest, a wtedy o tragedię już nie trudno – przypomina komisarz Robert Szumiata, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Legionowie. Powoli kończy się kolejny sezon motocyklowy. Niestety policyjne statystyki wypadków z udziałem motocyklistów są bezlitosne. W zeszłym roku na krajowych drogach w sumie doszło do 2359 zdarzeń z udziałem jednośladów. W tych wypadkach śmierć poniosło 271 kierowców i 21 pasażerów. Rannych zostało prawie 2500 osób.
Katarzyna Śmierciak