W czwartek, 11 września chwilę przed godz. 15 w Stanisławowie Pierwszym (gmina Nieporęt kierowca samochodu osobowego zjechał z ulicy Strużańskiej (droga wojewódzka nr 632) do rowu i dachował. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja. Utrudnienia drogowe w miejscu kolizji trwały godzinę.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie gminy Nieporęt służby ratownicze odebrały o godz. 14:59. – Na miejsce zadysponowano po jednym zastępie straży pożarnej z JRG Legionowo i OSP Kąty Węgierskie oraz zespół ratownictwa medycznego i policję. – poinformował Gazetę Powiatową mł. asp. Kamil Klimaszewski, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Stanisławowie Pierwszym kierowca samochodu osobowego marki Honda jadąc ulicą Strużańską (droga wojewódzka nr 632, 67 km) nagle zjechał z jezdni, wpadł do rowu i dachował. Pojazd, którym podróżował tylko kierowca znajdował się na dachu. Mężczyzna opuścił uszkodzony samochód osobowy o własnych siłach.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji, a ruch drogowy w powyższym miejscu na ulicy Strużańskiej prowadzony był wahadłowo. Mężczyzna, który kierował autem odmówił udzielenia mu pomocy przez zespół ratownictwa medycznego.
Strażacy uprzątnęli jezdnię w miejscu zdarzenia, a pojazd, który znajdował się na dachu miał zostać usunięty przez lawetę pomocy drogowej. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Stanisławowie Pierwszym o godz. 16:01.
Kierowca został pouczony
– Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 36-letni mężczyzna, który kierował pojazdem marki Honda stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechał do rowu i dachował. Kierowca był trzeźwy. Mężczyzna został pouczony przez interweniujących policjantów. – poinformowała Gazetę Powiatową podkomisarz Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.