W ostatnich dniach funkcjonariusz policji wracający po nocnej zmianie z Warszawy zauważył na terenie powiatu legionowskiego niepokojące zachowanie innego kierowcy. Tor jazdy pojazdu sugerował, że jego prowadzący może być nietrzeźwy. Dodatkowo z samochodu odpadały elementy przedniego prawego koła. Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego i przystąpił do działania. Zatrzymał pojazd, a przybyły na miejsce patrol potwierdził, że 32-letni kierowca był nietrzeźwy. Mężczyzna próbował jeszcze zaproponować policjantowi zakup sprawnego koła. Sprawa trafi do sądu. Kierowcy grożą poważne konsekwencje za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Jak informuje podinsp. Joanna Węgrzyniak oficer prasowa KRP VII, aspirant Michał Zaliwski, Zastępca Naczelnika Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII wracając do domu po nocnej służbie, zauważył niepokojącą i groźną sytuację drogową. Przejeżdżając przez teren powiatu legionowskiego w pewnym momencie zauważył, że z jadącym przed nim samochodem osobowym marki Audi dzieje się coś niepokojącego. Auto jechało bardzo szybko i poruszało się całą szerokością drogi, a do tego gubiło fragmenty prawego przedniego koła.
Szybka reakcja policjanta po służbie
– Policjant od razu zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił o niebezpiecznej sytuacji. Natychmiast podjął decyzję, że sam też zainterweniuje, ponieważ sytuacja stawała się coraz groźniejsza. Bardzo szybko i skutecznie udaremnił dalszą jazdę kierującemu. 32-latek prowadzący audi na widok kogoś, kto do niego podchodzi, niebywale się ucieszył. Od razu zapytał, czy nie ma może przypadkiem koła na sprzedaż i czy nie pomoże mu go wymienić, bo jego koło jak sam stwierdził: „chyba trochę się popsuło”. – dodaje podinsp. Joanna Węgrzyniak.
Nietrzeźwy kierowca początkowo nie przyznawał się do prowadzenia
– Kiedy na miejsce przybyli policjanci legionowskiego Wydziału Ruchu Drogowego przeprowadzili wszystkie niezbędne czynności. Wtedy też okazało się, że 32-letni kierowca jest nietrzeźwy, ma ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna próbował jeszcze przekonywać policjantów, że to nie on kierował tylko jego brat, który teraz poszedł po koło i zaraz wspólnie będą je wymieniać. Asp. Zaliwski szybko i konkretnie sprostował opowieści 32-latka, zresztą zaprzeczył im również wspomniany brat. – relacjonuje oficer prasowa KRP VII w Warszawie.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Wieliszewie. Kierowca odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. 32-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i konsekwencje finansowe.