Jabłonna. Czterech zrobi za jednego. Nowe stanowiska w urzędzie

urzad_gminy_jablonna

Urząd gminy w Jabłonnie (fot. GP/kg)

Gmina Jabłonna ogłosiła nabór kandydatów na stanowisko Naczelnika Wydziału Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych oraz Inspektora do spraw społecznych. Funkcje, które do tej pory sprawowała jedna osoba, teraz zostaną rozdzielone na 4 stanowiska.
Wójt Gminy Jabłonna zarządzeniem nr 20/2015 z dnia 16 lutego 2015 r. w sprawie nadania Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Gminy Jabłonna utworzył Wydział Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych. Zarządzenie będzie obowiązywało od 1 marca 2015 r. – poinformował nasz tygodnik Michał Smoliński. Na nasze pytanie, czy powodem utworzenia nowego wydziału jest długotrwała nieobecność w pracy pełnomocnika do spraw kontaktów społecznych Seweryna Kosiorka, odpowiedział lakonicznie – Nie ma związku pomiędzy jednym a drugi faktem –  Przypomnijmy, Seweryn Kosiorek najpierw był na zwolnieniu od 9 grudnia 2014 r do 5 stycznia tego roku, następnie od 23 stycznia znów jest chory. Jego nieobecność musiała wywołać spore zamieszanie w urzędzie, ponieważ odpowiadał za długą listę zadań. Poza kontaktami między samorządem a organizacjami pozarządowymi, mieszkańcami i przedsiębiorcami zajmował się oświatą, ochroną zdrowia, kulturą, sportem, turystyką i profilaktyką uzależnień.

Nowy wydział

W nowo utworzonym wydziale znajdzie się dwóch pracowników zatrudnionych już w Urzędzie Gminy (jedna osoba, która współpracowała do tej pory z Panem Kosiorkiem i druga, która wróciła z urlopu macierzyńskiego) oraz dwie osoby, które zostaną wyłonione na podstawie rekrutacji. – tłumaczy Smoliński. Ogłoszenie o pracę na 2 nowo stworzone stanowiska opublikowano na stronie internetowej urzędu gminy 25 lutego. Poszukiwany jest Naczelnik Wydziału Oświaty, Sportu i Spraw Społecznych oraz Inspektor do spraw społecznych. Nowy wydział przejmie wszystkie obowiązki pełnomocnika do spraw kontaktów. – Do zakresu działania Wydziału należy całokształt spraw związanych z funkcjonowaniem oświaty, sportu, ochrony zdrowia, bezpieczeństwa publicznego, współdziałania z organizacjami pozarządowymi, przedstawicielami środowisk lokalnych i jednostek pomocniczych Gminy, a także sprawy należące do kompetencji Gminy z zakresu turystyki, przeciwdziałania alkoholizmowi i ochrony dóbr kultury – czytamy w Zarządzeniu wójta.

Jakie koszty

Nie wiadomo jeszcze, ile w sumie pieniędzy pochłoną pensje pracowników nowego wydziału – W kwestii wynagrodzeń pracowników – ustali je Pan Wójt, proponując określone wynagrodzenie wybranym w naborach kandydatom, zgodnie z obowiązującym regulaminem wynagradzania pracowników Urzędu Gminy Jabłonna, uwzględniając między innymi takie kryteria jak umiejętności, poziom wiedzy, doświadczenie i staż pracy. – informuje Michał Smoliński.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 34

  1. „Proponując określone wynagrodzenie wybranym w naborach kandydatom, zgodnie z obowiązującym regulaminem wynagradzania pracowników Urzędu Gminy Jabłonna, uwzględniając między innymi takie kryteria jak umiejętności, poziom wiedzy, doświadczenie i staż pracy.”
    Wszystko pięknie. To teraz zadam pytanie.
    A jakie doświadczenie, umiejętności poziom wiedzy i staż pracy ma Wójt? Zarabia ok. 11 tyś zł. Czy sam zadał sobie to pytanie?

  2. Głos ludu ma wartość nadrzędną. Nie wiedział pan? 🙂

  3. tzw. „wyraziciel woli większości” kasuje wlasnie tej większości linie autobusowe a zwiększa/multiplikuje zatrudnienie w urzędzie. Jeśli zestawić to z deklaracjami „nie będę potrzebował zastępcy” oraz faktami (brak jakiejkolwiek sensownej deklaracji dot. potrzebnego „na juz” gimnazjum czy bajki o kanalizacji przez las) to trzeba przyznać – czeka nas ciekawy rok. Tymczasem w pokojach UG ruszyła giełda sukcesorów. Póki co – same egzotyczne nazwiska.

    • Piąta kolumna Muniakowej jak zwykłe łże. Po pierwsze nic nie jest kasowane. Po drugie plan wójta (raczej już nieaktualny) zakładał likwidację jednej (!) linii (741) i wprowadzenie w to miejsce kilku linii lokalnych. Zausznik byłej wójciny, o tym wie, ale woli demagogię i mącenie ludziom w głowach. Koleżko, pogódź się z tym, że „wyrazicielka woli (geszefciarskiej) mniejszości” już nie wróci.

  4. Obstawiam że z tym się już pan Marcin pogodził, za to trochę trudniej przejść mu do porządku dziennego nad faktem że nowa władza, nie wiedzieć czemu, nie jest podatna na „światłe rady” tudzież „propozycje oczywistych korzyści”. Powstaje dysonans. Badania kliniczne wykazały że najprostszą, najczęściej wybieraną metodą jego niwelacji jest uznanie drugiej strony za niegodną, gorszą (tu: głoszenie że wójt jest nie dość inteligentny).
    Psychologowie już dawno zgłębili ten mechanizm 😉

    • Psychiatrzy również.

  5. Błąd. Nie jest mi trudno przejść do porządku, bo zasadniczo podrygi obecnego wójta nie mają na mnie wpływu, może skasować wszystko, bez różnicy. To czy czyta tu – dla mnie bez znaczenia. A i z dysonansem (powyborczym) radzę sobie inaczej – już dawno zracjonalizowałem, że samorząd należy trzymać krótko a za każdy cios odpowiadać dwoma. Więc teoria gier się tu kłania a nie psychologia. Do inteligencji wójta trudno mi się odnieść, … e, powstrzymam się tu od grubego komentarza, niech sobie żyje chłopina 🙂

    • No koń by się uśmiał, nasz wszechwiedzący nawet zna się na teorii gier. No proszę. Wikipedia…? Może jakieś szczegóły? Warunki mieszane? Może najprostsze warunki Kuhna–Tuckera z pobliskiej działki? A może coś z modelowania matematycznego? O równowadze Nasha nie będziemy pytać bo tego w dobrej szkole podstawowej uczą, a kolega tylko szkołę lansu i bansu kończył, ale wstydu nie będziemy robić. Prześlemy zadnie do rozwiązania i upublicznimy, zobaczymy ile inteligencji 🙂 i ściemy w ściemie jest w megalomanie?

      • Daj spokój. Cała ta postać zbudowana jest na ściemie. Mizgalowa wiedza w większości dziedzin nie wykracza poza zestaw kilku banałów, którymi można próbować (z marnym skutkiem) błysnąć jedynie przed absolutnymi laikami. Nawet w materii fotowoltaiki, którą chłopina próbuje handlować, nie ma rozeznania w elementarnych kwestiach, z czym się zdradza na swoim fejsie (vide: kontroler mocy).

      • Bo chodzi o teorię boksu (czyli nap..lania) nie gier.

  6. „…samorząd należy trzymać krótko a za każdy cios odpowiadać dwoma…”
    Niestety wielu samorządowców okazało się zbyt słabymi i wybrali uległość wobec wari.ta.
    Wyrzucanie papierów przez okno, ganianie na golasa, jacuzzi itd. itp. dało progi, rondo, kanalizację, wodociąg, fotowoltaikę… oczywiście tajną. Faktycznie, wychodzi dwa do jednego. Oczywiście statystycznie, tylko statystycznie.

  7. Tymczasem w Urzędzie Gminy trwa gorączkowe poszukiwanie, kto podłoży głowę pod topór. Bo nowy wójt ma właśnie pierwszy efekt już wyłącznie swoich działań. Jako gmina jesteśmy w plecy 2,2 mln zł. I, niestety, nie da się tego zwalić na poprzedniczkę. Cała kwota z działań nowego elekta 🙂

    • Dobrze, że nie przeszła umowa użyczenia, którą dałoby się zwalić na poprzedniczkę. Bo mielibyśmy, jako gmina, w plecy ponad sto tysięcy tysięcy z tytułu braku czynszu za działkę oraz przez 10 lat zablokowaną posesję. No, a prądu z tego żadnego by nie było. O szczegółach umowy dowiecie się już wkrótce.

  8. To Kosiorek był tak arcykompetentny i nadpracowity, że robił za czterech. Nie uwierzę. Za chińskiego boga nie uwierzę!

  9. Najlepszy dowcip to oskarżanie nowego Wójta za „utratę” 2,2 mln subwencji oświatowej. Czy rzucający takie oskarżenia chodzili do szkoły? Choćby do podstawówki?
    Pamiętacie jak „ugodowo” rozwiązywano problem przenoszenia gimnazjum wiosną ubiegłego roku (prawie w wakacje)? Może uczniowie zamiast zapisać sie do szkoły w gminie poszli do innych szkół? Pamiętacie jakie liczby zapisanych uczniów do szkół sypała z rękawa poprzedniczka? Skoro wydumane, propagandowe liczby zapisano w informacji do ministerstwa to nic dziwnego, że faktyczna subwencja jest tak drastycznie niższa. Tylko nie kłamcie, że to jest jakakolwiek strata.
    Subwencja jest taka jak się należy, a że podano błędną prognozę to i maestro Kosiorek sią temu przysłużył.

  10. Cieszy, że urząd się ożywił, smuci że cała para idzie w ściemę. Różnica w subwencji nie wynika z migracji uczniów poza gminę. Wynika zupełnie z innego powodu, ale by lekko podnieść temperaturę, powiem tylko że kukułcze jajo wylądowało właśnie na biurkach dyrektorów szkół. Gdyby to nie była strata, to wtedy gmina by tak nie atakowała MEN. Polecam inne podejście – na stołówce w MEN można praktycznie codziennie spotkać Kluzik-Rostkowską, więc rozwiązaniem nie jest paniczne szukanie do kogo by tu zadzwonić a zwyczajna rozmowa, przed którą Minister się nie broni (wejście od Szucha).

    • Światowiec. Bywa na stołówce w MEN. Tak własnie mały Marcinek błyszczy w swoim środowisku: „widziałem dzisiaj ministra”. I jeszcze ta naiwna wiara, że rozmowa z ministrem, to sposób załatwienia tej sprawy.

      • …a ze stołówki prosto do jacuzzi i załatwione!
        Albo jakoś tak, chyba coś mi się pomieszało-rondo już dostaliśmy w darze.
        Za nasze pieniądze.

        • To że bywalec to jeszcze nic. Nasz pan Marcin listy do samej pani premier pisze 🙂

          • I co? Prysznic oferuje…?

          • Boje się że niedługo wypowiedzenia wojny Rosji zacznie się od niej domagać (to już chyba raczej do nad-Szoguna powinien wtedy pisać?)

          • Listy pisze z propozycjami wspólnych spacerów, ale odpowiedzi nie dostaje.

  11. „popływać” zawsze można , w falach konfabulacji 🙂

  12. Jak już po stołówkach chodzi to niedługo bar mleczny odwiedzi. Rumakowanie się skończyło.

  13. Marcin z Florydu namawia do rozmowy z Kluzicą, która zdradziła przyjaciół i zaparła się swoich poglądów. W zamian za stołek. Podoba Ci się jej czerwona sukienka, mistrzu fotowoltaiki? To dla Ciebie wzór zachowania?

  14. Psy szczekają, karawana zasuwa dalej 🙂

  15. Karawana czy karawan? Przekonamy się już w najbliższych dniach.

  16. Malcinku pamiętasz? Jak dwa „psy dworskie” szczekały, spuszczone ze smyczy na konkurencję za srebrniki – to było ok? Bo wtedy geszefty można było robić pod stołem i wszystkich mieszkańców robić w balona? Kogo chcesz jeszcze nabić w butelkę?
    I ty nie wstydzisz się ludzi nazywać psami? To prawda nie nadajesz się nawet na sąsiada.

  17. Panie Marcinie, na pana plują a pan mówi że deszcz pana. Na litość, kiedyś miałam pana za uczciwego człowieka, ale pan nie ma moralnego prawa, po tajnej umowie z byłą wójt na teren po fotowoltaikę, nas pouczać. Kiedy pan wreszcie to zrozumie.

  18. „Prawdziwa cnota krytyk się nie lęka”

    Apropo: pan Marcin jakby ostatnio gdzieś zniknął?

  19. Marcin zajęty, za chwilę będzie niespodzianka 🙂 „Tajna umowa” 🙂 – polecam poczytać Ustawę o dostępie, tym bardziej, że umowę sam złożyłem ją do Rady Gminy, bo Wójt ma ustawowe ograniczenia w podpisywaniu takich umów. Tak więc gdy wnioski wyprzedzają wiedzę, jest już zdecydowanie za późno na pouczanie, także w kwestiach „moralnego prawa” (skądinąd ciekawe, jak brzmi def tego „pojęcia”) 🙂

    • Kolejne mizgalowe krętactwo. Ciekawe refleksje mogą się pojawić po porównaniu umowy podpisanej przez Muniakową (co to niby ma „ma ustawowe ograniczenia w podpisywaniu takich umów”) z umową przedłożoną radzie gminy do przegłosowania. W kwestii „moralnego prawa”, chyba już nikt nie ma wątpliwości, że nie masz pojęcia co to takiego.

  20. W sobotę pszczoły ruszyły w oblot. 2014 r. był najgorszym rokiem od 1934.
    W 2014 w Chorwacji umarło 40% pni a w Niemczech aż 60%. Legionowskie Koło Pszczelarzy jest największym kołem na Mazowszu. Mamy największą ilość rodzin pszczelich.

    • …a Clarksona zawiesili…

Dodaj komentarz