W porządku alfabetycznym – Jarosław Chodorski, Radomir Czauderna, Zbigniew Garbaczewski i Waldemar Kurek Mosakowski, są kandydatami na wójta w Gminie Jabłonna.
Oprócz tego o wójtowski fotel ponownie ubiegać się będzie obecna wójt Olga Muniak, która tę funkcję sprawuje od 2006 roku. Dla niektórych z kandydatów kampania dawno się już rozpoczęła, a inni dopiero stawiają pierwsze kroki. W jaki sposób kandydaci zaprezentują się nam podczas jej trwania?
Jarosław Chodorski
Jarosław Chodorski rozpoczął kampanię w momencie zarejestrowania w Gminnej Komisji Wyborczej kandydatów na radnych i kandydata na wójta. Zaczęło się od znaczków z napisem „Popieram Chodorskiego” i „Głosuję na Chodorskiego”. – Pomysł stworzenia ich nie wypłynął ode mnie, tylko od osób, które bardzo chciały takie znaczki nosić – tłumaczy kandydat. – Planowanie kampanii okazało się sprawą trudniejszą niż się spodziewałem, musiałem w związku z nią odpowiedzieć sobie na wiele pytań i postanowiłem przeprowadzić ją po swojemu. Myślę, że moja kampania będzie poniekąd niekonwencjonalna – dodaje. Chodorski zamierza „odchodzić” od tradycyjnych ulotek zmniejszając ich liczbę do minimum. Zamiast nich rozda mieszkańcom odblaskowe opaski. Dlaczego nie ulotki? – Uważam je za całkowite marnotrawstwo pieniędzy i zanieczyszczanie środowiska, dlatego zdecydowałem ograniczyć ich liczbę. – Zainteresowanych jego programem wyborczym odsyła na stronę internetową www.chodorski.net i na swojego Facebooka. Deklaruje, że zamierza grać do końca czysto. Pan Chodorski chce, aby ci którzy go jeszcze nie znają, a rozważają oddanie głosu na niego, mieli okazję z nim porozmawiać. Wszystkich zaprasza do kawiarenki wyborczej na ulicę Modlińską 130, od poniedziałku do piątku w godzinach 17:00 – 20:00. Będzie tam również „skrzynka dobrych pomysłów”, do której mieszkańcy 24h na dobę będą mogli wrzucać swoje postulaty oraz pytania. W ramach kampanii zamierza także prowadzić akcję informującą o możliwości głosowania przez osoby niezameldowane. W sobotę Chodorski rozpoczął oficjalne rozmowy z mieszkańcami. Zaczęło się od osiedla Bukowy Dworek i od akompaniamentu trąbki. – Mieszkańcy byli zachwyceni – relacjonuje kandydat.
Radomir Czauderna
Radomir Czauderna mówi, że swoją kampanię wyborczą uaktywnił już trzy lata wcześniej. – Uważam, że kampania na miesiąc przed wyborami, jest mało wiarygodna – twierdzi. Spotkania, w których informuje mieszkańców, o tym, co chciałby zrobić trwają, jak mówi – cały czas. Wykorzystuje do tego każdą nadarzającą się sposobność: w sklepie, przy kościele itp. – Nie są to spotkania stricte wyborcze, ale mają charakter zwykłych sąsiedzkich pogawędek. Nie chcę na siłę kogoś do siebie przekonywać, ale raczej zachęcić do włączenia się i pomagania – mówi. Podobne spotkanie odbyło się w sobotę 18 października przy stacji kolejowej w Chotomowie. Radomir Czauderna rozmawiał z ludźmi głównie na tematy związane z brakiem zjazdów w przejściu podziemnym, o zepsutych windach itp. Kandydat twierdzi, że najlepszą jego promocją jest sam fakt, że jako jedyny z kandydatów mieszka w gminie Jabłonna od urodzenia i zna to środowisko, ponieważ w nim się wychował. Z okazji wyborów zamierza lada dzień założyć swój profil na Faceebooku. Mieszkańców, którzy chcieliby z nim porozmawiać, zaprasza również do swojego domu. – Wszyscy wiedzą, gdzie mieszkam i moje drzwi są zawsze otwarte dla ludzi. Jeśli jednak ktoś nie zna mojego adresu, to jest to: Dąbrowa Chotomowska, ul. Kolejowa. Zapraszam – mówi z entuzjazmem. Wkrótce najprawdopodobniej pojawią się plakaty i ulotki informujące o jego kandydaturze.
Zbigniew Garbaczewski
Zbigniew Garbaczewski jak twierdzi, postanowił postawić na „pomysłowość”. Jego bilbord przy wjeździe do Jabłonny od jakiegoś czasu promuje go mieszkańcom. Inny został umieszczony na dostawczym żuku. Samochód nie był wybrany przypadkowo – miał przykuć uwagę. Był to strzał w dziesiątkę, bo przechodnie nie tylko oglądają się za nim, ale również uśmiechają się przy tym. Mało tego bardzo często prowadzi go właśnie Garbaczewski, choć jak sam mówi „trudno go odpalić”. Co więcej samochód niejednokrotnie, zanim zaczął pełnić funkcje promocyjne, służył do wyjazdów na ryby panu Garbaczewskiemu i grupie jego przyjaciół z osiedla Rajska Jabłoń. Do promowania tego kandydata, jak również jego postulatów, będą również służyły ulotki. Jak mówi, są „już dograne” i rozpoczęła się ich dystrybucja. Zostaną przekazywane przez radnych z komitetu pana Zbigniewa Garbaczewskiego a także przez niego. – Będzie to na pewno właściwa chwila, aby z każdym zainteresowanym chwilę porozmawiać – twierdzi. Mieliśmy okazję spotkać Garbaczewskiego w sobotę 18 października przy okazji promowania jego kandydatury w Chotomowie. Ponadto odbędzie się kilka nieoficjalnych spotkań z mieszkańcami, na których dziennikarze raczej nie będą mile widziani – Chcę, aby to były prawdziwe rozmowy o problemach, pomysłach i postulatach. Myślę, że obecność dziennikarzy mogłaby popsuć ich swobodną formułę – tłumaczy Garbaczewski. Na razie wyznaczono 4 daty tych spotkań, pierwsze z nich odbyło się w piątek 17 września i zakończyło się ogniskiem.
Waldemar Kurek – Mosakowski
Waldemar Kurek – Mosakowski odmówił komentarza na temat swojej kampanii wyborczej. Udało nam się jednak dowiedzieć, że za pośrednictwem poczty dostarczył do każdego mieszkańca gminy Jabłonna list z ulotką zawierającą jego program wyborczy,
Olga Muniak
Olga Muniak, aktualna wójt, nie rozwiesiła jeszcze swoich plakatów wyborczych, nie rozdała również ulotek. – Nie mam czasu na kampanię, najważniejsze jest dla mnie, aby pokończyć inwestycje gminne – mówi. Już wkrótce jednak na mieście pojawią się jej bilbordy, plakaty oraz ulotki. Wójt zaprasza również na swoją stronę internetową: www.olgamuniak.pl. Deklaruje ona, że jeśli będą organizowane spotkania ze wszystkimi kandydatami, to chętnie weźmie w nich udział. Jak widać stawia na klasykę i nie zamierza wprowadzać w ramach kampanii innowacji. – Od ośmiu lat jestem wójtem, ludzie mnie znają i nie muszę się reklamować. Jestem pewna, że ponownie zostanę wójtem – mówi Olga Muniak. Choć twierdzi, że jej kampania dopiero przed nami, wielu uważa, że trwa już od jakiegoś czasu. Jako przykład podają ostatnie spotkanie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Domu Ogrodnika w Jabłonnie.
Gmina Jabłonna ma swoją specyfiką i nie można tutaj bagatelizować zwykłej „poczty pantoflowej”. I tak na przykład doskonałym „promocyjnym nośnikiem” są na przykład kandydaci na radnych. Niektórzy odwiedzają domy ze swoich okręgów i bardzo często są pytani, na kogo będą głosować. Sąsiedzkie pogawędki również skłaniają do podobnych deklaracji.