29 października rezerwy Legionovii Legionowo podejmowały na własnym boisku gości z Warszawy, tamtejszy Legion.
Mecz na początku zaplanowany był jako wyjazdowy dla legionowskiej drużyny, lecz goście wyszli z prośbą, aby mecz został rozegrany na stadionie Novii. Powodem był brak funduszy Legionu na wynajęcie boiska na to spotkanie. Początek meczu był korzystny dla podopiecznych Pawła Zarzecznego i to legionowianie zdobyli pierwsi bramkę, która dała prowadzenie. Strzelcem gola został w 11 minucie spotkania Bartosz Kowalski. Drużyna gości nie pozostawała dłużna i po 17 minutach zdobyli bramkę wyrównującą, a pod koniec spotkania dorzucili kolejne trafienie. Dwie bramki dla Legionu zdobył Sebastian Wąsowski.
W kolejnej odsłonie do głosu doszli legionowianie, którzy pokazali, jak walczy się do końca i jak podnieść się po przegranej w pierwszej połowie. Bramkę wyrównującą po pięknym strzale z główki zdobył Piotr Płatek w 48 minucie spotkania. Następnie dwa trafienia zaliczył Bartosz Koperkiewicz, który przy pierwszym strzale popisał się niebywałą techniką przyjmując piłkę na klatkę piersiową. Następnie z woleja strzelił na bramkę rywala, wyprowadzając swoją drużyną na prowadzenie. Na deser zdobył kuriozalnego gola, strzelając z główki. Gdy bramkarz próbował wybić piłkę, ta odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Trzeba dodać, że od 76 minuty grał trener rezerw Paweł Zarzeczny, który zastąpił Łotowskiego. Mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Legionovii.
Bramki: 2x Koperkiewicz, Płatek, Kowalski
Legionovia II Legionowo: Złotnik – Sokalski, Matyjasek, Wawrzyniak(70′ Jaskłowski), Sz.Koperkiewicz – Kostrzanowski, Łotowski(76′ Zarzeczny), Płatek, B.Koperkiewicz(80′ Mrozowski), Szczepkowski – Kowalski