11 lutego – Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej. Czy zwierzęta potrzebują naszej pomocy, żeby przetrwać zimę?

fot. Lasy Państwowe

fot. Lasy Państwowe

11 lutego, czyli Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej to doskonała okazja, by dowiedzieć się, jak dzikie zwierzęta w Polsce radzą sobie zimą w zdobywaniu pożywienia i czy potrzebują pomocy człowieka, by ją przetrwać.

 

 

Jak informują Lasy Państwowe, szacuje się, że w Polsce w okresie zimowym łącznie przez 20 do 30 dni trwają tzw. dni głodowe. Jest to okres, kiedy zwierzyna w ogóle nie ma dostępu do pokarmu lub gdy jest go zbyt mało, aby pokryć dzienne zapotrzebowanie. Ponadto wraz ze zmianami klimatu, ciepłe i bezśnieżne zimy pojawiają się coraz częściej i czas dokarmiania zwierzyny skraca się do minimum.

Leśnicy wspólnie z myśliwymi pomagają zwierzętom leśnym przetrwać zimę. Ze wsparciem wkraczają tylko w warunkach ekstremalnych, gdy mroźna i śnieżna zima ogranicza dostęp do pożywienia oraz wody. Dokarmianie, jak sama nazwa wskazuje, jest częściową pomocą zwierzętom w trudnych warunkach środowiskowych. Zwierzęta nie mogą bowiem „zapomnieć”, jak szuka się samodzielnie pokarmu w lesie.

Wykładanie karmy ma zatrzymać jak najwięcej zwierzyny w lesie. Poszukujące jedzenia zwierzęta znacznie rzadziej podchodzą w okolice dróg, a tym samym zmniejsza się ryzyko kolizji z pojazdami. Zwierzęta rzadziej też wychodzą na pola uprawne, wyrządzając mniej szkód rolnikom.

 

 

Dokarmianie zwierząt leśnych to nie taka prosta sprawa i najlepiej robić to pod okiem ekspertów. Wykładanie złej karmy – np. spleśniałego chleba, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Leśnicy i myśliwi wykładają do paśników tzw. liściarkę (pędy drzew i krzewów liściastych posypane solą), siano z roślin motylkowych i traw oraz sypią obok zboże, ziemniaki czy jabłka. Zwykle, obok paśnika stoją lizawki słupowe z bryłą soli jako źródło minerałów. Składniki mineralne odgrywają dużą rolę w odżywianiu zwierzyny i zapobieganiu chorobom.

– Zwierzęta leśne można dokarmiać tylko w porozumieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. Wskażą oni miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwej karmy może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć – przestrzegają pracownicy Lasów Państwowych.

– Zachęcamy, aby w ten dzień lepiej zadbać o karmnik dla ptaków, zamiast ruszać samodzielnie do paśnika w lesie. Ptasi goście najczęściej odwiedzający karmniki, m.in. wróble, kosy i sikory, powinni w nich znaleźć drobną kaszę, słoneczniki, pestki dyni, jabłka, niesoloną słoninę oraz kule tłuszczowe. Większe ptaki, np. kawki i gawrony, chętnie jedzą grube kasze i ziarna. Karma musi być świeża i czysta. Warto też pamiętać o zabezpieczeniu karmników przed dostępem drapieżników np. kotów domowych. Dobrze sprawdza się obicie słupka blachą, by drapieżnik nie mógł się po niej wspinać. – radzą leśnicy.

Ptakom nie należy podawać pieczywa, gdyż zawiera sól i substancje ulepszające oraz konserwanty. Ptaki mają ograniczone możliwości wydalania soli. Podawany im chleb powoduje często poważną chorobę – kwasicę. Karma dla ptaków powinna przypominać ich naturalny pokarm.