W parku im. Świętego Jana Pawła II w Legionowie w ciągu najbliższego kwartału zamontowana zostanie kamera monitoringu miejskiego – to jedyny konkret, który padł podczas przedwczorajszej debaty o bezpieczeństwie w mieście.
Wśród wielu pochlebstw dla działań lokalnych samorządowców oraz funkcjonariuszy policji i straży miejskiej na rzecz poprawy poczucia bezpieczeństwa w Legionowie najczęściej pojawiającymi się głosami krytyki były te dotyczące libacji, odbywających się na tyłach parku im. Świętego Jana Pawła II przy ulicy Leśnej w Legionowie. Dwie mieszkanki zarzucały służbom porządkowym opieszałe reakcje na ich zgłoszenia. Siła tych głosów poniekąd skłoniła prezydenta Romana Smogorzewskiego do złożenia obietnicy montażu kamery monitoringu miejskiego w tej okolicy w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy. Również uczestniczący w debacie Komendant Powiatowy Policji w Legionowie inspektor Waldemar Perdion zobowiązał się, że już od czwartku (26 marca) podlegli mu funkcjonariusze częściej będą do tego parku zaglądać.
Powracający temat
Przypomnijmy. Tematyka libacji, urządzanych w parku miejskim przy ulicy Leśnej w Legionowie już od kilku lat, niczym przysłowiowy bumerang powraca do miejskiego ratusza. Montaż kamery w parku im. Świętego Jana Pawła II, legionowski magistrat dość poważnie rozważał już wiosną ubiegłego roku. Już wtedy szczegółowo zapoznał się z wnioskiem mieszkańców ze wszystkich sąsiadujących z tym parkiem spółdzielczych wieżowców, zaś legionowska straż miejska potwierdziła zasadność i możliwości techniczne dla takiej lokalizacji kamery, a także zapowiedziała zwiększenie liczby pieszych i rowerowych patroli w okolicy.
Ślady libacji o poranku
Park im. Św. Jana Pawła II, zwłaszcza po zmroku w sezonie wiosenno-letnim, to ulubione miejsce schadzek lokalnej młodzieży, która zazwyczaj też nie stroni od konsumpcji alkoholu w plenerze. – Nie ma dnia, żeby rano nie było śladów libacji, a z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, słychać do późnego wieczora krzyki i przekleństwa – mniej więcej w takim tonie skarżyli się mieszkańcy, uczestniczący 25 marca w debacie o bezpieczeństwie w Legionowie. – Jest tam coraz więcej chuliganów i pijaków, którzy się awanturują, przeklinają, śmiecą i siusiają. Obok jest przecież plac zabaw dla dzieci, które słuchają i obserwują „zabawy dorosłych” -mówili.
Unia sfinansuje dodatkowe kamery?
Nad wnioskiem mieszkańców z ulicy Leśnej w 2014r. pracował Wydział Inwestycji Urzędu Miasta (UM) Legionowo. Konieczność włączenia parku w zasięg miejskiego monitoringu potwierdziło wówczas też szefostwo legionowskich strażników miejskich. – Urząd będzie się starał pozyskać środki zewnętrzne na rozszerzenie sieci miejskiego monitoringu – zapowiadała jeszcze wiosną 2014r. Tamara Mytkowska, rzeczniczka prasowa legionowskiego ratusza. Wspominała też wtedy o staraniach władz, odnoszących się do kompleksowego rozwiązania problemu rozmieszczenia kamer monitoringu na terenie całego miasta.
Kamery likwidują patologie
Ze statystyk wynika, że w strefach objętych zasięgiem kamer monitoringu następuje wyraźne zmniejszenie napadów, wybryków chuligańskich, kradzieży oraz niszczenia mienia. Przykładem jest np. rondo przy ulicy Husarskiej na osiedlu Sobieskiego w Legionowie. Przed montażem kamery lokalne służby porządkowe w związku z piciem alkoholu i innymi zakłóceniami porządku przez chuliganów interweniowały tam zdecydowanie częściej, niż czynią to obecnie. Wśród niektórych legionowian, ostatnio pojawiła się nawet swego rodzaju anegdota o ostatnim rzekomo strategicznym wyborze władz miejskich. Mianowicie, ich zdaniem umieszczenie kamery monitoringu w okolicach legionowskich „Areny” i nowego „Parku Seniora” jest „nieprzemyślaną głupotą”. – Kamera od 3 miesięcy pilnuje tężni, z której jeszcze nikt nie korzysta – podśmiewają się z władz pod nosem.
Stan faktyczny
Obecnie w systemie monitoringu miejskiego pracuje 36 kamer. Montaż każdej dodatkowej kosztuje ok. 30-35 tys. zł. Warto w tym miejscu wspomnieć, że potrzeby legionowian są w tym zakresie znacznie większe. Mieszkańcy wnioskują bowiem, o zastosowanie takowych rozwiązań w jeszcze wielu innych lokalizacjach. Ponadto dołożenie nowych kamer w systemie wymaga stworzenia dodatkowych stanowisk pracy, dodatkowego ekranu i osób obsługujących monitoring. Obecnie 36 kamer monitoringu miejskiego obsługują 3 stanowiska w lokalu o powierzchni około 40 m² . – Aby wpiąć dodatkową 37 kamerę w ten system, trzeba stworzyć nowe, czwarte stanowisko, a to oznacza zatrudnienie dodatkowych operatorów – mówi nam osoba pracująca w monitoringu. – Montaż jednej kamery obrotowej w parku im. Św. Jana Pawła II w Legionowie nie obejmie całego parku. Ponadto drzewostan i ukształtowanie tego newralgicznego terenu, czyli obszaru obejmującego wyjście z kościoła i pobliski plac zabaw dla dzieci od strony ulicy Leśnej, na to nie pozwalają. Pojawia się też konieczność zabezpieczenia dodatkowych funduszy na doświetlenie tego parku w nocy, tak aby operatorzy monitoringu widzieli, co dokładnie tam się dzieje – dodaje nasz rozmówca.
Przy braku wystarczających środków na tego typu inwestycje w tegorocznym miejskim budżecie bardziej prawdopodobnym, a na pewno tańszym rozwiązaniem, zdaje się być przeniesienie kamery monitoringu miejskiego do parku im. Św. Jana Pawła II z innej lokalizacji. Której? Dowiemy się zapewne niebawem.