Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi wzbudzają wiele kontrowersji. Podobnie jak w innych gminach, w Serocku opracowano ramowe zasady wysokości i poboru opłat, częstotliwości odbioru śmieci i wzór deklaracji, która jest podstawą do określania przyszłych rachunków.
10 zł za miesiąc od osoby, która segreguje śmieci i 20 zł w przypadku odbioru odpadów niesegregowanych – to cena obowiązująca w Gminie Serock. Został opracowany jednolity wzór deklaracji, którą można pobrać ze stron internetowych urzędu. Dokument mieszkańcy powinni wypełnić do 30 kwietnia. Wszyscy właściciele nieruchomości, którzy zamieszkają na terenie gminy po tym terminie, mają tylko 14 dni, by wypełnić deklarację i zgłosić liczbę osób przebywających w gospodarstwie domowym. Deklaracje wypełnić mają również osoby przebywające poza gminą, w przypadku wyjazdu, czasowego mieszkania czy studiów zamiejscowych. Późniejsze opłaty będą mogli pobierać sołtysi lub mogą być wpłacane bezpośrednio do urzędu w kasie lub przelewem na rachunek bankowy.
Bez pojemników
Radna Gminy Serock, Grażyna Woźnicka zwróciła uwagę na fakt, że w Gminie Serock mieszkańcy będą musieli sami zaopatrywać się w pojemniki na śmieci. Niestety ten warunek nie został zapisany w postępowaniu przetargowym, jak w niektórych gminach. Jak tłumaczy burmistrz Sylwester Sokolnicki, jest to wynikiem wcześniejszych niż w innych gminach prac przy ustalaniu warunków przetargu. Do urzędu wpłynęło 6 ofert od firm zajmujących się podobnymi usługami. Ustalona stawka wynosi 10 zł od mieszkańca na miesiąc. Najprawdopodobniej jednak gmina będzie musiała dopłacać 50 gr, do każdego mieszkańca.
Niezadowoleni
Ustalenie ramowych zasad dla wszystkich w gminie oznacza, że niektórzy nie są zadowoleni ze zmian. Nowe zasady gospodarowania odpadami komunalnymi są przyczyną wielu dyskusji wśród radnych, sołtysów i mieszkańców Gminy Serock. Sołtys Borowej Góry Stanisława Wroniak podczas obrad lutowej sesji zgłosiła szereg wątpliwości i obaw. Zauważyła, że rodziny wielodzietne będą płacić więcej niż dotychczas. – Ludzie uważają, że jest to krzywdzące – mówiła sołtys. Zwracała uwagę, że ci którzy segregują i używają kompostowników oraz dbają o małą ilość odpadów oceniają nowe zasady jako niesprawiedliwe. Pytała o pojemniki na śmieci i sposób rozliczania przedsiębiorców. Sołtys Karolina Zofia Łaniewska zwróciła uwagę, że wiele osób twierdzi, iż częstotliwość odbioru śmieci 2 razy w miesiącu jest zbyt duża i niektóre rodziny będą wystawiać puste pojemniki.
Dużo czy mało?
Jeśli chodzi o problemy finansowe rodzin wielodzietnych, zastępca burmistrza Józef Zając zapewnił, że w przyszłości urząd postara się wprowadzić zapis o 50% ulgach w Karcie 3 plus. Nie znaleziono rozwiązania w przypadku rodziny, która liczy więcej domowników, ale nie podlega pod ten system ulg. Jak zapewnili urzędnicy, sprawa pozostaje otwarta. Radni będą najprawdopodobniej poszukiwać innych rozwiązań. – Mamy czas do 15 września – mówił burmistrz Sylwester Sokolnicki. Zaznaczył jednak, że wszystkie zmiany wymagają solidnej kalkulacji.
Z pewnością urzędnicy zasiądą przy stole, by dyskutować nad szczegółami systemu, ponieważ samo życie podpowie im, co powinni doprecyzować. Radny Marek Szajda zgłaszał problemy związane z rozliczaniem wspólnot mieszkaniowych, gdzie występują luki dotyczące zapisów, co się dzieje w przypadku kiedy jedno z mieszkań jest niezamieszkałe i kto powinien płacić, czy zarządca czy właściciele. Z pewnością w momencie, kiedy mieszkańcy zapoznają się z harmonogramem odbioru śmieci, wiele wątpliwości zostanie rozwianych. W najbliższych miesiącach odpady i doprecyzowanie niektórych zapisów będzie tematem najczęściej pojawiającym się na komisjach i sesjach w Serocku.
iw
