Legionowo. Pożar w bloku przy Pałacowej. Nie żyje mężczyzna. Nieprzytomną kobietę zabrano do szpitala

Pałacowa 15.11 (1)

Ulica Pałacowa w Legionowie, fot. GP/ms (archiwum)

Zginął mężczyzna, a mieszkająca z nim kobieta została tymczasowo pozbawiona dachu nad głową w wyniku pożaru, do którego doszło w mieszkaniu mieszczącym się w spółdzielczym wieżowcu stojącym przy ulicy Pałacowej na osiedlu Sobieskiego w Legionowie. Poszkodowana przebywa obecnie w szpitalu. Okoliczności tego zdarzenia w najbliższym czasie ustalą śledczy, policja wraz z prokuraturą.

W sobotę, 26 kwietnia 2025 r., kilkadziesiąt minut po północy doszło do pożaru w mieszkaniu mieszczącym się w spółdzielczym wieżowcu stojącym przy ulicy Pałacowej na osiedlu Sobieskiego w Legionowie. W akcję ratowniczą zaangażowano potężne posiłki. Interweniowały tam m. in. straż pożarna, policja, pogotowia ratunkowe i prokurator.

Służby ujawniły, że w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar zostały uwięzione 2 osoby. Niestety, odnaleziony w tym lokalu mężczyzna już nie żył. Oprócz niego przebywała tam jeszcze kobieta. Siedziała ona na krześle, była nieprzytomna. Medycy z załogi ratownictwa medycznego przetransportowali ją do szpitala. Inni lokatorzy mieszkający w tym bloku nie zostali poszkodowani w wyniku tego zdarzenia.

Straż pożarna dostała się do mieszkania, w którym wybuchł pożar przy użyciu specjalistycznego podnośnika przez balkon. Druhowie ujawnili źródło pożaru na łóżku w jednym z pokoi. Paliły się pozostawione tam ubrania i śmieci.

 

Przyczyny i okoliczności, w których doszło do tego pożaru w najbliższym czasie wyjaśnią policja wraz z prokuraturą. Na tę okoliczność z pewnością zostanie powołany biegły do spraw pożarnictwa. Organa ścigania ustalą również, co przyczyniło się do śmierci lokatora tego mieszkania.

W akcji gaśniczej pożaru, który wybuchł w bloku przy ulicy Pałacowej na osiedlu Sobieskiego w Legionowie uczestniczyli strażacy z KP PSP w Legionowie oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP) w Jabłonnie, Legionowie i Chotomowie. Łącznie pracowało tam 8 zastępów strażackich. Działania ratownicze trwały blisko 2 godziny.