We wtorek (15 października) przed godz. 18 w Wieliszewie przy ulicy Podgórnej doszło do pożaru domu jednorodzinnego. Z pożarem walczyło siedem zastępów straży pożarnej. Na miejscu interweniowała również załoga pogotowia, która opatrzyła właściciela budynku, policjanci oraz pracownicy pogotowia gazowego i energetycznego. Sąsiedzi wskazują, że było to celowe podpalenie.
Informację o pożarze budynku na terenie Wieliszewa służby ratownicze odebrały o godz. 17:42. – Na miejsce zadysponowano łącznie siedem zastępów straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze, OSP Wieliszew, OSP Skrzeszew, OSP Kałuszyn, pogotowie, dwie załogi Policji oraz pracowników pogotowia energetycznego i gazowego. – poinformował Gazetę Powiatową asp. Bartłomiej Trzaskoma, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na posesji przy ulicy Podgórnej rozwiniętym pożarem objęty był piętrowy dom jednorodzinny. Płomienie wychodziły z wnętrza domu i po elewacji rozprzestrzeniły się na poddasze oraz dach.
Strażacy natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a pracownicy pogotowia gazowego i energetycznego odłączyli gaz oraz zasilanie w domu. Następnie strażacy wyposażeni w aparaty ochrony dróg oddechowych weszli do budynku.
W środku okazało się, że rozwiniętym pożarem objęte było pomieszczenie kuchenne. Płomienie przedostały się następnie po elewacji na poddasze i dach domu jednorodzinnego. Strażacy podali dwa prądy wody do wnętrza budynku oraz kolejne dwa prądy wody na elewację i dach.
Dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych pożar został ugaszony i nie zdążył rozprzestrzenić się na cały budynek. Następnie strażacy musieli rozebrać część konstrukcji dachu, żeby dostać się do ukrytych zarzewi ognia. W budynku nikogo nie znaleziono. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej.
Akcją gaśniczą na miejscu dowodził komendant Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie bryg. Karol Mendak.
Nie ma sposobu na „Pabla”
Na miejscu obecny był również właściciel posesji, który wybiegł z domu w czasie pożaru. Mężczyzna został opatrzony przez ratowników medycznych w karetce, a następnie przekazany funkcjonariuszom Policji. Według sąsiadów, to kolejny eksces w wykonaniu około 30-letniego mężczyzny, który sprowadził się do tego domu około 3 lata temu. Wcześniej mężczyzna dopuszczał się ataków na sąsiadów, niebezpiecznej jazdy samochodem po okolicy. W jego sprawie wieliszewska policja interweniowała wielokrotnie, jednak sposobu na „Pabla” – bo takiej ksywki wobec niego używali funkcjonariusze, nie potrafili znaleźć.
Wczorajszego dnia mężczyzna miał straszyć okolicznych mieszkańców, że podpali swój dom. Najprawdopodobniej zrobił to tuż przed godziną 18. Potem wybiegł z domu i krzyczał do sąsiadów, że teraz straż pożarna „będzie sobie to gasiła”. W momencie gdy doszło do pożaru mężczyzna był umalowany, jak komiksowy bohater Joker. Okoliczni mieszkańcy żyją w strachu. Boją się o swoje rodziny i domy. Czekają na skuteczne działanie służb.
Zwróciliśmy się w tej sprawie z pytaniami do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. – Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wieliszewie. Na chwilę obecną nikt nie został zatrzymany w tej sprawie. – poinformowała Gazetę Powiatową komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
Do sprawy będziemy wracać.
fot. OSP Skrzeszew