We wtorek (11 marca) przed godz. 13 w Wieliszewie kierowca Nissana z dużą prędkością przejechał przez rondo na skrzyżowaniu Polnej i Kościelnej, zjeżdżając z Alei Solidarności na chodnik. Auto zniszczyło znaki drogowe, latarnie i drzewka, zatrzymując się dopiero w polu. Kierowca z urazem głowy został przetransportowany do szpitala śmigłowcem. Policja informuje, że 54-latek miał wcześniej cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
Przypomnijmy, że do mrożących krew w żyłach scen z udziałem sportowego Nissana GT-R w Wieliszewie doszło chwilę przed godz. 13. Kierowca samochodu z bardzo dużą prędkością przejechał przez rondo na skrzyżowaniu Polnej z Kościelną, a następnie zjechał z Alei Solidarności na pobocze oraz chodnik na wysokości przystanku autobusowego. Auto przejechało jeszcze około 300 metrów ścinając po drodze znaki drogowe, latarnie i nasadzone drzewka i zatrzymało się dopiero w polu na ogrodzeniu jednej z posesji na przeciwko Komisariatu Policji.
Na miejsce bardzo szybko dojechali strażacy z JRG Legionowo i OSP Wieliszew oraz policjanci, którzy zabezpieczyli Aleję Solidarności na odcinku, gdzie doszło do wypadku. Mężczyzną, który kierował autem zajął się zespół ratownictwa medycznego. Po jakimś czasie w pobliżu wylądowała również załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
fot. P.Mostowiec
Kierowca Nissana został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR
Jak poinformowała naszego reportera Justyna Sochacka, rzecznik prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) mężczyzna, który siedział za kierownicą samochodu po opatrzeniu przez ratowników medycznych został z urazem głowy przetransportowany śmigłowcem LPR do jednego ze szpitali w Warszawie. Jak ustaliła nieoficjalnie redakcja Gazety Powiatowej cała dramatyczna sytuacja, która rozegrała się w Wieliszewie z udziałem kierowcy sportowego Nissana rozpoczęła się od nagłego pogorszenia stanu zdrowia 54-latka, który siedział za kierownicą.
fot. P.Mostowiec
Służby ratownicze uprzątnęły miejsce zdarzenia i zakończyły swoje działania w Wieliszewie chwilę po godz. 14.
Mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do kierowania
– Ze wstępnych ustaleń będących na miejscu policjantów wynika, że 54-letni mężczyzna, który kierował Nissanem z nieznanych na razie przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez rondo i uderzył w ogrodzenie. Kierowca został przetransportowany do szpitala. – informowała Gazetę Powiatową we wtorek (11 marca) po godz. 14, komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.
W środę (12 marca) rano Policja przekazała więcej szczegółów dotyczących mężczyzny, który siedział za kierownicą sportowego Nissana GT-R. Jak poinformowała naszego reportera komisarz Justyna Stopińska z KPP w Legionowie mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami wcześniejsza decyzją administracyjną. Kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień decyzją administracyjną to przestępstwo z art. 180a Kodeksu karnego, które jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Do sprawy będziemy wracać.