Akcje charytatywne. Jabłka od sadownika z Grójca

jablka-sygula

Arkadiusz Syguła udostępnił magazyn i zapewnił rozładunek 20 ton jabłek (fot. GP/am)

W ostatnim czasie w Ośrodkach Pomocy Społecznej w powiecie legionowskim i jabłonowskich szkołach dzieci zostały obdarowane jabłkami. Dla wszystkich, którzy zastanawiali się, skąd one pochodzą, mamy odpowiedź.

Producent owoców z Grójca zgłosił chęć przekazania znacznej ilości jabłek do legionowskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża.

Na skutek wprowadzonego przez Rosję embarga polscy sadownicy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. W związku z tym Komisja Europejska zdecydowała się wygospodarować 125 mln euro na wsparcie dla nich. Za przekazanie jabłek potrzebującym, rolnicy otrzymają rekompensaty. W ramach tego wsparcia za kilogram owoców plantatorzy mogą dostać 71 groszy. To często więcej niż można otrzymać na wolnym rynku.

Nasz powiat też dostał

Do legionowskiego oddziału PCK zgłosił się sadownik z Grójca. Zdecydował się przekazać 40 ton jabłek, które trzeba było potem rozdysponować. Tego zadania zdecydowała się podjąć kierownik OR PCK Bogusława Kacprowicz. Jak zaznacza, jabłka miały zostać przekazane dla rodzin najuboższych. – Od razu pomyślałam, ile to witamin i błonnika. Nie mogłam się nie zaangażować w tę akcję – mówi. Wykorzystano dwa magazyny do ich składowania. Jeden to była wiata będąca własnością PEC na Sowińskiego 37. Drugie miejsce zorganizowała wójt Jabłonny. – Wójt Olga Muniak zorganizowała miejsce do rozładowania, transportu i magazynowania owoców oraz zapewniła obsługę dystrybucji jabłek. Do akcji włączyli się licznie mieszkańcy gminy. Dzięki uprzejmości Arkadiusza Syguły, który udostępnił magazyn w Chotomowie przy ul. Kolejowej oraz zapewnił rozładunek 20 ton jabłek, owoce przetrzymywane były w warunkach gwarantujących świeżość – informuje rzecznik Michał Smoliński.

Gdzie trafiły jabłka?

Kierownik Kacprowicz poinformowała nas, że z jabłek skorzystało Legionowo, ale również Gmina Jabłonna, Nieporęt i Wieliszew. W Legionowie Ośrodek Pomocy Społecznej monitorował to, do których rodzin jabłka trafią. Kiedy wiadomość o owocach „rozeszła się”, potrzebujący mieszkańcy sami zgłaszali się na miejsce składowania. Mamy również szczegółową informację, jak jabłka zostały rozdysponowane w gminie Jabłonna. – Jabłka trafiły do podopiecznych Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jabłonnie, Domu Dziecka w Chotomowie, do uczniów szkół podstawowych, gimnazjum oraz przedszkola w Jabłonnie, seniorów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Jabłonnie i w Chotomowie – informuje jabłonowski rzecznik.

Czy będzie kolejna dostawa?

Legionowski Polski Czerwony Krzyż nie bierze pod uwagę w najbliższym czasie kolejnej dostawy jabłek. Natomiast według informacji udzielonych nam przez Arkadiusza Sygułę, wójt Olga Muniak zachęcona udanym przedsięwzięciem, planuje już kolejne. Tym razem sama zamierza się zgłosić bezpośrednio do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Arkadiusz Syguła planuje w dalszym ciągu brać czynny udział w przechowywaniu, rozładowywaniu i rozwożeniu jabłek. – Dla mieszkańców gminy Jabłonna zrobię wszystko – mówi Syguła.