W miniony weekend policjanci z wieliszewskiego Komisariatu Policji po sygnale od jednego z mieszkańców interweniowali w miejscowości Topolina (gmina Wieliszew). Zgłoszenie dotyczyło prawdopodobnie porzuconego samochodu, który stał przy jednej z ulic na terenie powyższej miejscowości. Szybko okazało się, że pojazd został skradziony parę dni wcześniej z parkingu w Siedlcach.
Jak informuje komisarz Justyna Stopińska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, w sobotę (19 lipca) wieczorem dyżurny Komisariatu Policji w Wieliszewie otrzymał zgłoszenie o porzuconym aucie. – Z relacji świadka wynikało, że auto od kilku dni stoi na końcu jednej z ulic w Topolinie i nikt się nim nie interesuje. – przekazała w komunikacie kom. Justyna Stopińska.
Auto skradzione w Siedlcach
– Na miejsce został skierowany patrol. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że samochód, został skradziony dwa dni wcześniej z jednego z siedleckich parkingów. Po wykonaniu czynności przez grupę dochodzeniowo – śledczą pojazd trafił na policyjny parking. O odnalezieniu toyoty powiadomiono również policjantów prowadzących sprawę jej kradzieży. – dodaje oficer prasowa KPP w Legionowie.
