Zabezpieczone w legionowskiej kiesie 90 tys. zł na zakup nowoczesnej hybrydy służbowej dla strażników miejskich, spożytkowane jednak zostanie na bieżące oczyszczanie miasta i utrzymanie w nim zieleni.
Będzie czysto i zielono
Pierwotny plan zakładał przeznaczenie 90 tys. zł na zakup dla strażników miejskich hybrydy combi wyposażonej w m. in. klimatyzację, komputer pokładowy, podgrzewane przednie fotele i lusterka oraz system automatycznego parkowania z czujnikami i kamerą cofania. W marcu br. legionowski ratusz ogłosił przetarg na zakup tego samochodu i praktycznie od razu unieważnił postępowanie. Jak tłumaczono, konkurs unieważniono z powodu pojawienia się w nim błędu algorytmu punktowania zużycia paliwa, co uniemożliwiałoby porównanie złożonych w nim ofert. Teraz okazuje się, że wycofano się z planu tego zakupu, a zarezerwowane na ten cel środki postanowiono rozdysponować na doraźne oczyszczanie miasta (50 tys. zł) oraz na utrzymanie istniejących w nim terenów zielonych (40 tys. zł). W zeszłym tygodniu (27 maja) powyższe zmiany finansowe „klepnęli” poprzez podniesienie ręki niemal wszyscy legionowscy radni.
Kupią tańszy radiowóz
Fakt przeniesienia z tegorocznego miejskiego budżetu 90 tys. zł na inny cel niż zakup auta hybrydowego dla strażników miejskich wcale nie oznacza, że legionowska straż miejska już nie potrzebuje dodatkowego wozu służbowego. Obecnie posiada raptem 5 aut, w tym dwie 4 i 3-letnie dacie duster, 10-letniego opla astrę, 6-letniego fiata doblo i 12-letniego ciągle psującego się i bardzo kosztownego w utrzymaniu i w naprawach fiata palio. Nowoczesna ekonomiczna hybryda miała zastąpić właśnie tego „niedomagającego” fiata. Sprawne auto w dalszym ciągu jest dla pracy funkcjonariuszy niezbędne, ale zgodnie z prezydenckimi zapewnieniami tym razem pozyskane ono zostanie zdecydowanie mniejszym kosztem i w nieco inny sposób. Strażnicy miejscy rozważają obecnie zakup innego, większego wozu służbowego i już niekoniecznie „wypasionej” hybrydy…