Bez zwycięstwa zakończyli pierwszą rundę rozgrywek o mistrzostwo II ligi szczypiorniści legionowskiego MUKS. W zamykającym sezon jesiennym wyjazdowym meczu z AZS AWF Biała Podlaska podopieczni trenera Tomasza Porzezińskiego ulegli róźnicą 7 bramek. Teraz przed handbalowymi drugoligowcami blisko dwa miesiące przerwy w rozgrywkach. Na ligowych parkietach ujrzymy ich ponownie 22 stycznia przyszłego roku.
Trudno było przypuszczać, źe legionowskiemu beniaminkowi uda się wywieżć punkty z Białej Podlaskiej, niemniej w pierwszej połowie tego spotkania zawodnicy MUKS długo nie dawali za wygraną. Przez pierwszy kwadrans wynik oscylował wokół remisu i gospodarzom trudno było odskoczyć na więcej niź jedną bramkę przewagi. Po początkowym, acz nieznacznym prowadzeniu bialskich akademików (5 min 3-2, 10 min 4-3), w 11. minucie MUKS wyrównał na 4-4 i do 15. minuty na tablicy wyników widniał remis (15 min 6-6).
Potem bielczanie uzyskali jakby wyrażniejszą przewagę (25 min 11-8), która na koniec pierwszej połowy zmalała do 2 bramek (13-11).
Po zmianie stron przewaźali akademicy. Rewelacyjnie w ich zespole spisywał się Piotr Pezda – autor aź 10 trafień dla gospodarzy. Bialski snajper wykazał się skrupulatnością w wykonywaniu rzutów karnych. W sobotniej batalii w pięciu tego rodzaju próbach nie pomylił się ani razu. W 49 .min miejscowi prowadzili róźnicą 10 goli (25-15) i właściwie losy tego meczu były w tym momencie rozstrzygnięte. Bialscy studenci jakby nieco spowolnili tempo swego natarcia (55 min 27-18) umoźliwiając przyjezdnym w ostatnich 5 minutach na zmniejszenie strat.
AZS AWF Biała Podlaska MUKS Legionowo 27-20 (13-11)
MUKS: Skawiński, Kardyka, Kłos – Waśko 9, Płodowski 3, Kozłowski 2, Filipecki 2, Skowroński 1, Prątnicki 1, Troński 1, Lemański 1, Ługowski, Piechnik, Lisiecki.
agro
Na zdjęciu: Adam Waśko – jego strzelecki dorobek w tym meczu to 9 bramek.