Do naszej redakcji dotarły informacje, że na 159 wniosków złożonych w Gminnym Przedszkolu w Jabłonnie przyjęto tylko 13 dzieci.
– Mam 3 dzieci, z czego najstarsze w podstawówce w Jabłonnie, średnie chodzi do przedszkola. Liczyliśmy na to, że od września najmłodsze również pójdzie do tej samej placówki. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że przedszkole w Jabłonnie przyjęło 13 dzieci na ponad 150 złożonych wniosków. Nasza punktacja wynosiła praktycznie 100%. Część miejsc zajęły dzieci z Chotomowa, bowiem Jabłonna jest „bardziej po drodze”. Rodzicom z Jabłonny proponuje się Chotomów, który nikomu po trasie nie jest. Gminne przedszkole w Jabłonnie nie utworzy ani jednej grupy 3-latków, a rodzicom „uskutecznia spychologię”- napisała do redakcji jedna z mam. Podobnych głosów jest wiele.
Przedszkoli w Polsce przybywa
W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba dzieci uczęszczających do przedszkola zwiększyła się. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego w roku szkolnym 2012/2013 do polskich przedszkoli chodziło 1,21 mln dzieci – o 56 tys. więcej niż rok wcześniej. Ta tendencja powoduje, że mimo tego że przedszkoli jest więcej, problem narasta. W ubiegłym roku w Jabłonnie nie było przedszkola gminnego. Teraz jest, a problem pozostał.
Liczby
W Przedszkolu Gminnym w Jabłonnie jest 125 miejsc. Aktualnie właśnie tyle dzieci tam uczęszcza. Spośród nich, 112 rodziców zadeklarowało kontynuację edukacji przedszkolnej. Zostało więc tylko 13 miejsc wolnych. Do przedszkola w Jabłonnie obecnie w ogóle nie uczęszczają dzieci trzyletnie. Zdecydowanie lepsza sytuacja jest w Chotomowie. – Do Przedszkola Gminnego w Chotomowie złożono 62 wnioski w sprawie przyjęcia dzieci w wieku 3 lat. Zakwalifikowano 21 dzieci spełniających kryteria ustawowe – informuje rzecznik gminy Jabłonna Michał Smoliński.
Nieostatecznie
Jednocześnie podkreśla się, że liczba przyjętych dzieci nie jest ostateczna. – Zgodnie z harmonogramem 13 maja o godz. 16:00 zostaną wywieszone listy dzieci przyjętych i nieprzyjętych do przedszkoli gminnych oraz informacja o wolnych miejscach. (…) Jednocześnie zgodnie z ustawą o systemie oświaty w przypadku nieprzyjęcia dzieci 4 i 5 letnich do przedszkola wójt musi wskazać inną placówkę, która będzie mogła przyjąć dziecko – wyjaśnia rzecznik. Mimo że termin nie jest ostateczny, oczywiste jest, że sytuacja nie zmieni się diametralnie.
Co dalej?
Padają pytania, czy w obliczu takiej sytuacji gmina dofinansuje rodzicom pobyt najmłodszych dzieci w przedszkolach prywatnych. Okazuje się, że jest taka możliwość. Jeśli ktoś chciałby ubiegać się o podobne wsparcie finansowe, powinien zgłosić się do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Zawsze jest taka możliwość. Tego typu pomoc była już oferowana w ubiegłych latach. Niewiele osób z niej korzysta, ponieważ mamy zawsze potrafią znaleźć rozwiązanie. Jeżeli ktoś zgłosi się do nas, przeprowadzamy wywiad środowiskowy i na pewno jeśli będzie taka potrzeba – pomożemy. Spełnienie kryterium dochodowego nie zawsze jest konieczne, aby podobną pomoc uzyskać – wyjaśnia dyrektor GOPS Lidia Tyszkiewicz.