Legionowska komisja rewizyjna nie będzie już proprezydenckim monolitycznym ciałem. Ostatnio swój oficjalny akces w jej pracach zgłosił radny Paweł Głażewski, który obecnie już nie jest związany, a przynajmniej formalnie, z żadnym z klubów działających w radzie miasta.
Legionowskie ciało upoważnione do rewizji m. in. prezydenckich poczynań w swoim obecnym wydaniu już nie będzie wyłącznie jednoklubowe. Od czasu kiedy jego szeregi opuściło 2 opozycyjnych radnych, Leszek Smuniewski i Andrzej Kalinowski z „Prawa i Sprawiedliwości” („PiS”), nad ważnymi sprawami w jego kuluarach pracowało 3 radnych z „Porozumienia Prezydenckiego”. Byli to Beata Woźniak, Kazimierz Zieliński i Adam Aksamit. Ten sprzyjający prezydentowi Romanowi Smogorzewskiemu skład komisji rewizyjnej miał kontrolować i sprawdzać m. in. prezydenckie ruchy i poczynania podległych mu szefów miejskich spółek czy też innych jednostek organizacyjnych gminy. Na początku maja radny Paweł Głażewski oficjalnie zgłosił swój akces w pracach tej komisji, rezygnując tym samym z członkostwa w komisji rozwoju miasta.
Bliżej do proprezydenckiej koalicji
Sam radny Paweł Głażewski 22 kwietnia br. oficjalnie zrezygnował ze swoich długoletnich barw klubowych „Nasze Miasto Nasze Sprawy” („NM NS”) i stał się obok radnych Leszka Smuniewskiego i Andrzeja Kalinowskiego trzecim niezrzeszonym radnym. Radny Paweł Głażewski zapytany o powody takiej dość zaskakującej rezygnacji, odmówił wówczas komentarza. Zapewnił jednak, że rozstał się z kolegami z klubu „NM NS” w miłej atmosferze i w przyjaźni oraz że w najbliższym czasie nie zamierza zasilić szeregów „Porozumienia Prezydenckiego”. – Będę niezrzeszonym z żadnym z klubów i trzecim niezależnym radnym w legionowskiej radzie. Bliżej mi jednak do prezydenckiej koalicji, aniżeli do opozycji – wyjaśniał w kwietniu br. radny Paweł Głażewski.