Wieliszewski Crossing rozpoczęty. Część zawodników pomyliło trasę

W Komornicy przy zaporze w Dębem odbył się pierwszy etap Wieliszewskiego Crossingu. Impreza zorganizowana przez Urząd Gminy Wieliszew, z wójtem Pawłem Kownackim na czele, przyciągnęła blisko 450 uczestników – kolarzy oraz biegaczy.

Rywalizowano na przepięknych terenach Uroczyska Poddębie nad Kanałem Komornickim, a start i meta usytuowane była na terenie stadionu szkoły w Dębem.

 

Najpierw na trudnej technicznie trasie rywalizowali kolarze MTB. Mieli do pokonania niespełna 14 km, a dokładniej 13,74 km. Najlepszy wynik czasówki uzyskał Adrian Jusiński z Tłuszcza (TRWE Cloudware Team) – 31:06. Drugą lokatę wywalczył Patryk Białek z Jasienicy (SK Bank Team) – 32:01. Podium uzupełnił Aleksander Staniszewski z Wiązowny (Superdrob Bike Team) – 32:21. Wśród kobiet rywalizację wygrała Marta Bazańska z Nieporętu (Prowomen MTB Team) – 36:20. Z drugim czasem na mecie zameldowała się Joanna Gumieniak z Warszawy (Bike Atelier Team) – 37:37. Na najniższym stopniu podium stanęła mieszkanka Legionowa Jolanta Kowalska – 38:52.

Następnie do rywalizacji na trasie przystąpili biegacze, którzy mieli do pokonania 7,14 km. Niestety, mimo precyzyjnych oznaczeń, część zawodników pomyliła trasę i zamiast przebiec jedną pętlę, wybiegła po raz drugi na 7-kilometrową trasę. Dlatego też z wynikami zrobiło się ogromne zamieszanie. Żeby wybrnąć z niezręcznej sytuacji organizatorzy sporządzili wyniki dla tych, którzy pokonali jedną pętlę, jak i dla tych, którzy pokonali dwukrotnie dłuższy dystans. Ciężko też stwierdzić, czy wyniki są już oficjalne, ponieważ organizatorzy zamieścili informację na stronie firmy obsługującej pomiar czasu, że nadal przyjmują poprawki w obu klasyfikacjach. Na pewno dużą furorę zrobiły pamiątkowe medale i statuetki wykonane przez Pracownię Reklamy „Retro” z Chotomowa. Każdy z uczestników otrzymał świetnie wykonany medal.

Mimo zamieszania z wynikami, uczestnicy nie narzekali na niedogodności. Po wysiłku mogli zjeść kiełbaskę upieczoną w ognisku i napić się gorącej herbaty. Kolejny drugi bieg już wiosną 11 kwietnia. Miejmy nadzieję, że kolejnym razem wszystko będzie zapięte na ostatni guzik!

Michał Machnacki