Legionowscy radni, wbrew protestom Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) i negatywnej opinii komisji oświaty, kultury i sportu, 22 kwietnia br. wydłużyli czas pracy nauczycielom wspomagającym. Od nowego roku szkolnego ich pensum wzrośnie z 18 do 28 godzin tygodniowo.
Obecnie w legionowskich placówkach oświatowych pracuje nieco ponad 30 pedagogów uczestniczących w zajęciach prowadzonych przez tzw. nauczycieli tablicowych i współorganizujących proces dydaktyczno-wychowawczy uczniów niepełnosprawnych. Potocznie nazywa się ich nauczycielami wspomagającymi. Jednak ich praca w kształceniu integracyjnym i włączającym łączy w sobie szereg kilku bardzo ważnych funkcji. Wykwalifikowani w zakresie pedagogiki specjalnej nauczyciele wspomagający są zarówno nauczycielami edukacyjnymi, wychowawcami, jak i psychologami, czy też logopedami. Dotychczas, pedagodzy pracowali na lekcjach 18 godzin tygodniowo, czyli tyle samo co tzw. nauczyciele tablicowi. Pozostały czas z obowiązkowego 40-godzinnego tygodnia pracy wykorzystywali zaś na merytoryczne przygotowanie się do tych zajęć.
Więcej uczniów z dysfunkcjami
Z uwagi na wzrost liczby uczniów z dysfunkcjami i chęć ułatwienia im dostępu do nauki z udziałem nauczycieli wspomagających, pensum tych pedagogów od 1 września br. wzrośnie aż o 50 proc., do 28 godzin tygodniowo. Dla uczniów, w skali tygodnia o 10 godzin zwiększy się liczba lekcji z udziałem nauczycieli wspomagających. Pedagodzy zaś, zamiast 20, będą mieli 10 godz. tygodniowo na przygotowanie się do tych lekcji.
Radni bezradni?
W pensum dla nauczycieli wspomagających nie obowiązują normy z karty nauczyciela, tylko te wytyczone przez gminę prowadzącą daną placówkę oświatową. Radni doprecyzowali przepisy w uchwale z 22 kwietnia br. Nie obyło się jednak bez gorącej dyskusji i nieoczekiwanej, a wręcz ekspresowej, zmiany opinii w tej sprawie przez niektórych z nich, głównie zaś tych z „Porozumienia Prezydenckiego”. 15 kwietnia komisja oświaty, kultury i sportu, w której zdecydowaną większość stanowią radni z prezydenckiego klubu (21 radnych, w tym 13 z „Porozumienia Prezydenckiego”), negatywnie zaopiniowała projekt uchwały. Jednak już 22 kwietnia całe „Porozumienie Prezydenckie” zgodnie zagłosowało za jej podjęciem.
Staną się „opiekunkami”?
Zdaniem kilku legionowskich radnych, głównie tych „opozycyjnych” oraz lokalnego środowiska nauczycielskiego, nauczyciele wspomagający uczestniczą w zajęciach edukacyjnych, więc ich status w zakresie wysokości pensum nie powinien różnić się od statusu nauczycieli przedmiotów edukacyjnych. Zwiększenie im pensum wcale nie posłuży dobru dzieci niepełnosprawnych i będzie typowym szukaniem oszczędności w miejskiej oświacie. Według tej grupy osób, o niebo lepszym antidotum na wzrost liczby uczniów z dysfunkcjami byłoby zwiększenie liczby specjalistów w legionowskich szkołach, co oczywiście łączyłoby się z dodatkowymi obciążeniami miejskiego budżetu. Na forum rady padły również propozycje zwiększenia pensum nauczycielom wspomagającym, ale nie w aż tak wysokim zakresie.