Kolejarze wybrali wariant przebiegu szybkiej kolei przez powiat legionowski. Po ich decyzji analizowana jest zasadność budowy długiego na 3 kilometry tunelu pod CSP i linii kolejowej przecinającej Łajski, Skrzeszew, Kałuszyn i Sikory. Wczoraj w Gazecie Wyborczej ten wybór zakwestionował wiceminister infrastruktury, Piotr Malepszak wskazując, że był to najbardziej oprotestowany wariant.
PKP PLK planuje zwiększenie przepustowości linii kolejowej na odcinku Warszawa – Nasielsk. W ramach tej inwestycji ruch szybkiej kolei oraz towarowy miałby być odizolowany od ruchu podmiejskiego. Do niedawna w grze były dwa warianty. Jeden to rozbudowa istniejącej linii kolejowej o dodatkowy tor, drugi to budowa nowej linii w tzw. korytarzu czwartym z trzykilometrowym tunelem pod CSP od Bukowca do Łajsk i dalej przez Skrzeszew, Kałuszyn, Sikory aż do Narwi i dalej przez gminę Pomiechówek i Nasielsk.

Wlot tunelu w wariancie 4 miałby się znajdować w rejonie ul .Podgórskiej i Narciarskiej w Legionowie (fot. GP)
W ubiegłym tygodniu kolejarze, słowami swojej rzecznik poinformowali, że do dalszych opracowań wybrano opcję korytarza czwartego w dwóch wariantach (na etapie konsultacji dotyczyło to dojścia od stacji Choszczówka do tunelu na Bukowcu). – Do dalszej analizy wybrano korytarz nr 4 w dwóch wariantach realizacyjnych. Trasa zaczyna się od stacji Warszawa Praga, biegnie równolegle do istniejących torów linii kolejowej nr 9 i 456, a potem wchodzi w tunel pod Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Następnie przechodzi przez miejscowości takie jak Kałuszyn, Sikory, Kikoły, Wólka Kikolską, Psucin, Cegielnia Psucka, Studzianki, Mogowo, Stare Pieścirogi, Zapole, Kosewo Włościańskie aż do Kątne. Teraz zostanie przeprowadzona analiza środowiskowa oraz kosztów i korzyści dla tej trasy. Na początku 2026 roku planowane jest podjęcie decyzji o wyborze wariantu do realizacji lub zaniechaniu dalszej realizacji projektu. Obecnie projekt ma finansowanie tylko na opracowanie studium wykonalności. – poinformowała 15 kwietnia redakcję Gazety Powiatowej Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Protest mieszkańców
Po tej informacji na forach internetowych w powiecie legionowskim i nowodworskim zawrzało. Mieszkańcy ponownie zaczęli wyrażać swój sprzeciw kwestionując nie tylko wybór, ale także przeciągającą się już przez wiele lat dyskusję nad wyborem trasy i sposobem jej realizacji. Przypomnijmy, że według pierwotnego harmonogramu przedstawianego przez prowadzącą analizy firmę Databout prace przedprojektowe z wyborem przebiegu trasy miały trwać od czerwca 2020 roku do I kwartału 2022 roku. Mamy zatem już minimum trzy letnie opóźnienie.
Po ubiegłotygodniowej informacji z PKP PLK o wyborze korytarza, tydzień temu, wysłaliśmy wiele szczegółowych pytań na temat tej inwestycji, zarówno w kwestiach technicznych, społecznych a także personalnych – chcieliśmy ustalić, kto konkretnie podjął decyzję o dalszym procesowaniu tego wariantu. Niestety, do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Druga głowica tunelu to Łajski i okolice ul. Kolejowej na skrzyżowaniu z ul. Kościelną (fot. GP)
Veto wiceministra?
Wczoraj (22 kwietnia) w Gazecie Wyborczej pojawił się artykuł na temat planowanego przebiegu linii. Dziennikarz myli się w nim, że w grze wciąż pozostaje wariant 6 polegający na rozbudowie linii kolejowej nr 9 przez Chotomów. Nic takiego nie wynika z informacji przekazanych w ubiegłym tygodniu mediom przez PKP PLK.
Ale w materiale prasowym pojawiają się bardzo ciekawe wypowiedzi wiceministra infrastruktury, Piotra Malepszaka, odpowiedzialnego w rządzie za kwestie kolejowe. Minister miał powiedzieć dziennikarzom, że w tygodniu po Wielkanocy siądzie z urzędnikami PKP PLK do rozmów w sprawie dwóch ważnych inwestycji: linii Rail Baltica (odcinek Ełk – granica Litwa, gdzie trzeba m.in. rozstrzygnąć nowy układ dworców w Suwałkach) i właśnie nr 9 w Warszawie i na północ od stolicy.
-Wiemy, jak silne były tam protesty przeciw nowemu przebiegowi torów. Dlatego większe szanse upatruję w rozbudowie obecnej linii od warszawskiej Pragi nawet po Nowy Dwór Mazowiecki i jej przystosowaniu do prędkości 160 km na godz. – mówi minister Malepszak. Według niego pociągi miałyby na tym odcinku przynajmniej cztery tory. Czyli tak, jak spółka PKP PLK planuje teraz na linii otwockiej, gdzie uda się rozdzielić składy aglomeracyjne od dalekobieżnych i towarowych. Dzięki temu wzrośnie liczba kursów. – powiedział Gazecie Wyborczej wiceminister Malepszak.

Tory mają także przeciąć lasy w okolicach Kałuszyna i Sikor w rejonie jeziora Klucz (fot. GP)
Trafna analiza
Dziennikarz Gazety Wyborczej dostrzega także dylemat przed jakim stoją kolejarze. Czy szybkie pociągi pozostaną na nowej linii kolejowej, czy też docelowo pojadą Centralną Magistralą Kolejową przedłużoną na północ od centralnego lotniska planowanego w Baranowie, przez Płock. Wtedy tunel na miliardy złotych pod Legionowem i Łajskami traci sens.
Ponadto minister zauważa, że tak czy inaczej warto rozbudowywać linię kolejową na odcinku od Nowego Dworu Mazowieckiego do Nasielska, tak by pociągi Kolei Mazowieckich nie musiały tam oczekiwać na przejazd szybkich pociągów. Ponadto, wiceminister Malepszak stwierdza dla Gazety Wyborczej, że rozbudowa linii nr 9 w Warszawie i w jej okolicy w wybranym ostatecznie wariancie przesunie się na lata 30.
W analizie przedstawionej w Gazecie Wyborczej brakuje komentarza na temat ewentualnej rozbudowy linii kolejowej nr 10 w kierunku Radzymina. Budowa linii kolejowej nr 4 zakładała wariant rozbudowy torów w tym kierunku, aby usprawnić tam ruch towarowy i podmiejski, a także wybudować konieczne w krótkim czasie bezkolizyjne przeprawy na wysokości ul. Piaskowej w Legionowie i ul. Nowodworskiej w Michałowie-Reginowie.